reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2009

reklama
Jesteśmy w domu uff.
Dziękujemy bardzo za pamięć i życzenia. Nie mogłam dać znać co i jak przed wyjazdem bo nam komp padł.:wściekła/y: Trochę mieliśmy stracha bo w sobotę wylądowaliśmy na izbie okazało się że Kuba ma początki zapalenia jamy ustnej. Na szczęście leki podziałały i dopuścili nas do operacji Trwała 2,5 godziny a potem Klusek właściwie przespał całą noc. W piatek wyglądał jak naćpany na zmianę spał i wył. Puścili nas o 13.00 do domu bo mały zaakceptował butelkę. W sobotę było gorzej znieczulenie przestało działać mały mniej spał a więcej wył jadł po 20-40 ml butlą a resztę przez rurkę W niedzielę było lepiej lepiej spał lepiej jadł mniej się denerwował Odetchneliśmy Niestety przedwcześnie:no: w poniedziałek mały dostawał szału na sam widok butelki Do czwartku jakoś się unormowało byliśmy na zdjęciu szwów zewnętrznych usuneli Kluskowi sondę Dzisiaj zjadł zupkę i kaszkę:tak::-D Rączki niestety jeszcze kilka dni będą w usztywniaczach żeb6y sobie szwów nie pozrtwał u buzi Pilnujemy go całą dobę bo obraca się na brzech podczas snu więc trochę niewyspani jesteśmy Ale wygląda super wszystko goi się świetnie na wardze mało widać W środku wygląda to trochę gorzej bo ma trzy rzędy szwów na podniebieniu A poza tym ciągle mu się przyglądam bo się zmienił:-D Niby ten sam Kluseczek ale buzię ma jakby bardziej smukłą i rysy troszkę inne:-p:-D Postaram się wstawić jutro zdjęcie;-)
 
Jesteśmy w domu uff.
Dziękujemy bardzo za pamięć i życzenia. Nie mogłam dać znać co i jak przed wyjazdem bo nam komp padł.:wściekła/y: Trochę mieliśmy stracha bo w sobotę wylądowaliśmy na izbie okazało się że Kuba ma początki zapalenia jamy ustnej. Na szczęście leki podziałały i dopuścili nas do operacji Trwała 2,5 godziny a potem Klusek właściwie przespał całą noc. W piatek wyglądał jak naćpany na zmianę spał i wył. Puścili nas o 13.00 do domu bo mały zaakceptował butelkę. W sobotę było gorzej znieczulenie przestało działać mały mniej spał a więcej wył jadł po 20-40 ml butlą a resztę przez rurkę W niedzielę było lepiej lepiej spał lepiej jadł mniej się denerwował Odetchneliśmy Niestety przedwcześnie:no: w poniedziałek mały dostawał szału na sam widok butelki Do czwartku jakoś się unormowało byliśmy na zdjęciu szwów zewnętrznych usuneli Kluskowi sondę Dzisiaj zjadł zupkę i kaszkę:tak::-D Rączki niestety jeszcze kilka dni będą w usztywniaczach żeb6y sobie szwów nie pozrtwał u buzi Pilnujemy go całą dobę bo obraca się na brzech podczas snu więc trochę niewyspani jesteśmy Ale wygląda super wszystko goi się świetnie na wardze mało widać W środku wygląda to trochę gorzej bo ma trzy rzędy szwów na podniebieniu A poza tym ciągle mu się przyglądam bo się zmienił:-D Niby ten sam Kluseczek ale buzię ma jakby bardziej smukłą i rysy troszkę inne:-p:-D Postaram się wstawić jutro zdjęcie;-)
no to super Anihira! teraz juz bedzie tylko lepiej... duzo zdrowka dla kluseczka
 
Ostatnia edycja:
Jesteśmy w domu uff.
Dziękujemy bardzo za pamięć i życzenia. Nie mogłam dać znać co i jak przed wyjazdem bo nam komp padł.:wściekła/y: Trochę mieliśmy stracha bo w sobotę wylądowaliśmy na izbie okazało się że Kuba ma początki zapalenia jamy ustnej. Na szczęście leki podziałały i dopuścili nas do operacji Trwała 2,5 godziny a potem Klusek właściwie przespał całą noc. W piatek wyglądał jak naćpany na zmianę spał i wył. Puścili nas o 13.00 do domu bo mały zaakceptował butelkę. W sobotę było gorzej znieczulenie przestało działać mały mniej spał a więcej wył jadł po 20-40 ml butlą a resztę przez rurkę W niedzielę było lepiej lepiej spał lepiej jadł mniej się denerwował Odetchneliśmy Niestety przedwcześnie:no: w poniedziałek mały dostawał szału na sam widok butelki Do czwartku jakoś się unormowało byliśmy na zdjęciu szwów zewnętrznych usuneli Kluskowi sondę Dzisiaj zjadł zupkę i kaszkę:tak::-D Rączki niestety jeszcze kilka dni będą w usztywniaczach żeb6y sobie szwów nie pozrtwał u buzi Pilnujemy go całą dobę bo obraca się na brzech podczas snu więc trochę niewyspani jesteśmy Ale wygląda super wszystko goi się świetnie na wardze mało widać W środku wygląda to trochę gorzej bo ma trzy rzędy szwów na podniebieniu A poza tym ciągle mu się przyglądam bo się zmienił:-D Niby ten sam Kluseczek ale buzię ma jakby bardziej smukłą i rysy troszkę inne:-p:-D Postaram się wstawić jutro zdjęcie;-)

Opis aż mnie zmroził...ale widze że mamusia pełna nadziei no i chyba już możecie odetchnąć....Klusek jest mega gość, że jest taki dzielny...i mamusi też sie medal należy....Dużo zdrówka dla Małego...i wrzuć to foto wrzuć :-)
 
reklama
Anihira - wirtualnie przytulam Was oboje.
dużo zdrówka dla Kubusia.
biedactwo malutkie.
człowiek niby wie, że lada moment nie będzie tego pamiętał, ale teraz się męczy okruszek.

czy czekają Was jeszcze jakieś operacje ?
 
Do góry