kuleczka_ok
Zadomowiona(y)
kurcze dziewczyny, współczuje
Ale macie rację, nie widomo kiedy rozwiną się nowe umiejętności - chyba najchętniej pod krótką nieobecność rodziców.
Ja wiem , że muszę Lenuchę przypinać w foteliku, a nawet jak zostawiam na podłodze po idę do WC to i tak potafi się walnąć głową o tą podłogę bo właśnie zczołgała się z maty, z dywanu...
Ale macie rację, nie widomo kiedy rozwiną się nowe umiejętności - chyba najchętniej pod krótką nieobecność rodziców.
Ja wiem , że muszę Lenuchę przypinać w foteliku, a nawet jak zostawiam na podłodze po idę do WC to i tak potafi się walnąć głową o tą podłogę bo właśnie zczołgała się z maty, z dywanu...