reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

reklama
Tysiu droga- nie martw się, to normalne, w ciąży przecie jesteś:-D.

Alice ja trzymam kciuki za ciebie, jedź jak bedzie twój gin. Niestety baranów nie sieją, sami się rodzą-będzie zwlekał taki a potem to ty będziesz miała kłopoty i twoja dzidzia (tfutfutfu) a on nie weźmie odpowiedzialności.
 
Ostatnia edycja:
dziewczyny RATUNKU !!!! bardzo mnie boli nie moge chodzic jakby bolaly kosci, miednica nie wiem co to :-( boli jak diabli, jak siedze to jest ok ale gorzej z chodzeniem, mam dosc:wściekła/y:
Tysia-ja mam tak od wigilii i jak bylam na wizycie to gin powiedzial, ze tak bywa czasem.Odpoczywaj jak najwięcej,leż, siedź.Mnie do tego jeszcze przy chodzeniu poza miednicą boli brzuch więc w ogóle chodzę jak pokraka
 
Dziewczyny -dołączam się do Asiuk - nie róbcie głupot... Olej rycynowy, podobnie jak lewatywę stosuje się tylko przy ciąży przenoszonej i tylko pod ścisłą kontrolą lekarza. Któraś pisała jeszcze o kawie - kawy nie stosuje się w ogóle. Żeby nie było, że puste gadanie, daję link do artykułu:

Sposoby na przyśpieszenie porodu - ból, ciąża, dziecko, kąpiel, kobieta - Ciąża i macierzyństwo - poradnikzdrowie.pl

***

Co do tematu antykoncepcji - ja pewnie postawię na pigułki. Wkładki się boję i nie mam do niej zaufania, a pigułki już brałam i znosiłam je nad podziw dobrze.
 
przede wszystkim dziękuję dziewczyny za wyrozumiałość:) dobrze jest móc się komuś wyżalić:):):)

nie nadrobiłam Was, bo piszecie jak oszalałe:) ale dobrze:) piszcie piszcie:)

ja dziś padam, bo rano mamę ze szpitala wypisali i spędziłam z nią cały dzień, a przed chwilą dowiedziałam się, że w lutym wyprowadza się para z mojego mieszkania (bo kupują sobie mieszkanko własne) i jestem w czarnej dupie...wiedziałam, że ten moment kiedyś nastąpi, ale liczyłam, że bliżej wakacji, a nie w połowie roku przed moim porodem...szczególnie, że w połowie roku szanse na znalezienie dwójki lokatorów są bardzo niskie...
 
a dziękuję Bakalia:) mama ma się dobrze;):) trochę zmęczona jest i gardło ją boli, bo nie mogli jej dobrze zaintubować (tak to się nazywa??) i ją troszkę "poorali"...a Ciebie może już skurcze porodowe łapią co??:)
 
btw Anastazjo nie mam pojęcia dlaczego ale podczas popołudniowej drzemki sniło mi się, że urodziłaś ;) spoko nie mam mocy proroczych tak tylko się zastanawiam czemu mi się śnisz ;)
 
O matko. Kilka godzin i tyle postów..

Też jestem zdania, żeby zostawić porod naturze. Nie szalejcie, żeby sobie krzywdy nie zrobić. Sobie i brzdacom.

A co do antykoncepcji. My z S też od początku nie zabezpieczyliśmy się. Tzn ja 2 razy brałam tabletki ale szybko skończyłam z nimi jak znajoma ginka mnie za nie opierdzielila. Mam powstrzymywać się przed środkami hormonalnymi.
A gumki...albo zapominalismy, albo nam się nie chcialo ich używać. Z reszta nie lubimy gumek.

I tak cud, ze wpadka zdarzyła nam się po ślubie dopiero :cool:

No i nie zamierzamy zmieniać tego po porodzie.
 
reklama
a ja znów spać nie mogę...o ile jak cierpiałam przed ciążą na bezsenność to nie było źle, ale teraz mnie to dobija...

edit: ten mój P. to jednak idiota...poszedł sobie na imprezę...miał wrócić wcześnie, a wrócił 10 minut temu (jest już 4:02), ale dobra...miał nie pić, ale wali od niego wódą...trudno...to on będzie miał kaca nie ja, ale kurde wiecie co zrobił?? przygruchał sobie kolegę,żeby u nas nocował i nawet mnie o tym nie poinformował..ja wstaje, bo słyszę, że przy drzwiach sobie nie radzi (mamy problem z zamkiem) idę i otworzyłam mu...spojrzałam tylko, że pijany i poszłam siku...(dobrze, że zamknęłam drzwi od kibla) i nagle patrzę, a dwa cienie przechodzą...no i sobie myślę..."zajebiście"...możecie sobie wyobrazić jak wyglądam o 4 nad ranem...bez makijażu z rozwalonymi włosami i wyciągniętej piżamie..normalnie krew mnie zalała, bo musiałam z tym ziomkiem stanąć twarzą w twarz...a niekoniecznie chcę się pokazywać obcym w takim stanie..szczególnie, że już Wam żaliłam się, że nie czuję się atrakcyjna...jestem zła...
 
Ostatnia edycja:
Do góry