reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2009

My po spacerze mielismy dzis rzucenie sie na podłoge...No bo jak to tak tylko dwie godziny chodzenia ??!! Młody sie oburzył, położył sie w przedpokoju i sie darł...potem sie turlał itp...Ogólnie szał...matka go olała, ojciec olał to potem chodził i przepraszał :-D :-D

Próba z wózkiem nieudana...30 minut w nim był i 30 minut darł sie jak opętany...Dobrze, że go przypiełam bo sie prostował, wyginał, szalał itp....Ale tak łatwo sie nie poddam - jutro podejście numer dwa...

dzień piekny...Młody w bluzeczce biegał bo na dworze bez wiatru 22 stopnie :-D :-D :-) Ah jak ja kocham wiosne :-)
 
reklama
My przed chwilą wróciliśmy ze spaceru , jeszcze pół godzinki Fifi pobawi się z tatusiem i kąpanie i spanie ;-)
Iza u nas jest bardzo podobnie jak u Was....nie ma pręzenia się czy rzucania po ziemi jakiś napadów złosci ..po prostu uparcie chce coś wziąść albo dotkąć, czy wyrzucić z szafki (szuflady)..oczywiście coś na co ja nie pozwalam ;-)
ostatnio nauczył się kiwac paluszkiem i mówić "ti ti ti" więc i tak do siebie mówi :-D:-D

a płacz u nas jest najczęśniej jak jest zmęczony...oj wtedy dużo rzeczy potrafi go dopowadzić do płaczu...ale prześpi się i jest OK...:-)

mamjakty
czego konkretnie poszukujesz? co będziecie urządzać?? jak coś to służę radą co się u nas sprawdziło, a co było całkowitym niewypałem!!
 
Ola też nie robi akcji typu rzucanie się na podłogę ;-) Czasem się pręży, jak ją zabieram z miejsca niezbyt dozwolonego ale to w sumie tyle, trochę się podrze, ale szybko się uspokaja i w sumie zapomina, jak ją zajmę czymś innym :tak: U nas tez płacz najczęściej jest spowodowany zmęczeniem, niedospaniem, ząbkowaniem, poza tym to w sumie mam radosne dziecię :-D Nie mam co narzekać, tak sobie myślę :-)

U nas też słonko wyszło popołudniu :-D:-D:-D Więc Ola poszła na spacerek z babcia a ja miałam prasowanie :happy: Usnęła pod koniec spacerowania, praktycznie tuż pod domem, a była to godzina 18 :confused2: No ale zdrzemnęła się może z pół godzinki i potem oczywiście marud się włączył bo tylko się rozespała, no ale kąpiel zrobiłam 20 i w sumie ładnie poszła spać, to znaczy zasypiała ponad godzinę :huh: ale spokojnie, grzecznie, na dużym łóżku położyłam się obok niej i tak sobie leżała, patrzyła, kopała aż w końcu zasnęła :rolleyes2:

Klaudia - no ja teraz za wszystkim się rozglądam, za panelami, farbami na ściany, za meblami do kuchni, za sprzętem do zabudowy - no wszystko wszystko... I normalnie tyle tego jest, że nie wiem co wybrać :unsure: Chociażby płyta kuchenna, zawsze myślałam o gazowej, ale ostatnio tak patrze na te indukcyjne i sama nie wiem, no ale chyba jednak przy gazowej zostanę, tylko znowuż nie wiem jaką, podobają mi się te pięcio-palnikowe na przykład. Nie wiem tez jaki zlewozmywak wybrać, jakie kafelki między meblami, nad okapem tez dumam, jakiś podszafkowy raczej weźmiemy - no NIC nie wiem, taka niezdecydowana jestem, strasznie dużo rzeczy mi się podoba i boję się, że taki chaos mi wyjdzie :rolleyes2:Bo i klasykę lubię, ale też nowoczesne wnętrza mi sie podobają - ech :huh:
 
Ostatnia edycja:
mamjakty pamiętaj że do płyty indukcyjnej musisz mieć specjalne garnki
Kuba zawsze wstaje w złym humorze nie ma znaczenia jak długo śpi zanim się dobrze nie rozbudzi to strasznie marudzi i też drze się jak czegoś nie może dostać na szczęście przeszło mu trochę rzucanie się na podłogę
 
Anihira - słyszałam właśnie o tym, że nie wszystkie garnki nadają się na indukcję, no a poza tym indukcja chyba drożej wychodzi, więc raczej przy gazówce pozostaniemy, tyle, że u nas w domku gazu nie ma i butlę trzeba będzie mieć - więc trochę to niekomfortowe :-(

U nas dziś śliczne słonko - w końcu!! Ale Ola ma temperaturkę - dolne czwórki dają popalić :-( No i boję się wychodzić z nią na dłuższy spacer, chyba tylko pod dom wyjdziemy... :huh:
 
