Asteria
Wdrożona(y)
Alka: wszystkiego naj!!!
reklama
livastrid
2010 & 2012
Alka naj
Anastazzja a widzisz wszystko idzie ok;-)
Emmm to Ty po studiach to chyba nie mozesz patrzec na produkty przetworzone
nagaapalma oby takich pobudek jak najmniej
agatulka witaj
a ja rodowita Sopocianka jestem, wiec Trojmiasto bardzo lubie
u mnie dzis nic szczegolnego
Anastazzja a widzisz wszystko idzie ok;-)
Emmm to Ty po studiach to chyba nie mozesz patrzec na produkty przetworzone
nagaapalma oby takich pobudek jak najmniej
agatulka witaj
a ja rodowita Sopocianka jestem, wiec Trojmiasto bardzo lubie
u mnie dzis nic szczegolnego
Wasze opowieści o wakacjach skłoniły mnie do przeszukiwanie Internetu pod kątem wypoczynku Mazury/Morze.
Ale to pewnie pod koniec sierpnia lub we wrześniu - albo urodziny, albo rocznica ślubu..
A i tak nie wiem czy się zdołamy wyrwać stąd gdziekolwiek. Sami prowadzimy biznes i w sumie żeby gdzieś pojechać to mamy dwa wyjścia: albo poprosić kogoś zaufanego, żeby nas zastąpił kilka dni, albo zamknąć dobytek i się niczym nie przejmować. Druga opcja jest lepsza o tyle, że nie musimy się interesować tym, czy są jakieś problemy z czymkolwiek. Tylko, że nie zarabiamy wtedy..
O i tak.
A Dzień Dobry TVN o karmieniu piersią publicznie. Hmm. Pomijając fakt, że to jest naturalne i trzeba karmić ja nie wiem, czy odważę się na wyciąganie cycka gdziekolwiek publicznie. No ale pewnie natura wygra
Ale to pewnie pod koniec sierpnia lub we wrześniu - albo urodziny, albo rocznica ślubu..
A i tak nie wiem czy się zdołamy wyrwać stąd gdziekolwiek. Sami prowadzimy biznes i w sumie żeby gdzieś pojechać to mamy dwa wyjścia: albo poprosić kogoś zaufanego, żeby nas zastąpił kilka dni, albo zamknąć dobytek i się niczym nie przejmować. Druga opcja jest lepsza o tyle, że nie musimy się interesować tym, czy są jakieś problemy z czymkolwiek. Tylko, że nie zarabiamy wtedy..
O i tak.A Dzień Dobry TVN o karmieniu piersią publicznie. Hmm. Pomijając fakt, że to jest naturalne i trzeba karmić ja nie wiem, czy odważę się na wyciąganie cycka gdziekolwiek publicznie. No ale pewnie natura wygra
Ostatnia edycja:
livastrid
2010 & 2012
A Dzień Dobry TVN o karmieniu piersią publicznie. Hmm. Pomijając fakt, że to jest naturalne i trzeba karmić ja nie wiem, czy odważę się na wyciąganie cycka gdziekolwiek publicznie. No ale pewnie natura wygra
w sumie co kraj to obyczaj. U mnie wyjmuja cycki i nikt nie robi z tego halo, nie widzialam, by ktos zwracal na to uwage. Poza tym sa takie ciuchy, ze cycka nawet jak wywala sie na wierzch, to go nie widac prawie wcale
Gośka wiadomo - to są Wasze pieniądze, ale ja uważam, że nie wszystko można przeliczać na kasę. Nie musicie jechać na dwa tygodnie, a na przykład wydłużyć weekend o dwa dni. Niby niewiele, ale zawsze odpoczniecie, zregenerujecie się, naładujecie baterie, a przede wszystkim na chwilę oderwiesz się od prania, sprzątania, gotowania. Każdy człowiek potrzebuje wakacji. Mogą być blisko, ale nie w domu Takie moje zdanie
Takie moje zdanieWiem wiem. To jest nasz biznes trwający dopiero 2 miesiące. Ostatnio zrobiliśmy sobie poniedziałek resetu. Ależ było przyjemnie. No i też uważam, że kasa to nie wszystko i obydwoje w sumie jesteśmy za opcją, żeby zamknąć to na kilka dni - 4-5, wyłączyć telefony i cieszyć się ciszą, słońcem (albo i deszczem nawet), sobą i ciążą
reklama
Dorotka_23
Fanka BB :)
Hej dziewczynki!
Widzę, że robi się trochę wakacyjnie
Donia - zazdroszczę Chin, ale uważaj na siebie i na dzidzię! (A ja myślałam, że ekstremalne było moje bieganie po lodowcach i wulkanach Islandii w poprzedniej ciąży, ale to chyba pikuś przy Chinach)
Emmm - a na jakiej uczelni, jeśli mogę spytać. Ja jestem po Biotechnologii (UP we Wrocławiu) - pokrewna branża
GośkaRW - ja też tak myślałam o publicznym karmieniu, a jak urodziłam - to stało się dla mnie najbardziej naturalną rzeczą na świecie. Ewentualnie przykrywałam pierś jakąś pieluszką. No może nie fundowałam nikomu takiego widoku przy obiedzie, ale wystarczyła ławeczka w parku...
Nigdy nie spotkały mnie jakieś nieprzyjemne uwagi!
Widzę, że robi się trochę wakacyjnie
Donia - zazdroszczę Chin, ale uważaj na siebie i na dzidzię! (A ja myślałam, że ekstremalne było moje bieganie po lodowcach i wulkanach Islandii w poprzedniej ciąży, ale to chyba pikuś przy Chinach)
Emmm - a na jakiej uczelni, jeśli mogę spytać. Ja jestem po Biotechnologii (UP we Wrocławiu) - pokrewna branża
GośkaRW - ja też tak myślałam o publicznym karmieniu, a jak urodziłam - to stało się dla mnie najbardziej naturalną rzeczą na świecie. Ewentualnie przykrywałam pierś jakąś pieluszką. No może nie fundowałam nikomu takiego widoku przy obiedzie, ale wystarczyła ławeczka w parku...
Nigdy nie spotkały mnie jakieś nieprzyjemne uwagi!
