My po spacerze mielismy dzis rzucenie sie na podłoge...No bo jak to tak tylko dwie godziny chodzenia ??!! Młody sie oburzył, położył sie w przedpokoju i sie darł...potem sie turlał itp...Ogólnie szał...matka go olała, ojciec olał to potem chodził i przepraszał
Próba z wózkiem nieudana...30 minut w nim był i 30 minut darł sie jak opętany...Dobrze, że go przypiełam bo sie prostował, wyginał, szalał itp....Ale tak łatwo sie nie poddam - jutro podejście numer dwa...
dzień piekny...Młody w bluzeczce biegał bo na dworze bez wiatru 22 stopnie :-) Ah jak ja kocham wiosne :-)
Próba z wózkiem nieudana...30 minut w nim był i 30 minut darł sie jak opętany...Dobrze, że go przypiełam bo sie prostował, wyginał, szalał itp....Ale tak łatwo sie nie poddam - jutro podejście numer dwa...
dzień piekny...Młody w bluzeczce biegał bo na dworze bez wiatru 22 stopnie :-) Ah jak ja kocham wiosne :-)