izkab
matka wariatka
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2008
- Postów
- 943
Mamjakty - u nas to samo - marudzenie i Karolka ciągle przy mojej nodze ;-) ale myślę podobnie jak Adiva, że to zęby u nas pomaga jak ją posadzę koło siebie na blacie w kuchni i patrzy co robię, albo sobie przez okno patrzy albo bawi sie miseczkami - przy czym musi siedzieć do góry, na podłodze żadna miseczka ani łyżeczka nie pomoże to samo jak usiądę przy kompie, to od razu podbiega i chce na stole usiąść, jak ją posadzę, to jest zadowolona, a jak nie to będzie tak długo jęczeć aż jej nie wezmę czasmi też mi cierpliwości brakuje, bo nic spokojnie zrobić nie można....teraz spi na tarasie, bo u nas znowu zimno... przynajmniej chwilke spokoju mam
byłam dzisiaj odebrac wyniki badań na tarczycę i załamka :-( zamiast mi się po lekach poprawić, to wszystkie mi sie pogorszyly, ciekawe co lekarka jutro powie ...
a w temacie dzielenia się z innymi, to Karolka raczej ładnie się dzieli wszystkim - też od początku staramy się ja tego uczyć no chyba, że ktoś (inne dziecko) zabierze jej ulubiona zabawkę, wtedy potrafi wyrwać ja z ręki
byłam dzisiaj odebrac wyniki badań na tarczycę i załamka :-( zamiast mi się po lekach poprawić, to wszystkie mi sie pogorszyly, ciekawe co lekarka jutro powie ...
a w temacie dzielenia się z innymi, to Karolka raczej ładnie się dzieli wszystkim - też od początku staramy się ja tego uczyć no chyba, że ktoś (inne dziecko) zabierze jej ulubiona zabawkę, wtedy potrafi wyrwać ja z ręki