reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2012

I ja się witam Mikołajkowo:) Na śniadanko dziś poczułam nieodpartą chęć na coś słodkiego i zaserwowałam sobie pancakesy...mniaaammm. To moje ulubione placuszki.
Wczoraj popsuł nam się samochód i zastanawiam się jak w czwartek mam dotrzeć do swojej gin:/ Normalnie zaczęła siadać elektryka i spod tylnego koła zaczęło dymić. Zawsze coś...nie ma tak, że kurcze przez tydzień sielanka....
 
reklama
No, to "pływałam sobie, co miałam robić" najlepsze :)

Do mnie mikołaj jakotaki nie przyszedł. Tylko te wygrane bilety i aukcja... Na więcej widocznie nie zasługuję :)

MOja siostra ma dziś urodziny, 30ste, i właśnie kombinuje dla niej prezent i pewnie skończy się na biżuterii jakiejś, bo to prawie druga osiemnastka.

Wczoraj prasowałam ciuchy Werki. W ogóle, to jak wyprałam wcześniej ciuchy i je rozkładałam na suszarce to coś mało mi się wydało tych ciuchów, podczas gdy jak obliczałam, miałam ich sporo. Pralka jest na 8 kilo więc spokojnie wszystko mogło się zmieścić. No ale podczas prasowania jakoś tak szybko czas mi zleciał.
Jakież było moje zdziwienie, jak zaczęłam układać ciuchy na półce a tu na półce niżej chyba z 50 bodziaków i reszty!!
Eh. No i dziś piorę całą torbę niebieską z Ikei: bodziaki, śpiworki, pieluchy, kombinezony...
 
Heja! Ja znalazłam pod poduszką Świąteczną płytę Michaela Buble :)
Leci sobie teraz, a na gazie pyrczą już ziemniaczki na kopytka. Mięsko się rozmraża, kiszona kapustka na surówkę zakupione. Mniaaam... Mikołaj zasłużył na dobry obiadek :)

A na 15.00 lecę do ginki. Ależ się stresuję - aż śniło mi się, że Pola dalej była taka malutka i wszyscy w przychodni przychodzili patrzeć na USG i kręcili tylko głowami :(((
Mam nadzieję, że moje sny będą się sprawdzać na opak, bo trzy tygodnie temu mała ważyła 1440g tylko :( Niby zawsze na USG wychodziło, że ciąża jest młodsza nawet do 2 tyg. i ginka powiedziała, żeby się zupełnie tym nie martwić.
Może to dlatego że nie biorę witamin żadnych...
 
Ostatnia edycja:
Dorotka, ja też musiałam mojego przedszkolaka poganiać dziś do przedszkola, bo jak zaczął oglądać co tam dostał w buta, to się bałam, że nie zdążymy.. Ale udało mu się szybko ubrać.
Sobie i mężowi też coś symbolicznie włożyłam do buta, żeby mały się nie dopytywał, czy przypadkiem niegrzeczni byliśmy:tak:
GośkaRW, to zazdroszczę, że ci czas przy prasowaniu szybko leci. Ja nienawidzę prasować..
Pola, nie martw się, waga mojej dzidzi 4 tygodnie temu była jeszcze mniejsza niż twojej. Ja idę jutro do gin., to zobaczę jaka waga. Ale wiadomo, że w rzeczywistości to może być zawsze ciut mniej lub więcej. NO i pewnie grzeczna byłaś, że dostałaś prezent:tak:
 
dziewczyny, tak sie zastanawiam, że moze ktoraś z was umie rysować? :-)
bo mam wyobrazenie komódki i mebelków do pokoju mojej małej, a sama nie umiem tego narysować nawet w najmniejszym stopniu, a potrzebuje to miec .. :sorry:
 
Witam wtorkowo,
Ja też zostałam obdarowana przez Mikołaja :tak:
Gośka ja też mam prasowanie i czas chyba się do niego zabrać
Pola napewno wizyta będzie udana

Lecę dalej sprzątać :-)
 
Witajcie,
Ja dziś bez humoru, czuje się dziwnie, lekko kluje mnie w pochwie, troszkę boję się ruszać a miałam skończyć prasować i wreszcie się zapakować do szpitala. Jestem przerażona ile rzeczy mam do zabrania. :confused2:Myślę o wysterylizowaniu laktatora, czy w wodzie czy w mikrofalówce. Jak w mikrofalówce to jak, mam taki pojemnik do sterylizacji tylko nie napisali, na ile go trzeba włączyć i czy wlać wodę i ile. :confused:
Mój M w pracy a rodzice wyjechali na działkę i w związku z tym boję się ruszać bo jakby co to tylko taxi do szpitala. :angry: Mała dalej ustawiona tyłkiem na świat.:-D
 
reklama
a do mnie i do Hani święty mikołaj nie przyszedł...widocznie byłyśmy niegrzeczne:(:(
Ja też nie dostałam nic od Mikołaja, ale jakoś się tym nie martwię. Wiesz, jakoś zawsze ogromną radość sprawia mi bardziej dawanie prezentów. Mój A. już dziś w nocy dostał prezent od Mikołaja, bo poszliśmy spać coś koło 1-tzn ja, a A. koło 4 chyba:). I się zdziwił, że Mikołaj prezent w kuchni zostawił i uciekł przez okap kuchenny-bo kominka nie mamy:-D.
 
Do góry