reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2012

Gabryś też nie spodziewałam się, że mogę wzruszyć się pulsem maleństwa:-) Ale hormony robią swoje:-)
Podejrzewam, że jak moja mama odwiedzi dzieciątko czy siostra, to będę razem z nimi ryczeć;-)
 
reklama
hehe...widzę, że hormony robią swoje:D:D:D ale już niedługo dziewczyny:p:p

Niki...wybacz:):) mój mózg średnio pracuje:p

Gabryś...ponoć grzybki w ciąży to standard, chociaż ja nie miałam póki co:)

ja dziś zupełnie nic nie ogarniam...przez te głupie laski nad nami nie spałam do 8....i wstałam o 13...głowa mnie boli i średnio się czuję, ale ogarniam studia, bo w tym tygodniu muszę oddać 6 projektów (2 mam praktycznie zrobione), mam dwa koła i dwie zerówki....miło co?:D szczególnie, że wszystko w ciągu 4 dni zaliczam:D:D ale jak odwalę ten tydzień to zostają mi w przyszłym tygodniu jeszcze tylko 1 koło, 3 egzaminy, a w jeszcze kolejnym tygodniu 2 egzaminy i o ile wszystko zaliczę w 1 terminie to jestem WOLNA:p:p
 
Lajtway, nic nie robi. Mam pokazać wynik jak przyjadę przed porodem, oni dają wtedy antybiotyk, na 4 godz przed, żeby niunie ochronić. I tyle.
A po porodzie bede się martwic co dalej.
 
Gabryś,jeśli to faktycznie grzybek to musisz wyleczyć do porodu. jeśli tego nie zrobisz maluch może się zarazić co bedzie skutkowało pleśniawkami w buzi. potem podczas karmienia przeniesie tego grzybka na piersi i tak w kółko. tak mi tłumaczyła gin na ostatniej wizycie.
 
hey, ja czesciowo odcieta dalej od neta... brak czasu na wszystko cały czas goscie;P rodzina Łukasza nas nawiedza;)

Strzyga, P. dziekuje za liste:) zaraz uzupełnie;)

dziewczyn ktorych nie ma na liscie nie wyslaly mi danych - wiec zaraz wrzuce te ktore dzis doslaly zaraz uzupelnie

Tysia: twojej wiadomosci nie dostalam wiec jeśli mozesz mi uzupelnic to jeszcze raz to wrzuce cie;)

Alka: ja tez mialam tak ladnie napisany plan porodu - i co nawet nie zdarzyłam go wydrukowac... :p
 
Oj wiecie ja tez, należę do tych zimnokrwistych wyrachowanych, ale dławiłam się, żeby nie ryczeć na pierwszym usg jak zobaczyłam i usłyszałam serduszko, a przecież już mojego drugiego dzieciątka.

No jak zwykle w temat wejdziecie ja się zamartwiam dziś, bo mam świąd ( i zaczęło się to po badaniu gin)- hehe jakby mi grzybka gin wyjął z wewnątrz na wierzch:-D. Dziwne to, no ale martwi mnie raczej że on o nic nie pytał, żadnych badań, wymazów mi nie robi- a wy co chwilę któraś jakieś badania macie. W zasadzie mam zrobić jedynie mocz i morfologię- ale to "tak profilaktycznie, bo on się nie spodziewa żeby miało być coś nie tak". Żadnego wskazania na ktg normalnie NIC. jakby coś się działo to mam albo przyjść albo widzimy się za 3 tyg "nie ma potrzeby wcześniej". Ja nic już nie rozumiem z tego mojego gina:confused:.

No i nie wiem co robić z tym ze mnie jednak teraz trochę "swędzi". Odczekać az moze samo minie? Kolejna wizyta 23 styczeń.
Pierwszy raz w tej ciąży to mam, a mówicie że to norma?

Gabryś nudności i wymioty mogą byc objawem zblizajacego się porodu.:tak:
A czy Ty w końcu łyknełaś ten olej rycynowy?- no bo jesli tak to......sraka jak malowanie od tego:-D
 
Ostatnia edycja:
Asiuk jak Ci lekarz nie daje skierowań na badania, KTG i przychodzić nie musisz, to cieszyć się trzeba, w takim razie wszystko w jak najlepszym porządku:tak:
Ja miałam już robione ostatnio badania krwi, moczu i glukozy, żeby tylko do szpitala aktualne były.
A jak ciebie swędzi "tam", to podejrzewam, że samo nie minie. Też tak czekałam z nadzieją, że a może jednak, pozjadam jogurty naturalne i odbuduje się flora, a tu dupa;] Chyba jedyny sposób to globulki i maść. Samą maść stosowałam i też zero efektu.
 
asiuk - przyznam się, że przymierzałam sie, przymierzałam i łyknęłam ALE. ale ale..
zrobilam tak : 3 łyzki do szklanki, i reszta soku, pilam pilam, mysle ' hm, da sie wypić' ale po polowie szklanki troche wyplułam, i to dwa razy bo bylam zmuszona, bleh.. i nie wiem.. nic to nie dało. ani biegunki, ani skurczy. moze za mało.. ale drugi raz juz nie probuje, przynajmniej w najblizszym czasie nie zamierzam ;P
 
witam się wieczorową pora; Wojtuś sobie śpi a starszego maż próbuje ululać więc mam chwilkę spokoju. Asiuk jak tak czytam o nie wykonywaniu KTG to aż mi włosy dęba stają. Cale szczęście że pojechałam do szpitala gdy mnie tak strasznie bolała głowa , bo przynajmniej robili mi KTG i okazało się że młody ma tachykardię no i w końcu skończyło się cc w 36 tc. Gdybym została w domu to nawet bym nie wiedziała że coś jest nie tak, kto wie jak by się to mogło skończyć, zwłaszcza że i tak urodził się z niewielkim niedotlenieniem. Więc dla mnie KTG to podstawa i róbcie dziewczyny wszystko żeby Wam je wykonywano.
 
reklama
Asiuk Ci lekarze to naprawdę czsem dziwni są i nic nie mówią. Ja byłam dziś na ktg w szpitalu, to mój gin powiedział tylko tyle, że jest jeden mały skurcz, szyjka przepuszcza palec i żeby w poniedziałek przyjść to może bym już została ale co będzie robione w poniedziałek to nic ...ja nie wiem, czy mam przyjść, bo mi wywoływać zaczną czy mam przyjść i leżeć tydzień do końca 41 tc i patrzeć w sufit. Jak tak to wolę na spacery chodzić i może się coś ruszy samo.
A że tego wymazu Ci nie pobrał z szyjki to dziwne-to między 35-37tc chyba się robi.
 
Do góry