Właśnie wstałam po drzemce, kaloryfery założone teraz trzeba ogarnąć ten bałagan i będzie dobrze.
coś mi brzuch twardnieje, na dodatek mały naciskał na pęcherz jak tylko się obudziłam a jak poszłam do łazienki to nie mogłam zrobić siku.. nic nie chciało lecieć dopiero po jakimś czasie ^^
Sprawa z kaloryferem się rozwiązała, zamiast 250zł zapłaciliśmy 290.. uff! ulżyło mi bo to nie 450zł jak było mówione na początku. Ale w końcu na górze mamy cieplutko i nic tylko czekać na Synka
coś mi brzuch twardnieje, na dodatek mały naciskał na pęcherz jak tylko się obudziłam a jak poszłam do łazienki to nie mogłam zrobić siku.. nic nie chciało lecieć dopiero po jakimś czasie ^^
Sprawa z kaloryferem się rozwiązała, zamiast 250zł zapłaciliśmy 290.. uff! ulżyło mi bo to nie 450zł jak było mówione na początku. Ale w końcu na górze mamy cieplutko i nic tylko czekać na Synka