reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

GAbryś,to podziwiam,ja nie znoszę myć łazienki. zawsze zostawiam na koniec,nie widzę w tym nic przyjemnego :) zdecydowanie wolę kuchnie

ja z porodem to muszę się jeszcze wstrzymać z tydzień,jak nie więcej,chociaż do 20,aż wszystko pozałatwiamy :)
 
reklama
anina - to mozemy sie wymienić, bo akurat kuchni myć to ja nie lubie .. zwłaszcza myć naczyń i lodówki a wlasnie pasowałoby mi to zrobić :wściekła/y:
 
Gabryś - my mieszkamy w hostelu :) Mamy swoją część i zajmujemy się resztą we dwójkę. To jest malutki hostel, bo mieści się w domu. W sumie jest 10 pokoi, z czego 1 zajmujemy my i mamy jeszcze jeden na naszym piętrze, który można powiedzieć jest zapasowy i w ostateczności tu ludzi dajemy. Zazwyczaj śpią tu znajomi i rodzina.
Reszta jest na piętrze i poddaszu. 8 pokoi.
 
Wróciliśmy ze szpitala:-) Wszystko jest w jak najlepszym porządku. Mój D. niezadowolony, bo nastawiał się, że "wypuszczą" już małego.
Ale przynajmniej zobaczyłam szpital. Trafiłam na kompetentnego i niezwykle przyjemnego lekarza. Jak mnie badał, to nawet nic nie poczułam ( a u mojego zawsze bolało coś). I szpital sam w sobie świetny, sale odnowione, nawet nie śmierdzi szpitalem:-)
I mniej się boję dzięki doktorkowi. Więc zostaje nam dalej czekać. 10 dni:-)
 
Justys - Ty widze zadowolona jestes z takiego obrotu sprawy bardziej niż Twój D.:-)

a ja się wykapałam, oczywiscie do tego wymylam sobie prysznic, powiesilam pranie, i nastawilam nowe, i czekam az mi sie zrobi kawka :D potanczylam tez troche haha, ale mała nie chce wylazic :-)
 
Chciałam się pochwalić, że w końcu napisałam ostateczny plan porodu - został też wydrukowany i dołączony do rzeczy do szpitala :-) Jestem z siebie dumna, bo codziennie myślałam, by to w końcu zrobić, aż mnie wczoraj M. zmotywował no i mam:happy2::happy2::happy2::happy2:
 
Gabryś bo ja sobie powtarzam, że nie jestem gotowa;-) A tak naprawdę, to mam stracha, stres i odwlekam to na jak najpóźniej;-)
 
Chciałam się pochwalić, że w końcu napisałam ostateczny plan porodu - został też wydrukowany i dołączony do rzeczy do szpitala :-) Jestem z siebie dumna, bo codziennie myślałam, by to w końcu zrobić, aż mnie wczoraj M. zmotywował no i mam:happy2::happy2::happy2::happy2:

A pokazałabyś go, bo jestem ciekawa:-D
 
Alka brawo :) ja też muszę...aczkolwiek pytalam polłonej i mówila mi, że rzadko dziewczyny z planem przychodzą. JJa może też się wreszcie zmobilizuje...przezorny zawsze ubezpieczony :)

Justys Ty uwazaj bo po badaniu moze się już coś dziać ;-) znie znaju już godziny ;-) moja kolezanka była u gina ten jej powiedzial, ze na razie porodu ani widu ani slychu a jej po 2 h pecherz pekł...:-D
 
reklama
Witajcie babeczki...

Dzis juz wszystko z moim M przygotowalismy dla Remika wiec moze przychodzic.
Buuuu nie widze siebie na liscie u ~P przeciesz tez jestem styczniowka:-(

aha zgłaszam sie do mycia łazienki...Lubie to robic jak sa wszysctkie płyny itp
 
Do góry