reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2012

reklama
Alka, Bakalia- u mnie dobrze :-) Czujemy sie dobrze :-) Wszyscy mowia, ze brzuszek mi urosl i ze Milenka tez pewnie urosla :-) Dzis tez byli u mnie Rodzice i Maz, potem Szwagierka z Chlopakiem, wiec milo czas zlecial :-)

Gabrys- Grażyna Komnata-Gajda opinie, ginekolog Kraków - ZnanyLekarz.pl
Przyjmuje w "Femina" na ul. Bosakow 11.
Tel. kom. 601 262 342.

I mamy kolejnego styczniowego Dzieciaczka (a moze dwoch) :-) Ale szalejecie :-) Super :-)

Milego wieczoru :-)

 
Ostatnia edycja:
Ulala, wysyp bobasków świątecznych się zrobił:tak:
Cześć dziewczyny, czytam Was na bieżąco ale juz kilka razy coś odpisałam i moje słońce małe mi skasowało
Pojutrze moja Lidusia ma drugie urodzinki i powiem Wam że ja się cieszę że jest z grudnia, bardzo chciałam żeby była grudnióweczką:tak: Teraz jednaj wolę poczekać bo u mnie to za wcześnie jednak
Anastazja- spokojnie, ja 2 lata temu zdawałam naprawdę ciężka sesję z 3-tygoniową Lidką i było naprawdę ok. Teraz jestem prawie pewna że przed sesją się nie wyrobię bo my zaczynamy 30.01 a ja już szyjki nie mam i na moje to lekkie rozwarcie mi się robi;-) Ale z maluszkiem też nie jest tak źle- za to jaki power do nauki...
Melisa- fajnie że tak spokojnie do tego podchodzisz i nie panikujesz że musisz być w szpitalu:tak: Na pewno Milenka jest dumna z takiej rozsądnej mamusi

No i ciekawe jak tam Mia...
 
hey dziewczyny ...

Swieta, swieta i po swietach:)

Nie mialam neta... a niestety przez kom juz staram sie nie zagladac bo kurcze rachunek na telefon bedzie mega wielki:)!!! Dziekuje Alka za przekazanie info o Duskce:)

Melisa: podziwaim ze tak spokojnie podchodzisz do bycia w szpitalu:-)

Wojtaszek daje nam troche popalic... ciezko mu zrozumiec ze Nina potrzebuje wiecej uwagi ... ale Ł. stara mi sie pomóc jak sie da;) Wojtuś ogolnie jest bardzo za Nina - cały czas do niej zaglada - pomaga mi przy kompieli, i stara sie zabawiac jak marudzi i pomaga przy przewijaniu:) bardzo mi sie podobało jak w pierwszy dzien stwierdzil ze mam mu tez załozyc pieluszke:-D:-D:-D...
 
hej :)
no i już po świętach... teraz oby do stycznia!!
zrobił nam się kolejny "wysyp" maluszków :-D faaajnie!! choć ja swojemu powtarzam żeby wytrzymał do 2012.. lepiej dla niego.. ze szkołą itp.

kobitki najlepiej to teraz nie ruszajmy się przez te kilka dni! może to coś da byśmy nie urodziły.. ;-) choć od dzisiaj rana mam wrażenie że u mnie zaraz się zacznie! :szok: oby nie...
 
nie bylo mnie tu chwile a tyle nowych wiadomosci :-)
Fazerka nie wiem czemu ale snilas mi sie dzis ogladalysmy razem auta a moj T robil fotki i bylo pelno wody w sumie to bylo tak jakby mieszkanie pod woda:-D

dziewczyny zaskajcie nogi bo powoli mnie ogarnia strach ze to juz ....

a tak wogole popsikalismy choinke sniegiem i co??? zaczela tak smierdziec ze jutro ja musimy rozebrac i wyrzucic bo nie idzie siedziec fuujjj:-(
 
Witam dziewczynki...

no właśnie święta, święta i po świętach.

Te święta będą należały do bardzo ale to bardzo udanych.
Było tak rodzinnie (z rodzicami, bratem, teściami i bratem K) w sumie to co chwilę miałam ochotę popłakać sobie ze wzruszenia.
Atmosfera super,jedzonko super,prezenty MEGA było naprawdę świetnie, a MY oczywiście tematem nr 1.

Widzę że coraz więcej dzieciaczków na świecie :-) ja tam jak nic chcę wytrwać do stycznia.
Malutkiej bardzooo smakowało jedzonko bo fikała tak że w pewnym momencie to wszyscy ogladali sobie falujący brzuszek :-) mój brat miał łzy w oczach (a jego wzruszyć to nie lada wyczyn) ;-)

Oczywiście standardowo problemy z zaśnieciem, u mnie noc zaczyna się ok. godz.3.00 :sorry2: tak więc średnio ale co tam dam radę, muszę nie ma wyjścia.

Jestem zadowolona z tego faktu że w końcu i K sobie odpoczoł :-) pospał sobie, pojadł, popił, wyśmiał i aż mi się serce raduje :-) teraz śpi a Kiro mu leży przy głowie (słodki widok) :-)

Na 12.30 szkoła rodzenia i spotkanie z położną środowiskową bardzo fajne te zajęcia.

Nadrabialam Was od 23.10 :-) super że sobie pojadłyście w końcu święta raz w roku, nie ma co się przejmowac kilogramami w 2012 będziemy extra mamusiami a i wierzę ze nasze ciałka wrócą do normy i bedziemy śliczne :-)

Zmykam do lodówki a co! jedzonka mamy na dw tygodnie jak nic :-) naszła mnie ochota na łososia pieczonego (brat K w tym roku przeszedł sam siebie z przyrządzeniem łososia) :-)

Gratuluję wszystkim mamusiom i trzymam kciuki za kolejne stycznióweczki.
 
jeeeny...przez te wasze porody coś ze mną się zaczęło dziać i chyba mam przepowiadające..ale jakieś takie dziwne, bo brzuch mnie boli jak na @ od jakiegoś czasu...dziwne uczucie..​
 
Dzień dobry ... witam się i znikam..
lecę na badania krwi bo jestem mega głodna i dlugo na czczo nie wytrzymam ;-)

Melisa
fajnie, że widzisz pozytywne strony szpitala, nie zrzędzisz i nie narzekasz :) Mam nadzieję, że Milenka rośnie i rośnie i rośnie ...

Do później laski
 
reklama
Witajcie dziewczynki i maleństwa te urodzone i jeszcze te w brzuszku ;*
Jeszcze tylko kilka dni i Nowy Rok. Jakoś za specjalnie to ja się nie objadłam w te święta...ale jeszcze tyle jest tego jedzenia, że mam szansę nadrobić;):-D:-D Miłego dzionka życzę
 
Do góry