reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2012

Donia- my ten sam termin mamy, a ja czuję, że coś się zbliża:-).Ale zaciskam nogi i czekam do 28.I:-D. Babcia mi wczoraj przez telefon przewidziała, że do 15 to na 100% urodzę-zobaczymy. Jutro mam wizytę u GINA, więc dowiem się co i jak.Mam od kilku dni dziwne wrażenie, że mi się dzidzia obróciła, co mnie niepokoi-bo do tej pory była główką do dołu.Obym się myliła.
Życzę spokojnego dzionka, chciałam troszkę poprasować, ale mi A. zabronił-kazał odpoczywać:)
I znowu przepakowałam walizkę do szpitala, kurcze to już chyba 3,4 raz.Ciągle coś mi nie pasuje.Czy to już syndrom wicia gniazda...;-)?
 
reklama
niki ja też mam jutro wizytę :-)
ja tam się nie oszczędzam za bardzo, tzn. robię to na co mam ochotę i trochę nadwykorzystuję męża. Ale to nicnierobienie dobiło by mnie.
Tu doświadczone murzynki mówią mi żbym chodziła dużo bo łatwiej urodzić, a one wiedzą co mówią :-). Dzidzia już donoszona więc ryzyka nie ma. Tyle, że ja nie mam żadnych skurczy i naciskanie na szyjkę ustąpiło. Zobaczymy, jutro wizyta na 15. A Ty na którą masz? Ciekawa jestem co Ci powiedzą, porównamy :-)
 
Melisa fajnie masz, wiesz przynajmniej, że już w czwartek zobaczysz swoją kruszynkę;-) Nie boisz się cc?
Mamidziewczyny mają rację. A teściowej powiedz coś dosadnie, to twoje dziecko.
Dobrze, że mój ojciec przystopował moją mamę i powiedział jej, że to my mamy wychowywać dziecko a ona ma się nie wtrącać;-)
Oczywiście znowu poszliśmy na zakupy i złapały mnie lekkie skurcze. Miałam takie zawsze parę dni przed @ i leżę. Ale jestem spokojna, bo mój D. w domu i nie boję się skurczy ani nic;-) i robi wszystko on:)
Coś czuję, że dzisiaj czas ubrać łóżeczko, pościel i naszykować rzeczy na wychodne dla nas, będę spokojniejsza.
Fajnie, że mamy malca styczniowego z prawdziwego zdarzenia:-)
 
niki ja też mam jutro wizytę :-)
ja tam się nie oszczędzam za bardzo, tzn. robię to na co mam ochotę i trochę nadwykorzystuję męża. Ale to nicnierobienie dobiło by mnie.
Tu doświadczone murzynki mówią mi żbym chodziła dużo bo łatwiej urodzić, a one wiedzą co mówią :-). Dzidzia już donoszona więc ryzyka nie ma. Tyle, że ja nie mam żadnych skurczy i naciskanie na szyjkę ustąpiło. Zobaczymy, jutro wizyta na 15. A Ty na którą masz? Ciekawa jestem co Ci powiedzą, porównamy :-)
Jutro wizyta na 10.30, już się nie mogę doczekać:-).Mi A. kazał się oszczędzać, bo ciągle mnie brzuch boli jak chodzę lub stoję.Tylko mnie nie wydajcie, troszkę poprasuję na siedząco:-D.A. w pracy więc się nie dowie, bo będzie ze mną kiepsko;-).
Donia tylko nie wiem czy GIN mi poda wymiary dzidzia bo to nie jest wizyta z USG, na NFZ już miałam 3. Ale może Go uproszę:)
A w ogóle to wczoraj miałam sen, że urodziłam córcie-ważyła 4100g i miała 50cm. Była strasznie ciężka i już mówiła:-D.Niezły sen, chyba jeden z pierwszych jakie miałam o urodzeniu dzidzi.
 
Mami-przykre to co piszesz, ale jestesmy z Toba!!!! Nie poddawaj sie. Wlasciwie to dziewczyny juz wszystko napisaly. Glowa do gory. Jestes najwspanialsza mamusia na swiecie i nie zapominaj o tym!!!!
 
Mami - dziewczyny dobrze ci radzą :) nie daj się, przypomnij sobie jak bardzo czekała na swoje malenstwo,i jak cieszylas się z ciąży. :) ja bardzo ci zazdroszczę, ze masz już dzidzie ze sobą, tez bym chciała :)


A ja jestem u A. W domu, przyjechałam z nim, właśnie zjadłam pyszny obiad - golabki i zupę pieczarkowa :) brzuch narazie nie boli jak w nocy, ale czuje dziwny dyskomfort po prawej stronie, i na dole brzucha..
chcccceeee już rodzic!!!
 
Justys- ​narazie sie nie boje. Podchodze do tego pozytywnie. Wiem, co mnie czeka, wiec jestem spokojna. Chyba bardziej balabym sie sn... Ale pewnie dzien przed, albo w dniu cc troche mi cisnienie skoczy :-)
 
Melisa nie musisz sie nic martwic mnie wogole prawie nie bolalo, bardziej mnie bolaly skurcze ktorych nagle dostalam nie wiadomo skad. A rana? u mnie juz wygojona praktycznie przez 1 dwa dni moze bylo troszke ciezej bo kregoslup po znieczuleniu bolal i sie wyprostowac nie moglam za bardzo ale naprawde wogole to bym dala sie nawet 2 raz ciachnać:)
 
reklama
Do góry