reklama
iga73
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Czerwiec 2011
- Postów
- 409
Hej Dziewczynki w 2012!!!! Dotrwalysmy i co teraz????? Zaczyna sie oczekiwanie..... Wow styczniowki moga atakowac
Jestem ciekawa jak tam tiramisu, Iga i Liv......
my w dwupaku, sylwestra spędziliśmy u moich rodziców, w szampanie tylko usta zamoczyłam, dzieci zostały w babci na wszelki wypadek, przed 2 rano pojechaliśmy do teściów, tam była impreza dla rodziny, posiedzieliśmy do 4 rano i dopiero niedawno wstaliśmy, a na 15.00 do rodziców na obiad i imieniny mojego taty, jakieś skurcze się pojawiają, zobaczymy kiedy się rozkręcą, teraz już bez strachu mogę zaczynać dziś
jeszcze raz życzę wszystkiego najlepszego w Nowym 2012 Roku :-)
Donia no to hemoroidy na nodze na pewno Ci nie wyjdą
Ach ja nie wiem czy te laski nie mogły poczekać do północy??
U nas pogoda do d... szaro, buro i ponuro .... Babcia ma we wtorek imieniny - chcieliśmy dziś odbębnić, ale wszystkie kwiaciarnie zamknięte, więc siedzimy i się nudzimy ....
Ach ja nie wiem czy te laski nie mogły poczekać do północy??
U nas pogoda do d... szaro, buro i ponuro .... Babcia ma we wtorek imieniny - chcieliśmy dziś odbębnić, ale wszystkie kwiaciarnie zamknięte, więc siedzimy i się nudzimy ....
Witajcie!
Ale dziewczyny numer wywinęły z tymi porodami wczoraj:-). Ja do wczoraj nie dopuszczałam do siebie myśli, że mogę urodzić, a dzisiaj zaczynam odczuwać panikę, że poród tuż tuż.
Mi sylwester minął trochę nudno. Było mi niewygodnie z brzuchem i chciało mi się spać. Myślałam, że zaraz będziemy się zmywać ze względu na Igorka, a on się chyba najlepiej bawił i nie był zmęczony.
Życzę Wam aby 2012 rok był jak najlepszy i szczęśliwy ze zdrowymi Maluszkami.
Ale dziewczyny numer wywinęły z tymi porodami wczoraj:-). Ja do wczoraj nie dopuszczałam do siebie myśli, że mogę urodzić, a dzisiaj zaczynam odczuwać panikę, że poród tuż tuż.
Mi sylwester minął trochę nudno. Było mi niewygodnie z brzuchem i chciało mi się spać. Myślałam, że zaraz będziemy się zmywać ze względu na Igorka, a on się chyba najlepiej bawił i nie był zmęczony.
Życzę Wam aby 2012 rok był jak najlepszy i szczęśliwy ze zdrowymi Maluszkami.
No i fajnie dwa sylwestrowe, wystrzałowe porody:-)
A ja coraz bardziej się boję...mam dzisiaj dzień strachu przed nieznanym. Do tego o dziwo od paru dni codziennie się załatwiam, z moją przemianą materii, to cud jakiś. Czyżby organizm mi się oczyszczał?
Nudzę się jak mops ! yh
A ja coraz bardziej się boję...mam dzisiaj dzień strachu przed nieznanym. Do tego o dziwo od paru dni codziennie się załatwiam, z moją przemianą materii, to cud jakiś. Czyżby organizm mi się oczyszczał?
Nudzę się jak mops ! yh
Anastazzja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2009
- Postów
- 2 263
heh..witam się w nowym roku
sylwester do d...nie dość, że P. mnie wkurzał, bo dla każdego miał czas tylko nie dla mnie to jeszcze o 4 zadzwonił teść i powiedział, że mama P. ma krwotok z nosa i musiałam z P. wracać...po chwili jak dojechaliśmy przyjechało pogotowie..zabrali teściową do szpitala, my za nimi..ok. 5 biedaczkę wypuścili..taka zmizerniała była, że chciałam ją wyprzytulać i wycałować, bo to dobra kobieta..każdemu chce dogodzić..a jest poważnie chora i lekarze zasadniczo nie wiedzą na co...dziś ma stawić się w szpitalu, bo będzie operowana...a moja mama w środę...jeszcze ja powinnam zacząć rodzić to wtedy faceci pozostaliby na pastwę losu...
Justyś...mój organizm się oczyszcza od połowy ciąży mniej więcej...a jakoś nie rodzę...