Dzień dobry :-)
u nas również piękny dzień..słoneczko ślicznie świeci:tak:
Rano spakowałam Młodego i poszliśmy do fryzjera...dość szybko Filipowi rosną włosy to już nasza druga wizyta...Fryzjerkę mamy super więc i strzyżenie odbyło się bez zgrzytów..teraz Filip ma piękną fryzurkę :-D
Mamjakty ojoj to czekają Cię porządne zakupy...nam meble robił gośc z Kalwarii..więc sklepu nie polecę...z BRW mam tylko biuro w pokoju i wieszak z półka w przedpokoju i narzekać nie moge..jest OK...
co do paneli to radzę kupić droższe bo z tańszymi to później problem może być :-) a kolor to chyba wedle gustu :-)
co do sprzętu to może napiszę Ci na priv co by tu nie przynudzać..ale to wieczorkiem bo idę teraz prasować puki Młody śpi :-)
Buziaki dla Oleńki..ehh te zębiska....:eek:

Adiva
jak Piotrus???
 
Mamjakty mętlik z urządzaniem mieszkanka, na pewno przyjemny;-)
My dziś jedziemy na zaległe szczepienie odra- świnka- różyczka, jak Wasze Elfy na nie reagowały?
JA nie jestem pewna, czy Jacek zaszczepiony będzie, bo niby zdrowy, ale po nocy ma trochę nosek zatkany, więc zdam się na pediatrę, czy uzna, że jest ok i można szczepić, czy odejdziemy z kwitkiem, a szczerze już mam wyrzuty, bo to juz zaległa sprawa, a Jacek ciągle chorował..No a jak złapie gdzieś różyczkę to dla jego ciężarnej mamy(która nie przechodziła, szczepiona była, ale kto wie, jaki poziom przeciw ciał ma)i dla dzidzi nie było by zbyt bezpieczne:-(tylko się modlę o pozytywne przyjęcie szczepionki, bo stresior straszny...
 
Klaudia - dziękuję :-)
Asiu - w pewnym sensie przyjemny, ale też stresujący, bo jednak chciałoby się wybrać wszysyko już tak, aby posłużyło na lata :tak:
Ola dobrze zareagowała na to szczepienie, nie miała żadnych niepożądanych reakcji, noc po szczepieniu normalna :tak: Ponoć do dwóch tygodni po szczepieniu mogą się pokazać jakieś reakcje, coś podobnego do przeziębienia, jakaś wysypka - ale u nas nic się nie pojawiło ;-)
Będzie dobrze :tak:;-)

A Ola ma kiepski dzień - właśnie jest w trakcie drugiej drzemki, oczywiście wtulona w mamcię ;-)
 
Asiu - Karolka też ładnie zareagowała na szczepionkę, nie było żadnych niepokojących objawów po niej ;-)
Mamjakty - ja uwielbiam urządzać mieszkanie, przy czym sprzętem od zawsze zajmuje się mój mąż ;-) my akurat mamy wszystko do zabudowy z Boscha i mamy płyte ceramiczną, bo nie było gazu jak się wprowadzaliśmy... i jestem z niej super zadowolona :tak:

Karolka na szczęście nauczyła się spać w dzień w łóżeczku, przynajmniej moge spokojnie obiad zrobic i chwilkę odpocząć :-D u nas dzisiaj pogoda średnia - niby słoneczko jest, ale wiatr wieje dość nieprzyjemny ... byłyśmy na spacerku (o ile chodzenie kolo domku po ogródku można nazwać spacerkiem :-p) dwie godzinki i Karolcia padła :-D wczoraj jak przyszła z dworu to była tak zmęczona, że na nogach nie mogła ustać, cały czas na podlogę się kładła :-D pierwszy raz widziałam coś takiego :-D ja dzisiaj i jutro sama z dziećmi siedzę, bo mąż w delegacji :-( i może się przeciągnąć do niedzieli, bo muszą dokładną kontrolę w jednym z zakladów przeprowadzić :-(buuuuuu.....
 
reklama
Iza - ja też nad Boschem dumam, to mówisz, że jesteś zadowolona :tak: No ale sam Bosch ma tyle modeli chociażby piekarników, że głowa mała :rolleyes2: A jakie masz konkretne modele? Może podpatrzę coś :sorry::-D Urządzanie domku na mojej głowie jest, mąż nie bardzo chce mi pomóc, a może to i lepiej bo jeszcze większy chaos by wprowadził, On stoi na straży finansów, co bym za bardzo nie poszalała... :wink:
Bieganie koło domku też bywa męczące - Karolka musiała świetnie wyglądać, taka padnięta :-D
Iza, mężuś Twój często w delegacjach, dobrze, ze masz dziewczynki no i .... nas :-D Buziak :-)

A moja Ola wciąż śpi :rolleyes2:
 
Do góry