reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

dziękuję za miłe powitanie :-)
co do płci ... będzie dziewczynka - kolejna:-)
tak was podczytuje brzydko i mi ślinka cieknie jak wspominacie o tych kulinarnych fantazjach ... ja niestety mam podwyższoną glukozę i trzymam dietę ... choć nie powiem - czasem zgrzeszę sobie - ale ciiiii - bo się wyda. :-D a wiadomo, że największą ochotę ma się na coś wtedy kiedy jest to zakazane - i mogę z pełną odpowiedzialnością stwierdzić - teoria jak najbardziej prawdziwa:-).
 
reklama
Gabryś:D jakby P. miał to załatwić to albo by tego nie zrobił (bo tam od nas to tylko samochodem), albo jakby się wybrał to promocja by się już skończyła (do końca listopada są te pampersy przecenione)...my z rodzicami jedziemy na ostatnie zakupy dla Hanki i dla mnie więc podjedziemy i tam:) a ten Twój widzę, że czułymi słówkami w łaski próbuje się wkraść:D:D

Kama...ja Ci powiem, że najgorszą karą dla mojego sąsiada było to, że nawet do niego nie podeszłam i nie zrobiłam mu awantury (wtedy byłby zadowolony, że zdenerwowało mnie to:p)

Malutkans...kupuj pieluchy i chusteczki i na swojego nawet nie patrz:) ja już widzę jakby u nas się skończyły zakupy P. gdy ja byłabym w szpitalu...po powrocie albo bym go zabiła, ale sama padła na zawał jakbym zobaczyła jego WERSJĘ "wyprawki":D
 
mój P podchodził podobnie jaki Wasi Panowie ale troche już mu przeszło jak zobaczył ile tego trzeba :-)
Ja podobnie jak Wy wolę mieć w domu niż później się martwić. Chociaż co do małych rzeczy będzie wyznaczony P :tak:
 
Edytka - widze, ze Twoja córeczka nosi takie samo piekne imie jak i ja :D

anastazja - to tak jak moj A.. chyba, ze stalabym mu nad glowa i meczyla go, to moze by i to zrobil .. :wściekła/y:
ja tez musze pojechac na ostatnie zakupy, kupi szlafrok, klapki do szpitala, koszulke itepe..
a moj A. to nie to, ze sie wkrasc próbuje w łaski hoiaz moze i troche ale on taki misiu przytulasek jest :D lubi mi mowic, ze mnie kooha, lubi sie przytulac, wąchać mnie z kazdej strony (haha :-D), a zwlaszcza chowac glowe w moich piersiach :-D
 
mi została tylko rama do wóziczka :tak:
a mnie mój Ł. stopuje z zakuami i zawsze ma rację ale ja swoje:-Da potem się okazuje za duzo. Franiowi dokuilam kaftaniki na początek bo nie mogłam za chiny znaleźc kartonu startowego. Jak sie znalazl okazało sie ze mam 20 sztuk. Suuuuper:-D
 
Gabryś widzę, że masz wesoło:p mój też potrafi być słodki, ale w ciąży wkurza mnie jak cholera:rofl2::rofl2: przed chwilą do mnie przyszedł i patrzę się na niego, a on cały umazany na twarzy nutellą jak dziecko...i jak tu go nie kochać:p:p
ja w sumie przyzwyczaiłam się, że większość spraw załatwiam sama, bo jeśli on ma coś załatwić to można czekać w nieskończoność, więc wolę wszystko sama zrobić...przynajmniej szybciej...tak samo jak z apteka...sam powiedział, żebym złożyła zamówienie w aptece koło mieszkania jego siostry to on odbierze jak będzie u niej (a był dziś)...żeby dotrzeć do tej apteki muszę iść 15 minut na piechotę od skm...(były inne bliżej, ale on miał to załatwić przy okazji i dlatego kazał mi tą wybrać) i co? i nico....spieszył się i czasu nie miał...a tam są moje witaminy...;/;/ jutro rano wstanę i pojadę do apteki sama, bo już kolejny dzień moje zamówienie czeka na odebranie...

