reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczeń 2006

Sylwia2 Widziałam główkę, kręgosłup, kość udową....wszystko niestety nie w całości, bo usg słabe (zewnętrzne), ale wiem jak jest dziecko ułożone i, że jest ruchliwe:)
6.IX mam usg oceniające rozwój płodu...może się dowiem czy będzie Baśka czy Wojtek:)
A zgaga od kiedy kupiłam Manti (Od wczoraj) jak ręką odjął!Zobaczymy
Pozdrawiam......impreza po hasłem wieczór panieński udana......tylko za trzeźwa byłam....jak zawsze zresztą:(

ziaki przesyłam
 
reklama
Cześć dziewczyny,
Dawno u Nas nie byłam a tu tyle wiadomości...Uśmiałam się bo okazało się że u wielu z nas remont, większe stopy i apetyt a tym właśnie ja ostatnio żyję. Z Tatikiem sllaejemy - on remontuje a ja pochłaniam tak jakbym to ja robiła te wszystkie remonty:) Szczytowym osiągnięciem było wrabanie ostatnio połówki kurczaka - teraz Tatik chodzi i opowiada to wszystkim;) Odkąd się dowiedziałam, że dzidek będzie chłopczykiem zaczęłam też kupować ciuszki. Teraz jest tyle wyprzedaży, że trudno się oprzeć:)
Aniołek - trochę Ci zazdroszczę - jestem w 20 tygodniu i chociaż ja czuję kopniaki dzidka, to nie są one na tyle silne żeby poczuł je Tatik. Trochę jest zawiedziony jak mu opowiadam o poskokach Małego a on nie może tego poczuć. Pozdrowienie dla wszystkich mam i bobasów:)
 
sympatika pisze:
Cześć dziewczyny,
Dawno u Nas nie byłam a tu tyle wiadomości...Uśmiałam się bo okazało się że u wielu z nas remont, większe stopy i apetyt a tym właśnie ja ostatnio żyję. Z Tatikiem sllaejemy - on remontuje a ja pochłaniam tak jakbym to ja robiła te wszystkie remonty:) Szczytowym osiągnięciem było wrabanie ostatnio połówki kurczaka - teraz Tatik chodzi i opowiada to wszystkim;) Odkąd się dowiedziałam, że dzidek będzie chłopczykiem zaczęłam też kupować ciuszki. Teraz jest tyle wyprzedaży, że trudno się oprzeć:)
Aniołek - trochę Ci zazdroszczę - jestem w 20 tygodniu i chociaż ja czuję kopniaki dzidka, to nie są one na tyle silne żeby poczuł je Tatik. Trochę jest zawiedziony jak mu opowiadam o poskokach Małego a on nie może tego poczuć. Pozdrowienie dla wszystkich mam i bobasów:)

Remont jak to pieknie brzmi:)
ja mam w nastepna niedzele slub a cala sobote spedzilam nad malowaniem dzwi schodow i td:)
teraz to mam artystycznie pomalowane paznokcie w kropki:) od 10 do teraz tylko z przerwa na obiad...
tyle razy co ja chodze po tych schodach.. (pod katem 45 stopni:) to mozna tylko zglodniec zjesc i schuidnac:)
tatus mnie gania bo potrzebny jest ruch... nie sztuka jest lezac brzuszkiem do gory i ze od lezenia tyj sie....

ja troche jestem zawiedzona ze nie wiem kto bedzie:( dopiero tydzen po slubie bedze byc mozna podejrzec... a mysllam ze zrobie tacie taki fajny prezent slubny:) choc powiem wam ze dzidzia urodzi sie praktycznie w taty urodzinki:) wiec to bedze dopiero prezent:)


Pozdrowienia idzemy jesc i spacccccccc
 
Aniołek nie chcę Cię straszyć, ale chodzenie po schodach w ciąży z tego co wiem nie jest wskazane, tak jak podnoszenie rąk (przy wieszaniu prania np).......tzn......tak mówię, a sama wdrapałam się w zeszłym tyg. na wieżę w katadrze Gnieźnieńskiej i wieszam pranie też, ale wiesz.......teorię znam;)......A spacery są wskazane jak najbardziej, żeby dzidzię dotlenić...ale w mało ruchliwych miejscach z duuuużą ilością świerzego powietrza....trzymaj się ...jesteś gigant kobieta:)Wszystko się układa:)PS ja już coraz gorzej spaceruję, zadyszka łapie, trochę się czuję jak parowóz...a będzie jeszcze gorzej:(...ale co tam,przeżyjemy i to:)

OPTYMIZMU NA KONIEC LATA ŻYCZĘ
 
Dziewczyny u mnie tez remont, ale moj mezus nie pozwala mi sie dotknac wiec siedze i dotrzymuje mu towarzystwa. Na spacery uwielbiam chodzic ale ostatnio tak mnie stopy bola, ze nie daje rady. Pozdrawiam jestescie dzielne :)
 
spacer w malo ruchliwym miejscu:)
my dzis idzemy do stolca:) woj zacodniopomorskie przy samej granice z niemcami
maja zameczek kosciolekk i cmentarzyk z 17 -18wieku pozatym jeziorko
i bardzo malo samochodow moze z 4 na cala wies:)
a pozniej na herbatke do znajomych....

a do stolca mamy syntyment bo tam moje slonce mnie oswiadczylo sie:)
no i idzemy tam robic zdjhecia w plenerze wiec idzemy te podpatrzyc fajne miejsca:)

ps. tu mozna zobaczyc jak tam jest slicznie
http://progryf.szn.pl/gallery/album106

Pozdrawiam i zapraszam na virualny spacer:)
 
Hej dziewczynki!!!

U mnie remontu nie ma, ale dobrze pamiętam co to znaczy bo rok temu o tej samej porze tego doświadczaliśmy ;) A co do butów to też mam ten problem, wszystkie za małe :(
Dopiero wrocilam z wycieczki, na którą zabrał mnie mój mąż w rocznicę ślubu :) myślalam, że wyjdziemy gdzieś na kolację, a on zapakował mnie do auta i zabrał nad jezioro na pół tygodnia :D Nawet spakował mnie wcześniej a ja nic nie zauważylam. oxczywiście, zabrał same niepotrzebne rzeczy, a tych potrzebnych nie, ale coż, nie można wymagać wszystkiego ;) Zresztą i tak już się w prawie nic nie mieszczę i chodzilam w jego spodenkach ;) Wypoczęłam i psychicznie i fizycznie :) czuję się nieźle, jutro idę na kontrolę do mojego gina, dowiem się co z maleństwem, znów je zobaczę i może gin potwierdzi, że to dziewczynka- tak powiedział ostatnio- a jak nie to będzie synek. Chyba, że się małe pupcią wypnie i nic nie pokaże ;)
Cieszę się, że u Was wszystko w porządku i czujecie się dobrze.
Pozdrawiam serdecznie!!!!
 
Kasia jestes niemożliwa,dawno się tak nie ubawiłam....masz może swój blog?Fajnie piszesz, pozdrawiam
Jak dziś własnie robię obiad bez soli...brrrrrr, przez tę wodę, która mi się gromadzi wszędzie w organiźmie w dużych ilościach (choć mam nadzieję, że nie w głowie);)


chwała dla parowaru
 
reklama
Do góry