reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

Niki, ja się niedawno cieszyłam, że tylko 4 mam. A tu nagle jak zaczęłam się smarować intensywniej wylazło to świństwo jeszcze bardziej. Wysyp jakiś.

Dziewczyny, jak macie jakiś sprawdzony krem na to coś to dajcie znać.
 
reklama
Strzyga tak też zrobię z tym rożkiem :-) dziękuję kochana za jasne wytłumaczenie ( w ciązy prosty przekaz jest niezmiernie istotny :-D).

Co do grubaska to ja się wcale tak nie czuję i tu pewnie jest mój problem, bo mi się wydaje że ja wszystko mogę robić i biegać cały dzień po miescie i robić w domu. Ale jak czytam Wasz wypowiedzi, że mąż wyręcza w tym czy w tamtym to też bym tak chciała, ale jak ten mój A. ma załapać że mi ciężko jak ja ciągle wyrywam się do czegoś. Zakupy nosi i zmywa i pomaga jak poproszę, ale żeby sam z siebie to nieee :no:

A co do sexu, to ja nadal :no:, nie chce mi się, nie sprawia mi przyjemności. Jak mnie dorwie A. pod prysznicem to tyle jego, a tak to nie i nawet się cieszę, że mam bakterie :-)

A teraz mam kolejny dylemat. Jak wyparzać butelki w podgrzewaczu. Mam opcję na 100st.C, ale teraz pytanie czy nalać wody do butelki i tak wstawić czy może butelkę do góry nogami wstawić do podgrzewacza :-) to kolejne z cyklu głupich pytań :-) Mam instrukcję i nawet przeczytałam, ale to jakaś chińszczyzna i o wyparzaniu nie napisali :-(

Gośka ja używam Pharmaceris Foliacti i nie mam żadnych, ale i też nie miałam. No może trochę z okresu dorastania. Można go kupić w Superpharm w całkiem dobrej cenie, dobrze się rozsmarowuje i nie ma intesywnego zapachu. Wcześniej używałam Fissan, ale to mi taką maść przypominało bleee


:-(
 
Ostatnia edycja:
Donia- rożek to tak jak kocyk czy śpiworek- używasz kiedy potrzebujesz. Np Lidki do karmienia nie zawijałam bo ona biedna tak się spracowała zawsze przy ciągnięciu mleka że cała ciepła zaraz była. Chodzi o to że jak zawijasz w rożek to dziecku jest cieplutko i dosć ciasno- czyli jak w brzuszku u mamy. Więc teoretycznie powinno być zadowolone. Moja córcia zawijania nie cierpiała- była jedeynym dzieckiem na całym oddziale noworodków o tak odmiennych poglądach no ale... do tej pory jest indywidualistką:-D
Najprostsza zasada- dziecku nakładać/przykrywać o jedną warstwę więcej niż na siebie. U nas sprawdzałą się idealnie
Zastosowania rożka- mozna zawijac ale można też rozkaldac na łóżku i na nim kł,aść malucha- łątwiej wyprać rożek jak się uleje niz cała narzutę czy łózko. No i maluszek lezy na miękkim i wypranym w jego proszku. Do spania małą rożkiem przykrywałam. Tylko w nocy ja zawijałam bo bałam się przykrywać
Goska- smaruj tym cepanem dalej- efekty są ale dopiero po 3 miesiącach gdzieś. Ale naprawde warto. Ja miałam rozstępy już po 1 ciązy, teraz mam nowe;-) Z Lidką wylazły mi już po terminie porodu- w 42 tc:-D Ale nie są tak widoczne żeby mi przeszkadzały. Mam nadzieję że i te nowe teraz zblakną.
Anastazja- hehe, ostatnio ja miałam dola bo A. polszedl spotkać się ze znajomymi a ja sobie wkręciłam że się z jakąś dziewczyną na pewno umówił. Wchodze na bb a tam Twój post o laskach z inwentaryzacji. Więc nie jesteś sama, spokojnie:tak:
Ja juz nie pytam czy wróci popiwku bo przecież wiem że tak. Ale bronić mu nie będę- niech się wybawi
A Ty taka fajna laska jesteś więc nie wiem co musiałoby temu
Twojemu odbic żeby się kims innym zainteresował. Głowa do góry
 
