reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2012

Donia- my ten sam termin mamy, a ja czuję, że coś się zbliża:-).Ale zaciskam nogi i czekam do 28.I:-D. Babcia mi wczoraj przez telefon przewidziała, że do 15 to na 100% urodzę-zobaczymy. Jutro mam wizytę u GINA, więc dowiem się co i jak.Mam od kilku dni dziwne wrażenie, że mi się dzidzia obróciła, co mnie niepokoi-bo do tej pory była główką do dołu.Obym się myliła.
Życzę spokojnego dzionka, chciałam troszkę poprasować, ale mi A. zabronił-kazał odpoczywać:)
I znowu przepakowałam walizkę do szpitala, kurcze to już chyba 3,4 raz.Ciągle coś mi nie pasuje.Czy to już syndrom wicia gniazda...;-)?
 
reklama
niki ja też mam jutro wizytę :-)
ja tam się nie oszczędzam za bardzo, tzn. robię to na co mam ochotę i trochę nadwykorzystuję męża. Ale to nicnierobienie dobiło by mnie.
Tu doświadczone murzynki mówią mi żbym chodziła dużo bo łatwiej urodzić, a one wiedzą co mówią :-). Dzidzia już donoszona więc ryzyka nie ma. Tyle, że ja nie mam żadnych skurczy i naciskanie na szyjkę ustąpiło. Zobaczymy, jutro wizyta na 15. A Ty na którą masz? Ciekawa jestem co Ci powiedzą, porównamy :-)
 
Melisa fajnie masz, wiesz przynajmniej, że już w czwartek zobaczysz swoją kruszynkę;-) Nie boisz się cc?
Mamidziewczyny mają rację. A teściowej powiedz coś dosadnie, to twoje dziecko.
Dobrze, że mój ojciec przystopował moją mamę i powiedział jej, że to my mamy wychowywać dziecko a ona ma się nie wtrącać;-)
Oczywiście znowu poszliśmy na zakupy i złapały mnie lekkie skurcze. Miałam takie zawsze parę dni przed @ i leżę. Ale jestem spokojna, bo mój D. w domu i nie boję się skurczy ani nic;-) i robi wszystko on:)
Coś czuję, że dzisiaj czas ubrać łóżeczko, pościel i naszykować rzeczy na wychodne dla nas, będę spokojniejsza.
Fajnie, że mamy malca styczniowego z prawdziwego zdarzenia:-)
 
niki ja też mam jutro wizytę :-)
ja tam się nie oszczędzam za bardzo, tzn. robię to na co mam ochotę i trochę nadwykorzystuję męża. Ale to nicnierobienie dobiło by mnie.
Tu doświadczone murzynki mówią mi żbym chodziła dużo bo łatwiej urodzić, a one wiedzą co mówią :-). Dzidzia już donoszona więc ryzyka nie ma. Tyle, że ja nie mam żadnych skurczy i naciskanie na szyjkę ustąpiło. Zobaczymy, jutro wizyta na 15. A Ty na którą masz? Ciekawa jestem co Ci powiedzą, porównamy :-)
Jutro wizyta na 10.30, już się nie mogę doczekać:-).Mi A. kazał się oszczędzać, bo ciągle mnie brzuch boli jak chodzę lub stoję.Tylko mnie nie wydajcie, troszkę poprasuję na siedząco:-D.A. w pracy więc się nie dowie, bo będzie ze mną kiepsko;-).
Donia tylko nie wiem czy GIN mi poda wymiary dzidzia bo to nie jest wizyta z USG, na NFZ już miałam 3. Ale może Go uproszę:)
A w ogóle to wczoraj miałam sen, że urodziłam córcie-ważyła 4100g i miała 50cm. Była strasznie ciężka i już mówiła:-D.Niezły sen, chyba jeden z pierwszych jakie miałam o urodzeniu dzidzi.
 
Mami-przykre to co piszesz, ale jestesmy z Toba!!!! Nie poddawaj sie. Wlasciwie to dziewczyny juz wszystko napisaly. Glowa do gory. Jestes najwspanialsza mamusia na swiecie i nie zapominaj o tym!!!!
 
Mami - dziewczyny dobrze ci radzą :) nie daj się, przypomnij sobie jak bardzo czekała na swoje malenstwo,i jak cieszylas się z ciąży. :) ja bardzo ci zazdroszczę, ze masz już dzidzie ze sobą, tez bym chciała :)


A ja jestem u A. W domu, przyjechałam z nim, właśnie zjadłam pyszny obiad - golabki i zupę pieczarkowa :) brzuch narazie nie boli jak w nocy, ale czuje dziwny dyskomfort po prawej stronie, i na dole brzucha..
chcccceeee już rodzic!!!
 
Justys- ​narazie sie nie boje. Podchodze do tego pozytywnie. Wiem, co mnie czeka, wiec jestem spokojna. Chyba bardziej balabym sie sn... Ale pewnie dzien przed, albo w dniu cc troche mi cisnienie skoczy :-)
 
Melisa nie musisz sie nic martwic mnie wogole prawie nie bolalo, bardziej mnie bolaly skurcze ktorych nagle dostalam nie wiadomo skad. A rana? u mnie juz wygojona praktycznie przez 1 dwa dni moze bylo troszke ciezej bo kregoslup po znieczuleniu bolal i sie wyprostowac nie moglam za bardzo ale naprawde wogole to bym dala sie nawet 2 raz ciachnać:)
 
reklama
Do góry