Edytka:) ja się chyba jeszcze z Tobą nie przywitałam:) rozgość się u nas;):) i gratuluję drugiej córeczki:) starszak cieszy się, że będzie niedługo starszą siostrą?:D

Marciaaa....hehe....mnie mama chce zabrać na zakupy w sobotę:D ponoć jakieś fajne rzeczy są w tesco (poprzeceniane) ale muszę się opanować i kupić tylko jakieś sweterki i koszulki z dłuższym rękawem, bo teściowa kupiła w zasadzie wszytsko do roku (trochę frajdy mi z zakupów zabrała, ale przynajmniej nie musiała na nie grosza wydać)

a ja porządkuję właśnie siatki z pościelą, pieluchami od koleżanki:) bo stało to stało:) i przeglądam teraz co mi się przyda, a co nie:p
 
Ostatnia edycja:
anastazja - haha, no to masz ciape tego swojego :D ja mojego A. juz prosze kolejny miesiac o to by wyciagnal łózeczko dla małej z piwnicy mamy, i trzeba je odrapac i dac do malowania. To nic z tego było oczywiscie, do dnia, kiedy powiedzialam dosyc - i stalam nad nim i powtarzalam ze ma isc to zrobic, bo najwyzsza pora, i nie ma nic do gadania. a jesli nie zrobi to moze nie wracac do domu :-D nawet minki małęgo chłopca w tym wypadku mu nie pomogly, i wyniósł je wreszcie..
oj chłopy..

a ja chyba zaraz sobie pojde zrobic spaghetti, w sosie pieczarkowym :D
 
Gabryś - tak, dokładnie - pierwsza córeczka ma na imię Gabrysia :-) słodziak z niej niesamowity ... choć teraz wkracza w wiek, w którym bardzo dużo rozumie, ale bardzo mało ujawnia, żeby przypadkiem nie musieć czegoś zrobić :-)

co do wyprawek ... mam o tyle szczescie ze kupować za duzo nie muszę ... dwie dziewczynki to jednak ułatwienie. Po naszej Gabi Majeczka bedzie miała rzeczy typu wanienka, przewijak, fotelik samochodowy, łóżeczko itp ... więc droższe kwestie odpadają. musimy uzupełnić raczej kwestie kosmetyczne takie jak pieluszki, kremiki ... ubranka tez ma po Gabi i swojej bliskiej kuzynce ... tyle tego że o matko:szok: więc poprzebieram co ładniejsze i bedzie wszytsko ok - właściwie jak czytam was - to pomyślałam że czas najwyższy się tym wszystkim już zająć. nie ma co odkładać:-)
 
Anastazja - Gabi bardzo się cieszy. Ciągle się pyta kiedy Majeczka już wyjdzie z brzuszka i czy bedzie taka malutka i bedzie mogła ją głaskać i nosić ... Co do noszenia mam pewne zastrzeżenia ... ale reszta mi pasi. I oby było tak pięknie jak sobie to wyobrażam ... bez zazdrości :-) w lipcu kupiliśmy jej pieska ... początkowo była okropnie zazdrosna o niego ... a teraz już mówi ze to jej kochany piesek i koniec ... wiec mam nadzieję, że z Maeczką bedzie podobnie - a nawet lepiej.

Marcia - gdzie dokładnie są Kamionki ? Ja również z okolic Poznania ... Jakie plany odnośnie porodu? W Poznaniu czy może gdzieś indziej?
 
Ostatnia edycja:
reklama
ja muszę zrobić zakupy dla siebie...bo gdybym teraz miała do szpitala być przyjęta to bym się chyba ze wstydu spaliła, bo wszystkie moje piżamy pospierane są:p pomimo, że nowe, ale co chwila je piorę:p:p

Gabryś:D hahaa....no to ja mam tak samo:p do malowania zabierał się sto lat...aż w końcu zrobiłam mu awanturę to następnego dnia bez gadania miałam już pomalowany pokój:D

Edytka:)
zazdrości na pewno trochę będzie, ale moim zdaniem to jak najbardziej normalne...w końcu z jedynaka, które miało rodziców tylko dla siebie staje się siostrą, no i teraz trzeba się będzie nimi dzielić...:) ale życzę Ci, żeby jak najmniej stresów było z tym związanych:)
 
Ostatnia edycja:
Do góry