Ostatnia edycja:
Donia - ja swoim podopiecznym wyparzałam wlewając wrzątek do środka i taką pełną butelkę do garnka z gotującą się wodą na 3 minuty. Wyparzacz to dla mnie strata kasy, podobnie jak wszelkie podgrzewacze (wodę w czajniku elektrycznym gotuje się chwilkę, dolewa trochę zimnej, żeby nie wsadzać jedzonka we wrzątek, w to miseczkę/butelkę na parę minut i voila - a podgrzewacz zanim się nagrzeje, zanim ogrzeje, zwykle jeszcze za bardzo albo za słabo... - makabra...). No ale firmy żerują na tym, ze każda mama chce dla dziecka jak najlepiej i kupi wszystko, jeśli będzie na tym nalepka z uśmiechniętym bobasem ;)
 
Gosia ja używałam tego samego co Donia Pharmaceris Foliacti, (super się rozsmarowuje) ale mi i tak wyszły rozstępy i to dość spore bo niestety mam cieką skórę i taka już moja natura! u mnie każda kobieta tak miała więc nie mam co płakać..

idę zaraz się ogarnąć, co na te urodziny jakoś będę wyglądać mimo hipopotamiego stanu ;)
 
Hej
Ja stosowalam Fissan w pierwszej ciazy- i wylazly rozstepy, teraz tez stosowalam i nie wylazly.Nie ma wiec cudownego srodka na rozstepy:no:.Wogole to dopiero po porodzie bedzie naprawde widac co i jak na brzuchu. I ja wtedy mysle stosowac jakis balsam ujedrniajacy.
 
Strzyga ja ten podgrzewacz głównie przez funkcję podgrzewania w samochodzie kupiłam no i mam nadzieję, że w nocy ułatwi mi podgrzewanie :-)
 
Strzyga- a ja się nie zgodzę- nie wyobrażam sobie nie mieć podgrzewacza. Kupilam chyba za 30zł na all i do roku praktycznie był włączony non stop- prądu to zżera tyle co nic
A zawsze miałam wode 37stopni i czy mała chciała pic, czy herbatke, czy wsypac mleko... A jak była 3 nad ranem to robiłam to na autopilocie i te minuty to była kwestia mojej dalszej nocy- czy sie rozbudzi czy zdąże. Potem jak była większa to właczłam podgrzewacz o okreslonej porze- jak już wiedziałam o której będzie jedzonko. Dosłownie 10-15 minut przed karmieniem. Bo czasem mała domagała się wcześniej a czasem później.
 
o rany tak fajnie się czułam od rana, że aż przedobrzyłam. Wysprzątałam kuchnię, pokój i znowu mi coś pociekło i boli podbrzusze:dry:O nie ! leżę z zaciśniętymi nogami i nie ruszam się już w ogóle. Jak się powtórzy, to chyba i dzisiaj pojadę na IP;/
 
reklama
Lajtway - ja z podgrzewaczem miałam do czynienia jako niania (zresztą jak ze wszystkimi "wynalazkami" ;)). Mama Zoni była dumną posiadaczką Aventa, a więc zabawki już nieco droższej i teoretycznie lepszej.

Wyglądało to tak: podgrzewacz miał podobno funkcję regulacji temperatury - można było podgrzać tylko trochę lub bardzo mocno. W praktyce wychodziło tak, że jeśli podgrzewacz był włączony non stop, to woda miała temperaturę ok 70% - wiadomo, za gorące dla maluszka, dodatkowo taka temperatura wybija wszystkie dobre składniki z mleka (nie wiem, czy w kontakcie "przez butelkę" również, ale zakładam, że jakoś tam wpływa jednak).

Z kolei, jeśli właczało się go tylko do podgrzania, to nagrzewał się ok. 15-20 minut + czas podgrzewania mleka, lub później słoiczka, co przy głodnym niemowlęciu było stanowczo zbyt długim czasem (opiekę nad Zonią zaczynałam, gdy miała niecałe cztery miesiące).

Nie wiem ile zużywał prądu, ale miałam prikaz, żeby włączać tylko na tyle, na ile to konieczne, więc założyłam, że trochę jednak zżera.

No i po takich doświadczeniach raczej nie ufam podgrzewaczom ;) Niemniej, gdybym trafiła taki, jak ten opisywany przez Ciebie, to pewnie bym się skusiła i była zachwycona. :)
 
Do góry