reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2012

reklama
witam piatkowo

kurczaczku Tys silna kobita:tak:, malenstwo widocznie woli ogladac z wozka inna pore roku

wiecie, rok temu idac z pierwsza ciaza na drugie usg w 11 tyg /pierwsze bylo w 5/ bylam sparalizowana. Prawie jak histeryczka sie zachowywalam, i pytalam sie lekarki "czy zyje, bo ja sie w ciazy nie czuje" a ona spojrzeniem takim jakby mnie do psychiatryka chciala wsadzic "a czemy ma nie zyc, prosze zobaczyc, serduszko bije, macha lapkami...a co ma sie stac to i tak sie stanie" Od tamtego dnia inaczej w sumie patrze na to wszystko, oczywiscie denerwuje sie zawsze, to przeciez normalne, ale zawsze sobie tlumacze skoro natura nie chce, to przeciez nic na sile. Tylko jakos na zabieg checi nie mam jakby co:-D

nie nakrecajcie sie, bo w kazdym momencie ciazy moze cos sie stac a to pozne poronienie a to przedwczesny porod a w najgorszym wypadku na zakonczenie urodzenie w terminie martwego dziecka. Dajcie spokoj i myslcie pozytywnie;-) przeciez nie mozna sie zadreczac w ciazy tylko sie nia cieszyc:tak:

noski w gore:-D
 
Powiem Wam, że moja mama zna osobiście "rzypadek" gdzie para po latach zaczęła starać się o dziecko i nic. Dość długo się starali, w końcu jakiś mądry gin polecił im się przeprowadzić gdzieś. wyprowadzili się, zmienili klimat, wyluzowali i bach:-) okazało się, że laska w ciąży:-)
;/

jak mnie denerwowały takie sugestie lekarza:wściekła/y:w końcu zmieniłam na innego który takich rad niedawał i znalazł przyczynę, którą niestety wyjazdem by się nie załatwiło
 
Kurczaczku, przykro mi. Ściskam Was mocno...

Dziewczyny, oczywiście, że wszystko może się zdarzyć, ale jeśli chcecie mieć na ciążę pozytywny wpływ i pomóc Waszym maleństwom, to warto myśleć tylko o tym, że każdy dzień przybliża nas do spotkania z naszymi ślicznymi, różowymi, zdrowymi bobasami.

Musi być dobrze!

Pozdrawiam z pochmurnej Gdyni (chociaż powoli coś się przejaśnia...). Warto było nawet w taką niepogodę tu przyjechać dla spacerów po plaży i wczorajszego malinowego smoothie w Gdańsku...mniam...
 
aninaaa u Ciebie też widzę, że miałaś kiedyś poronienie, Ty miałaś jakieś objawy?dziewczyny masakra jak przed każdym usg boję się, czy serduszko będzie biło

no właśnie ja miałam,za każdym razem na początku dostawałam krwawienia i silnych boli podbrzusza na usg jeszcze było widoczne serduszko w obu przypadkach,dopiero na następnym usg,czyli dzień lub dwa po pierwszym przestało byc widoczne tętno.myślę że lepsze to,niż ta nieświadomość przez tyle tygodni.myślisz że wszystko jest ok i cieszysz się ciążą,a tu po kilku tygodniach wychodzi że juz od dłuzszego czasu maluch się nie rozwija.dlatego strasznie mnie to przeraża,bo takiej sytuacji jeszcze nie miałam.
 
Ania_789 juz dosyc dlugo... sa razem... ale nie wiem czy wyprowadzka im pomoze:p

DZIEWCZYNY przestańcie panikować... nawet jak by cos sie stalo to przeciez nic nie zmienicie!!!

Emmm to mnie zapiekanki:D bo kebabow nie jadam w ogole..

Aninaaa to ja mialam podobnie silny bol brzucha, i krawawienie.
 
Ostatnia edycja:
no lepsze jakies sygnały, że coś się dzieje, niż taka nieświadomość, dopiero na usg ta przeraźliwa wiadomość. Ale już koniec z czarnymi myslami, trochę mnie mdli to chyba jest dobrze;-)
 
reklama
Dziewczynyyy...:(
Strasznie mnie boli zoladek od wczoraj!!! Nie brzuch tylko doslownie zoladek powyzej pepka! Mam takie bolesne skurcze ze szok! Nie moge lezec nawet w niektorych pozycjach bo tak boli;( dobrze ze chociaz noc przespalam. Czytalam ze bole zoladka w ciazy sa ponoc normalne i trzeba sie z nimi przemeczyc... Miala ktoras z was tak???
 
Do góry