reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2012

reklama
uffff no to mi ulżyło, że Wy (niektóre) też macie taki pociąg do jedzenia. Ja jestem w szoku bo z Jakubem przytyłam 22 kg ale wcale nie jadłam duzo, fakt sporo owoców-a to niby cukier, ale tez nie w jakichś zawrotnych ilościach- do 5 mca tej ciąży żywiłam się jedynie arbuzem (na moje szczęscie był sezon), bo nic innego nie mogłam przełknąć. Potem powoli normalnie jadłam a od 2 mcy koszmar- wymiatam szafki i lodówkę, została mi sucha kasza i ryż ale to kwestia czasu-pewnie i to wchłonę bez gotowania:-D.
Sałatka :2 jabłka, 2 gruszki, pomarańcza i banan to tak 10 minut i nie ma. Ilość i tempo pozostaje w parze. Az mój K. czasem prosi "zostaw trochę dla Jakubka", a ja na to "ale on już nie chce...." wyrodna matka, jamochłon.

K. jak ma ochote sie ze mnie ponabijać( w wyniku szoku z tego co widzi)- to przypomina mi scene z filmu "ze śmiercią jej do twarzy"
 
Ostatnia edycja:
Byłam na ktg ani jednego skurczu ale trafił mi sie idiota o masakra jaka zła jestem. Po pierwsze odesłał mnie na za tydzien? 40tyg4dni. A po drugie mega mi puchna rece i cala reszta- wiec zalecil ograniczenie soli. Problem taki ze ja w ogole nie sole. Nic. Juz dawno mnie nikt tak nie wpienil. Umieram z zazdrosci Vileyka ze Ty juz sie uwolnilas od tej cudnej przychodni. A głupio mi zmieniac w 41 tygodniu. Buuuuuuuuu ;((((((((
 
asiuk faktycznie nie zauważyłam :-D:-D:-D

Kurcze umówiłam się z tym moim ginem za tydzień na wizytę ... bo mnie postraszył, że od ciąży prawidłowej do patologicznej mały krok, że to najważniejszy czas i takie tam ..... ale nie uśmiecha mi się iść za tydz za 150zł ... mówię do niego, że to mi za dużo, żeby chodzić co tydz, to mi odpowiedział, że to dobrze zainwestowane pieniądze... że jak chcę mogę przyjść za 2 tyg albo i za 3 bo to moja ciąża on chce za tydz.... i cholera nie wiem co robić ....
 
jeny...muszę dziś nauczyć się na koło, dwa egzaminy, zrobić projekt i prezentację....a czuję się fatalnie...proszę mnie zmotywować do pracy....
 
Alka już tyle wydałaś na wizyty, że ja bym na pewno poszła, zresztą ja chodziła co tydzień, gdyby odpukać coś się stało nie wybaczyłabyś sobie
 
reklama
P. wrócił z pracy zjadł obiad, a my z teściem stwierdziliśmy że mamy na coś ochotę ale nie wiemy sami na co.. więc pomyślałam o pizzy ;D Jak ten mój mężczyzna da się namówić, to może pojedziemy do pizzeri i weźmiemy na wynos ;D ewentualnie, może mnie zbyć i zostanę z "ochotą na.." w sumie frytki też bym zjadła ;D

Asiuk właśnie niby się przybierać na wadze nie powinno, a ja teraz zybciej zbieram kilogramy niż na początku ;D
Oceanika u mnie znajoma też tak pucha od niczego i okazało się że to zatrucie ciążowe, a że termin ma na lutego (ciąża bliźniacza na dodatek) to lekarz dał jakieś leki i powiedział, że może się szykować na poród w styczniu ;D
 
Do góry