Ewelina...i co z tą laską??
chociaż powiem Wam, że coraz częściej mam przepowiadające...i trochę się tego boję...;/ mam nadzieję, że Haniula posiedzi jeszcze w brzuchu swoją drogą wcześniej myślałam, że chcę rodzić całkowicie naturalnie a teraz zastanawiam się nad zzo ale pogadam z moim lekarzem
sylwester do d...nie dość, że P. mnie wkurzał, bo dla każdego miał czas tylko nie dla mnie to jeszcze o 4 zadzwonił teść i powiedział, że mama P. ma krwotok z nosa i musiałam z P. wracać...po chwili jak dojechaliśmy przyjechało pogotowie..zabrali teściową do szpitala, my za nimi..ok. 5 biedaczkę wypuścili..taka zmizerniała była, że chciałam ją wyprzytulać i wycałować, bo to dobra kobieta..każdemu chce dogodzić..a jest poważnie chora i lekarze zasadniczo nie wiedzą na co...dziś ma stawić się w szpitalu, bo będzie operowana...a moja mama w środę...jeszcze ja powinnam zacząć rodzić to wtedy faceci pozostaliby na pastwę losu...
Justyś...mój organizm się oczyszcza od połowy ciąży mniej więcej...a jakoś nie rodzę...
Ewelina...i co z tą laską??
chociaż powiem Wam, że coraz częściej mam przepowiadające...i trochę się tego boję...;/ mam nadzieję, że Haniula posiedzi jeszcze w brzuchu swoją drogą wcześniej myślałam, że chcę rodzić całkowicie naturalnie a teraz zastanawiam się nad zzo ale pogadam z moim lekarzem
Ostatnia edycja:
Witajcie Kochaniutkie w Tym nowym roczku.
Wszystkim Wam i kazdemu z osobna zycze duzo zdrowka siły na porodowce oraz cierpliwosci do maluszkow i chłopow bo oni to czasem gorzej niz dzieci...
Bylismy wczoraj z M i moja mama na prywatce u znajomych poszlismy juz o 19 do nich i zaprosili nas na sylwestra z kolacja ale kolacja nie bardzo mi smakowała bo był kurczak z warzywami i ryz z tym ze te warzywa i kurczak był z abardzo rozgotowane a my z M nie lubimy rozgotowywac jedzenia as ztak mocno...aldente jest najleprze.
Wypiłam troszeczke szampana tzn zamoczyłam tylko w nim usta o 24 a potem tylko sok i woda...Poogladalismy petardy potem zyczenia i o 2 bylismy juz w domku bo maz znajomej szedł ja 4 rano do pracy ale i tak było bardzo sympatycznie.
Wszystkim Wam i kazdemu z osobna zycze duzo zdrowka siły na porodowce oraz cierpliwosci do maluszkow i chłopow bo oni to czasem gorzej niz dzieci...
Bylismy wczoraj z M i moja mama na prywatce u znajomych poszlismy juz o 19 do nich i zaprosili nas na sylwestra z kolacja ale kolacja nie bardzo mi smakowała bo był kurczak z warzywami i ryz z tym ze te warzywa i kurczak był z abardzo rozgotowane a my z M nie lubimy rozgotowywac jedzenia as ztak mocno...aldente jest najleprze.
Wypiłam troszeczke szampana tzn zamoczyłam tylko w nim usta o 24 a potem tylko sok i woda...Poogladalismy petardy potem zyczenia i o 2 bylismy juz w domku bo maz znajomej szedł ja 4 rano do pracy ale i tak było bardzo sympatycznie.
Mi już chyba te hormony ciążowe przeszły.. Złości mi jakoś przeszły i jestem bardziej wyluzowana i mniej się stresujęJuż nowy rok więc teraz nasza kolej. Kiedy nadejdzie ten dzien? już bym chciała. Pomęcze się z 5 godzin ale już ja zobacze. w dodatku hormony we mnie buzuja. jestem zla, becze i nie wiem co chce. wszystko mnie irytuje i wkurza. tez tak macie?
reklama
witajcie w Nowym Roku!
Teraz to juz sie posypia nasze styczniowe dzieciaczki (Pati, Tiramisu- na Was to juz najwyzszy czas)
Ja wczoraj lezalam caaaaly dzien z nogami do gory i dzis zeszla mi troche opuchlizna a na wadze -3kg. Moze jednak nie grozi mi zatrucie ciazowe.R kazal mi lezec tak jeszcze przez 2 tygodnie i nie przemeczac sie.
Dziewczynki: Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, szybkich i bezbolesnych porodow i duuuzo zdrowka!
Teraz to juz sie posypia nasze styczniowe dzieciaczki (Pati, Tiramisu- na Was to juz najwyzszy czas)
Ja wczoraj lezalam caaaaly dzien z nogami do gory i dzis zeszla mi troche opuchlizna a na wadze -3kg. Moze jednak nie grozi mi zatrucie ciazowe.R kazal mi lezec tak jeszcze przez 2 tygodnie i nie przemeczac sie.
Dziewczynki: Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, szybkich i bezbolesnych porodow i duuuzo zdrowka!
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 272 tys
Podziel się: