reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

Fiona - ja swoją Piesę znalazłam po powrocie ze spaceru rozłożoną w łóżeczku Młodego - wymyśliła sobie skubana, że kupiliśmy jej nowe posłanie. :/ Dostałam ataku wścieklizny, potem histerii, wyprałam wszystko jeszcze raz i od tamtej pory Piesa nasze wyjścia spędza zamknięta na balkonie. Wszystko wszystkim, ale nie będę ryzykować, że mi jakaś zbłąkana pchła, wesz albo kleszcz dziecko ugryzie. Niby Piesa nie ma robactwa, ale lata po polach jak ją weźmiemy na spacer i nie upilnujesz wszystkiego. Poza tym co? Jak Młody będzie tam spał, to też sobie wskoczy, bo to jej? Albo zacznie walczyć z nim o teren?

***

Śmiałam się do P., że dzisiaj to już urodzę, bo mam skurcze i w ogóle się na poród czuję. Po czym położyłam się do łóżka, bo brzuch już bolał jak diabli, jakimś cudem usnęłam i odkryłam, że jestem tak zmęczona, że choćby się miał świat zawalić, to ja nie dam rady zrobić nic oprócz leżenia. Wstałam i próbuję się utrzymać na nogach, ale czarno to widzę, szczerze mówiąc...

Nie wiem skąd to zmęczenie... Wy też tak padacie z nóg? Bo ja ostatnio mogłabym spać 20 godzin na dobę...

U mnie asz tak zle z sunia nie jest jak jej powiem ze nie wolno to wie ze nie wolno i koniec z tym ze jak M jej powie ze nie wolno to ma go gdzies on sobie moze do niej mowic ile chce to albo ucieknie do mnie albo go nie słucha....To mam myslec ze Twoja sunia teraz cały czas siedzi na balkonie w takie zimno? rrrr asz jej wspołczuje:-(

Ja tez czasami mam tak ze nie umie stac na nogach wszystko mnie boli ale na szczescie nie jest tak codziennie..
 
reklama
Niki - właśnie już sama nie wiem. Miałam bolesne skurcze, ale nieregularne. Najpierw przedwczoraj, potem dziś po południu. No i się nie uregulowały, a potem całkiem wyciszyły... Może wrócą, zobaczymy ;)

Fiona - nie cały dzień, nawet nie raz dziennie. My rzadko wychodzimy, a nawet jeśli to zwykle bierzemy ją ze sobą. Chyba, że się zdarzy sytuacja typu wizyta u lekarza, wtedy musi zostać.
 
Ostatnia edycja:
My niestety nie mamy takiej możliwości. Mieszkamy w jednym pokoju my, Piesa, a niedługo jeszcze Młody. W drugim pokoju mieszka szwagier, a z nim jest tak, że dopóki mu pasuje, Piesa może być u niego, a jak mu się znudzi, to ją zamknie u nas i wiadomo, pilnował nie będzie, bo nie jego pies. Poza tym z pokoju szwagra ma dostęp do kuchni, a skubana potrafi otworzyć sobie szafkę i na przykład wyjeść torebkę cukru, czy czego tam jeszcze nie znajdzie... Także jedyną opcją izolacji zwierzaka jest zamknięcie jej na balkonie...
 
Pisałyście o podgrzewaczach i sterylizatorach. ja jednak zakupię. Wyparzałam niedawno w garnku butelki, smoczki, laktator i raz że się oparzyłam dwa że kurczę nie jest to takie wygone i zakupię na allegro albo używany albo taki jak widziałam 2w1 za niewielką cenę
 
Strzyga ja tak padam z nóg od paru tygodni. Zjem śniadanie i czuję, że muszę iść leżeć. A od 19 to już jak dziecko kąpiel i wyro do rana. Chyba nasz organizm chce wypoczywać ile wlezie zanim maluch się pojawi;-)
 
Justyś - też to tak sobie tłumaczę :) W końcu jeszcze parę dni i sen "do syta" pozostanie pięknym wspomnieniem i jednocześnie marzeniem nie do spełnienia :p

Zastanawiam się tylko jak to się ma do tego skoku aktywności przed porodem, o którym piszą na rozmaitych forach i portalach ciążowych... Czy ta senność oznacza, że mam jeszcze czas, czy też są kobiety, które śpią do samego porodu? ;)
 
To chyba zależy od kobiety;-) Jedne mają powera i syndrom wicia gniazda, a drugie może jak MY nastawione na spanie i lenistwo;-)
 
reklama
Do góry