reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2012

reklama
Gabryś, z pogodą nigdy nic nie wiadomo. Ja byłam 3 lata temu na 2 weselach: początek września i środek października (jakoś 18 chyba). We wrześniu było potwornie zimno - byłam w kurtce zimowej, a mojej koleżance prawie palce u stóp się odmroziły.W październiku zaś było przepięknie, ciepło słonecznie i chyba z 18 stopni.

Na moim ślubie 11.09 rok temu nie było też zbyt ciepło. Ale bolerko miałam cienkie - do kościoła bo nie chciałam gołymi ramionami przed obliczem Boga świecić :)

O matko ale się obżarłam ciastek. WZetkę i sernik. Fuj. Ide na szkołe rodzenia dziś na 19 i chyba zrobie sobie spacer dłuższy po tych kaloriach.
 
Ostatnia edycja:
mam pytanie do dziewczyn po cc. czy miałyście cewnikowanie w znieczuleniu czy bez? bo różnie to podobno bywa.planuję poród sn,ale nigdy nic nie wiadomo i o cc też bym chciała coś wiedziec :)
 
a ja wlasnie dzwonilam zamowic wozek i co????? okzalo sie ze nie maja gondol a jak przyjda to bedzie juz ostatnia dostawa nastepne beda w lutym.... kazal napisac meila wiec napisalam mam nadzieje ze starczy dla mnie :-p i mam nadzieje ze wszystko kupie tak jak chcialam.... ale sie denerwuje.
 
Witam się i ja :-)

wróciłam ze szkoły rodzenia było bardzo fajnie, najpierw oglądnęliśmy film "od poczęcia do narodzin" a później ćwiczyliśmy ojjj... brzuszek mi twardniał po ćwiczeniach :crazy: jak się zajęcia skończyły natrafiłam na moją położną ale mnie wyściskała :-) (MEGA SYMPATYCZNA KOBIETKA) kazała jechać do domu wziąć nospę i leżeć a jak cos to mam przyjechać. Jakis taki dziwny dzisiaj ten mój brzuch.

3 dzień z fochem i ani mi się śni wyciagać pierwsza rekę, szlak by to!
Pierwszy raz w życiu się tak "sfochowałam" ale niestety prawda jest taka że sama przechodzę ciążę, każdemu się wydaje że jak chodzę i nie narzekam to luz a ja czasem potrzebuje ciepłego słowa i wsparcia. I ciagle słyszę "ciąza to nie choroba" kur... jacy wszyscy mądrzy!
Oby do stycznia a później to wszyscy "życzliwi" mogą spadać na drzewo ale nie pewnie jak mała się urodzi każdy bedzie chciał wetknąć swoje trzy grosze i jaki to on jest mądry. (mam cholernego nerwa na ludzi, chyba nie tego się spodziewałam)

Ugotowałam zupe ogórkową i zaraz ją zjem (dwa talerze jak nic) :-)

Dziewczyny czy Wy też macie wokół siebie takich ludzi co się nic nie interesują a jak coś do czegoś to najmadrzejsi ???
 
aninaaa, ja jestem po cc i miałam cewnik zakładany i zdejmowany bez znieczulenia. Bałam się tego jak cholera ale położna zrobiła to tak delikatnie że nawet nie wiem kiedy.
 
aninaaa, ja jestem po cc i miałam cewnik zakładany i zdejmowany bez znieczulenia. Bałam się tego jak cholera ale położna zrobiła to tak delikatnie że nawet nie wiem kiedy.
och Boże ... to straszne :/ nie każdy ma takiego farta aby trafić na odpowiednią położną. te cewnikowanie i aplikacja znieczulenia przeraża mnie bardziej niż poród sn.
 
Kasia mam kilku takich ludzi w otoczeniu.. jak tak to nic ich nie interesuje, ale jak mogą się wymądrzać i komuś morały prawić to pierwsi!!
Nie denerwuj się ;)
 
reklama
generalnie należę do ludzi bardzo życzliwych i pomocnych ale ciąża mnie rozczarowała pod względem ludzi.
Ja zawsze byłam dla każdego o każdej porze dnia i nocy, nie raz prosiłam K abyśmy komuś pomogli bo taka i taka sytuacja a nagle jak ja zaszłam w ciążę to ludzie o mnie zapomnieli (oczywiście nie wszyscy) teraz nagle wszyscy zajęci, nie maja czasu się spotkać pogadać jak kiedyś - ja nie wiem może ludzie boją się kobiet w ciąży? chodzi mi o kobiety bo sporo "koleżanek" tak się zachowuje.
Dla mnie ciąża zawsze była czymś niesamowitym i dla mnie kobieta w ciąży to taka błogosławiona była, pełen szacunek i wsparcie z mojej strony.
 
Do góry