Ja bym powiedziała. I tak czytam wszystkie maile S. A on czyta moje. Bo pracujemy na jednym kompie i ja np nie wylogowuje się z FB, z maila, ze skypa... Pewnie bym wyśmiała tą laskę.
Ufam mojemu S. i wiem, że raczej by nie wkręcał się w żadne romanse w pracy.
A w ogóle z racji prowadzenia biznesu jestem jego jedyną koleżanką z pracy Więc może sobie ze mną romanse nawiązywać. Aczkolwiek.. to jest hostel, więc czasem ładne laseczki się tu przewijają. No i panowie też niebrzydcy ;-)
No ale Ewelina, tak jak dziewczyny mówią - nie działaj pochopnie, bo można żałować. Poczekaj, może to rzeczywiście nawiązanie do jakiejś głupoty w pracy. Jakiś dowcip sytuacyjny, którego Ty nie zrozumiesz a śmieje się całe biuro i wszyscy takie maile sobie przesyłają. Prezenty u mnie w pracy też były. I dostałam krecika od kolegi w tamtym roku, którego mój S. również polubił a teraz dostanie go Werka.
Ufam mojemu S. i wiem, że raczej by nie wkręcał się w żadne romanse w pracy.
A w ogóle z racji prowadzenia biznesu jestem jego jedyną koleżanką z pracy Więc może sobie ze mną romanse nawiązywać. Aczkolwiek.. to jest hostel, więc czasem ładne laseczki się tu przewijają. No i panowie też niebrzydcy ;-)
No ale Ewelina, tak jak dziewczyny mówią - nie działaj pochopnie, bo można żałować. Poczekaj, może to rzeczywiście nawiązanie do jakiejś głupoty w pracy. Jakiś dowcip sytuacyjny, którego Ty nie zrozumiesz a śmieje się całe biuro i wszyscy takie maile sobie przesyłają. Prezenty u mnie w pracy też były. I dostałam krecika od kolegi w tamtym roku, którego mój S. również polubił a teraz dostanie go Werka.
Ostatnia edycja: