reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2009

miaa - przecież to to samo się szczepi, tyle tylko że w skojarzonej masz jedno wkucie a nie trzy bodajże ;-)
my też mamy jutro szczepienie, tyle, że my dodatkowo rotawirus wykupiliśmy - teraz się zastanawiam na ile przed szczepieniem i po nakarmić małą :sorry2::baffled:

tak, to wszystko wiem, tylko ja sie o powikłaniach naczytałam i przestudiowałam ulotkę - i to mnie tak dołowało.

Jesteśmy już po szczepieniu, młody był dzielny i zaraz po ukłuciu dostał cyca i tak śpi od tamtej pory, obudził sie tylko na zmiane pieluchy no i karmienie.

Za dwa tygodnie mamy szczepienie na rotawirusy, ale to na szczescir doustna jest.

Poza tym jak pielęgniarka zważyła Ksawka to mi sie słabo zrobiło, ponad 6 kg!!!:errr::errr::errr: a ma 61 cm długości . Śmiejemy się z jego tatą, że będziemy mieli pierwszego karka w rodzinie, bo co jak co ale mięśnie to on ma nieźle ubite. :-)

co do mleka to my na zwykłym bebiku jesteśmy, oczywiście oprócz cyca, i też nie ma problemów z ulewaniem, choć przyznam, że mnie ten bebilon też kusi;-)
 
reklama
anik jak wiesz moja miała potworne problemy z brzuszkiem....okazało sie ze mała ma nietolerancje laktozy...dostalismy enzym laktazy ktory ma pomoc jej ukladowi trawiennemu podjac probe trawienia samemu dlaego nie przeszlam na nutramigen (ktory jest zupelnie bez laktozy) bo nie chcialam tej mozliwosci dziecku zabierac...sprobowalam bebilon comfor t(ma obnizona zawartosc laktozy, jest gęstszy wiec mniej sie ulewa i ma skladniki dodatkowe wspomagajace trwawienie), zostalam ostrzezona ze poprawa moze byc widoczna nawet dopiero po 2 tyg...u nas widoczna poprawa byla po kilku godzinach...
dzis jest sroda a ja wlasnego dziecka nie poznaje bo nie dosc ze wiecej w dzien spi to jak nie spi to sobie lezy, gada do zabawek, duzo latwiej zasypia, jak spi to spi spokojnie a nie tak jak wczesniej co chwila wybudza sie z placzem...ja nie mowie ze nie placze wogole...placze jak jest glodna, jak ma mokro w pieluszcze, jak chce jej sie pic, jak ją katarek zatka i jak sie nudzi a mama sie nią nie zajmuje...czyli tak jak powinno byc:-)

edit:
aaa i jeszcze płacze jak widzi psa a on nie chce do niej podejsc (ostatnio go skopała i wytargałą za wlosy wiec on sie teraz trzyma na odleglosc jej wyciagnietych raczek od niej hihih)
 
Ostatnia edycja:
Emilka, bardzo sie ciesze ze Twojej córci się poprawiło i że brzucho już nie boli. :-)

ps. mój mały śpi po tym szczepieniu tak,jak spał w 4 dobie po porodzie - istna bajka :-D
 
moja Olcia też ładnie spała po szczepieniu, jak usnęła o 21 tak dopiero o 3 20 się obudziła :-D

ja chcę słoneczko! mam dość tej paskudnej, szarej pogody, aż nie chce się wychodzić na taką kluchę :dry:
 
u mnie słonko
icon_slonko.gif


wczoraj też świeciło, ale był okrpony wiatr od rana. trochę się uspokoiło wietrzysko około 16-ej i w rezultacie Młody wylądował w wózku na balkonie o 16/30 ;-)
no i trochę tam posiedział :-D
a dzisiaj już chyba normalny spacerek, bo chyba już tak głowy nie urywa :-)
 
reklama
a my dziś idziemy na usg bioderek - a pogoda kiepska :baffled: kurcze już się nie mogę doczekać wiosny :-p
rano odwiedziłam weta bo mój piesio znów jakieegoś zapalenia skóry dostał i jakieś czerwone kropki na brzuszku jej powyskakiwały, poza tym ta cholera nauczyła się wyciągać pampery i chusteczki zuzyte z kosza i je ....zżera....:szok::szok::szok: albo robi totalną rozpierduchę na dywanie :no::no: nie nadążam za nią - ciągle podchodzi do małej i ją póbuje lizać - nie mogę spuścić ani psa ani dziecka nawet na chwilę z oczu - męza nie ma i tak wszystko na mojej głowie :dry:
ojjj kawy kawy kawy mi trzeba :-):-):-) lecę do kuchni póki obie śpią :-p:-p:-p
 
Do góry