reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

Bakaalia - spoko, ja czekałam 10 lat aż w końcu nasze rodziny spotkają się razem na święta, czuję że nasza malutka zdziała cuda :-) i jak widać można.
Za rok mamy plan aby zorganizować wigilie u Nas tak aby zaprosic rodziców i im podziękować za te lata co My do nich jeździliśmy.
 
reklama
Fazerkamm, my z P. dużo rozmawiamy, nasz dzień praktycznie polega na rozmowach o wszystkim także z tym problemu nie mam.. on wie, że ja tego potrzebuje, bo on ma swoich rodziców codziennie w końcu u nich mieszkamy, ale mu smutno że ja go zostawiam. Chociaż teraz coraz lepiej to znosi bo wie że za dwa dni wrócę ;) Ale tak jak mówisz nie odstawia się rodziny tylko dlatego, że zakłada się nową - własną!

Kasia u mnie dzidzia spowodowała to, że w domu P. wybuchła wojna chociaż nie wiem czemu (od maja do września prawie), a jak już pisałam teściowa nawet nie przyszła na nasz ślub bo stwierdziła że cywilny to nie ślub.. no ale niech jej będzie. Mi w tym wszystkim szkoda P. bo on nigdy nie miał ze swoją mamą takich kontaktów dobrych - ona zawsze go o coś obwinia, więc jak ja go doceniam to co robi, jak się troszczy to widzę jego szczęście w oczach! Jej, aż mi łzy popłynęły bo nie wiem jak można swojego dziecka "nie lubić"
 
Ostatnia edycja:
Bakalia dokładnie.. najważniejsze jest usiąść pogadać i dojść do jakiegoś porozumienia.. żeby każdy był zadowolony :)


idę się położyć bo mój kręgosłup woła o pomstę do nieba.. :| :p
 
Ostatnia edycja:
Kasia też lubię to oglądać ;D
mam pytanie czy macie uczucie takiego "pulsowania" albo takiego "skakania" nisko w podbrzuszu po prawej stronie? Bo ja już drugi raz i nie wiem czy to mały czy coś innego
 
Bakalia - nie znosze tego uczucia. To chyba czkawka, ale czuję to tak, jakby mi jajnik pulsował, albo nie wiem co. Strasznie mnie to wkurza, zwłaszcza, że moja królewna ma tą czkawkę w nocy w większości przypadków. I to kiedy ja próbuję zasnąć. A mnie wkurza jak np zegar tyka, więc takie coś co mi pulsuje wewnątrz to doprowadza mnie do szału.
Kazałam S dziś przyłożyć ucho, żeby mi powiedział, czy słychać jak czka :) ale nie, tylko pykanie słychać jakieś. No i poczkała 3 razy jak on ucho przyłożył i cisza. Stwierdziliśmy, że się chyba tatusia wystraszyła :)
 
Asiuk: bardzo dziękuje za info:)


nie mogę zasnąć... martwię się bo wojtaszek już za nami marudzi i wróci od tesciowej a tu nina która zajmie jego miejsce... bardzo się boję tego przyjęcia... nie chce żeby mały poczuł się odrzucony, ale wiem że nie będę mogła mu tyle czasu poświęcić...
 
Asteria to pisz :-) no chyba każda mama ma ten dylemat jak pojawia się drugie dziecko. Ja niestety nie będę nic radzić bo nigdy nie byłam w takiej sytuacji ale może nie będzie tak źle ;-) chyba tatuś będzie się musiał bardziej uaktywnić aby mały nie czuł się na drugim miejscu.
 
reklama
spać nie mogę.
Mój mąż po ostatnim moim fochu o koleżanka postanowił być ze mną szczery i powiedział, że ostatnio właśnie chciał z koleżanką to wyjaśnić z racji tego, że to było w szkole na zajęciach ona zapoponwała, żeby przenieśli się w bardziej ustronne miejsce. Mąż zaproponował herbaciarnię na co ona, że woli na lody i tu się oburzyłam bo kurcze to mąż sponsorował te lody. Nie były to 2 gałki tylko puchar lodowy, który w tej lodziarni kosztuje pewnie min 30 zł. Oczywiście mąż na mnie się obraził, ze to jego pieniądze i nie powinnam wypominać ale sory co za laska daje za siebie płacić zwykłemu koledze. Ja rozumiem herbatkę może kolega zapłacić ale nie już większy wydatek:wściekła/y:I jeszcze będzie mi mówił, ze to jego pieniądze. myślałam, że to nasze wspólne. W takim razie wychodzi na to, ze on kase ma na czynsz, zycie i przyjemności a ja praktycznie do zera schodzę bo wizyty, usg, wyprawka
 
Do góry