Witam wieczorkiem
Mam nadziej, że dzionek zleciał Wam przyjemnie
Wiecie co ja już mam tak dość tych upałów
a to dopiero początek lata...ja zobaczyłam u nas zapowiadane 37stopni to ojjjjj ciężko to widze!!!
My dziś bylismy u mojej ginekolog bo miałam jechać do innego miasta robić tą biopsje ale jednak ze wzgledu na dzieci bedziemy musieli robić u nas w mieście bo niebędziemy mieli co z nimi zrobić poniewaz termin jest za wcześnie, a powrót zbyt późno (jak to czasem brakuje kogoś bliskiego), i musieliśmy odmówić. No ale nasza lekarka już nas skierowała do najlepszej lekarki w naszym województwie i co sie tylko w tej dziedzinie specjalizuje i teraz tylko czekamy na telefon z terminem na przyszły tydzień. Ach i sie jeszcze dopytałam jak to jest jak z mężem mamy konflikt serologiczny...bo to przecież tez jest ryzyko... ale zaraz mnie uspokoiła i powiedziała, ze przed badaniem najpierw dostane jakiś właśnie zastrzyk i później będzie biopsja
Boże ja się tak stresuje i boje okropnie!!!!!!!!!! Dziś juz ze stresu całą noc wymiotowałam i myślałam, że wyjde już z siebie przez ta męczarnie...no staram się o tym nie myśleć ale chyba już podświadomie mam ogromny strach jak to bedzie!!!!!! Narazie niewiem tylko co bardziej mnie przeraża...te badanie czy wyniki:-
-( Jakos staram się byc dobrych mysli ale mam tyle czarnych scenariuszy, że czasem ciężko zebrać myśli i jakos normalnie funkcjonować!!!
zielona ojjj to się bardzo ciesze taki urlopik to sie jak najbardziej przyda
No to teraz bedziesz dni do wyjazdu liczyła;-)
joasiu ogromnie się razem ciesze jak naprawde wszystko z dzidziulkiem dobrze i tak wzorowo sie rozwija
wkońcu nic ważniejszeg niema
aaaa i może chłopczyk bedzie super to będziecie mieli pareczke
Ciekawe czy się sprawdzi no ale ja sie lekarz założył to pewnie wie co robi haha
Aniucha to tzymam kciukaski by wszystko było dobrze
claudia no ja niemam pojecia jak w Polsce... ale tutaj w niemczech to jest zaraz podstawowe badanie przy pierwszym pobieraniu krwi czyli zaraz jak się dowiadujemy, że jesteśmy w ciąży
Ewciu ajjj to takiego wypoczywania to tylko pozazdrościć
oby takie leniuchowanie trwało jak najdłużej
aż mi się zamarzyło haha
A co do spodni to ja już sie rozglądałam za ciążowymi ale cos nic mi sie nic nie podobało
takie letnie to mam i puki co się mieszczę;-) Tylko szukam normalnych bo jeszcze troszke i ostatnia para pójdzie do szafy
A tak wogóle to jestem tak zaskoczona, że dwie ciąże brzucha nic nie było mi widać dopiero tak 5-6 miesiąc cos tam się pojawiło i tylko się wszyscy dziwili, że w ciąży jestem...a teraz już taki duży
Musze fotke zrobić to Wam pokaże...ale troszke jakoś się boje tym wszystkim cieszyć i tak nawet miesiąc naprzód planować czy rozmyślać cokolwiek:-( bo niewiem nigdy co się może stać...oj mówie Wam te stresy to mnie wykończą.