reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2012

Alice:) ja bym poprosiła lekarza o kolejne zwolnienie na te kilka dni:) nie ma co macierzyńskiego tracić:)

Strzyga:) na macierzyński można iść już przed urodzeniem:) zazwyczaj dzieje się tak w przypadku jak kobitce nie chce się już chodzić do pracy, a lekarz nie chce wypisać zwolnienia (ale swoją drogą co to za lekarz...)...no i Strzyga zazdroszczę "opadniętego" brzucha...ja ledwo mówić mogę...

Marciaaa...doskonale rozumiem z tymi gośćmi..tzn mi nikt dziecka nie wybudza, ale...siedzenie przy stole mnie wykańcza:p a faktycznie jakoś sporo się "nas" rozpakowało...w sumie już 6??:) a stycznia jeszcze nie ma:D:D
 
reklama
Alice- samopoczucie calkiem dobre. Dzisiaj byla u mnie Mama z Tata i Mezus i sobie siedzielismy, pilismy kawke i jedlismy placki, gralismy w gry :-) Wiec milo :-) Wczoraj tez byli moi Rodzice i Brat z Zona i Szymusiem, i moj Mezus, wiec milo i fajnie :-) I ile prezentow dostalam :-) Wiadomo, ze wolalabym byc w domku, ale jestem tu dla Milenki i tego sie trzymam :-) Pozdrowionka :-)
 
Witam dziewczynki nocna porą..
Melisa dobrze, że odwiedza Cie rodzinka i wyniki dobre
Ch-aga no to zrobiłaś nam z Małym niespodziankę, kolejny dzidziuś;) Zdrówka dużo życzę
Pola piękne święta macie, za kilka lat na pewno będą świetne wspomnienia
Buziaki i pozdrawiam, uciekam spać. Mój Dawidek tak szaleje w brzuszku, że szok ;D
 
Melisa:) fajnie, że Cię odwiedzają:) termin cesarki już tuż tuż:):) szybko zleci i już będziesz w domku:):)

Pola:) faktycznie fajne święta:) zazdroszczę:):)

a u mnie okazało się, że mama urodziła moją siostrę 12 dni przed terminem, więc dziś spakowałam już torbę do szpitala co wywołało w P. atak paniki:p ale oczywiście brak koszuli i szlafroka (swoją drogą zastanawiam się czy jednak z tego szlafroka nie zrezygnować i zabrać jakaś bluzę P. zawsze 35 zł zaoszczędzone:D)
 
My nie dawno wróciliśmy z gościny u kuzyna P., z racji tego że siostra P. jest chrzestną ich synka to pojechaliśmy po 18.00 na godzinę a zeszło do 22.00, oczywiście przez to że faceci otworzyli butelkę i musieli skończyć.. w końcu jednak udało się wyjść i teraz P. śpi a ja mam czas na szperanie w internecie ;)
Jutro jedziemy za to do cioci i wujka P. więc kolejny dzień obżarstwa..

Anastazja to nie fajnie się wujek zachował.. ale tak to jest jak się na kogoś liczy.
Strzyga, ja czuje to samo odkąd mi się brzuch obniżył.. a dziś to w ogóle jakieś parcie na dole odczuwam.

Spokojnej nocy ;)
 
hej :) od nas wyszli przed chwila goscie..... przez ostatnie dwa dni maly tak szaleje ze usiedziec nie moge :) jutro odpoczywamy , lezymy i ogladamy filmy nie ma co ale zmeczona jestem a to dopiero 1 dzien swiat...
 
sprawę odwiedzin z P. już rozstrzygnęłam:) pokazałam mu artykuły dotyczące odwiedzin noworodka i chyba zrozumiał...rodzinom ogłosimy warunki odwiedzin dopiero po 16 stycznia, bo wtedy mamy wizytę ostatnią u mojego gina i powiemy, że on narzucił takie warunki...przynajmniej dla rodziny P. bo moja mama doskonale to zrozumie (jest mikrobiologiem) ostatecznie stanęło na tym, że:
1) w dniu przyjazdu do domu zaprosimy obie rodziny (dziadków, pradziadków, rodzeństwo P. i wujka-brata mamy, bo on bardzo z rodziną zżyty no i mieszka z dziadkiem Pawła)
2) tylko babcie (jego mama i moja) będą mogły wziąć Hanię na chwile na ręce o ile nie będzie spała
3) nie ma całowania i pochylania się nad dzieckiem (czyli chuchania na nią)
4) Hanie oglądają wszyscy tylko chwilkę (!) i idziemy do drugiego pokoju, a niech ona sobie w spokoju śpi/leży
5) odwiedziny nie będą trwać długo...max godzinkę, gdzie opowiem jak poród, jak Hania itd...(ale sama wizyta z udziałem Hani będzie trwać tylko kilka minut)
6) kolejna wizyta babć może się odbyć za parę dni (po ustaleniu terminu, żadnych niezapowiedzianych wizyt), a reszta będzie musiała jeszcze poczekać jakiś tydzień, dwa do kolejnego spotkania..

Malutkans:)
zazdroszczę Ci małej wiercipiętki....moja Hania od środy spokojna...rusza się, ale bez szału...;/;/


 
Anastaazzja- mój urwisek też nie szaleje już jak dawniej, bardziej się przeciąga i brzuch przy tym wygląda śmiesznie:-). Ale wiadomo, że już coraz mniej miejsca maleństwa mają. Ja mam takie dni, że cały dzień czuję wiercipięte, a takie że tylko troszkę się poprzeciąga.Wcinam wtedy słodkie, żeby poczuć więcej ruchów-taka mała panika;-)się odzywa.
A lista z planem wizyt super-popieram. Ja to nawet nie wiem, czy będę chciała,żeby mnie ktoś poza moim A. odwiedzał w szpitalu.No może poza moją mama-ale Ona tam pracuje, więc oki:-D
 
Niki..ja Ci powiem, że nie chciałam odwiedzin NIKOGO przez pierwsze 2 tygodnie (i w szpitalu i w domu), ale wiem, że rodzina P. by się obraziła (chociaż to ja powinnam się obrazić, że mnie na dodatkowy wysiłek będą po porodzie narażać)...ale kwasów już nie chcę robić...no i mam nadzieję, że będą tolerować nasze zasady...w końcu zdrowie Hani jest najważniejsze, a takie maluszki nie mają jeszcze rozwiniętego układu immunologicznego, a poza tym ja też będę w nienajlepszej kondycji...a co do paniki to chyba normalne:p ja jeszcze kładę się na prawym boku, bo wtedy mam zagwarantowane, że zacznie się ruszać:p bo ona wyraźnie nie lubi tej pozycji:p:p
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hey, my dziś lenimy się ja nie wychodzilam dziś z pizamy, najchętniej nie wychodzilabym z łóżka ale przy wojtaszku się nie da... mała fantastycznie zachowywala się na wigili... jutro pujdziemy na pierwszy "spacer" przejdziemy się na obiad do mojej mamy która mieszka kilka bloków dalej:p
 
Do góry