Patrycja - nie martw nic. Będziemy tu zaglądać
Otwarty musi przetrwać bo nadal są mamy które nas czytają i korzystają z naszych doświadczeń a nie mają odwagi się odezwać. Mam nadzieję że co jakiś czas ktoś nowy do nas wpadnie. A to że kilka dziewczyn które najwięcej się udzielają zaprosiłyśmy na zamknięty - nie znaczy że już nie mogą tu pisać.
U was już górne zębole - a w Marysinej buzi cisza. Ale to jej bynajmniej nie przeszkadza
świetnie potrafi udawać autystyczne dziecko - zwłaszcza jak mówię że czegoś nie wolno - rwać kwiatka, grzebać w śmieciach, ciągnąć kabelki. Im bardziej mama krzyczy - tym więcej radochy z paskudzenia i udaje że nie wie o co chodzi. Też taki łobuz
syla - to będzie moment. Jak zacznie biegać na czterech to już nie będzie odwrotu
Otwarty musi przetrwać bo nadal są mamy które nas czytają i korzystają z naszych doświadczeń a nie mają odwagi się odezwać. Mam nadzieję że co jakiś czas ktoś nowy do nas wpadnie. A to że kilka dziewczyn które najwięcej się udzielają zaprosiłyśmy na zamknięty - nie znaczy że już nie mogą tu pisać.
U was już górne zębole - a w Marysinej buzi cisza. Ale to jej bynajmniej nie przeszkadza
świetnie potrafi udawać autystyczne dziecko - zwłaszcza jak mówię że czegoś nie wolno - rwać kwiatka, grzebać w śmieciach, ciągnąć kabelki. Im bardziej mama krzyczy - tym więcej radochy z paskudzenia i udaje że nie wie o co chodzi. Też taki łobuz
syla - to będzie moment. Jak zacznie biegać na czterech to już nie będzie odwrotu