reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starnia o pierwsze dziecko!

reklama
Ja już przeszłam i stymulacjje i droznosc jajowodow i maz nasienie A na koniec laporoskopia ktora nic nie wykazala tylko ze kontrast nie chciał przejść mam nadzieję że jak u mnie pojawi się pecherzyk to wkoncu ruszy bo ja już nie wiem co dalej skoro maz zdrowy A u mnie hormony ok klinika mnie przeraża
A długo się starajcie? No też każdy jest na innym etapie i ma inną sytuację
 
Cos mi sie zacielo... Ja mierzylam temperaturę wykresy robilam testy owukacyjne ciążowe nawet wkoncu wyrzuciłam i termometr i testy nie robie lekarz mi mówił niech pani nie robi nie zawsze wynik jest prawidłowy szkoda pieniędzy
Mi te mówił żebym nie robiła bo niepotrzebnie się denerwuje..ale weź się nie denerwuj...dobrze że tutaj można porozmawiać z kimś kto się zna na rzeczy i te ma problem ❤️
 
Mnie też a jak mówię mężowi o in vitro to nie chce słyszeć... I nawet nie rozumie że mam dość chodzenia do lekarza i ciągle się faszerować lekami jak królik doświadczalny...
Aha no może to przekonasz pomału niech może się oswoi z ta myślą. A może jeszcze in vitro nie będzie konieczne
 
Mnie też a jak mówię mężowi o in vitro to nie chce słyszeć... I nawet nie rozumie że mam dość chodzenia do lekarza i ciągle się faszerować lekami jak królik doświadczalny...
Tak my się faszerujemy lekami potem nam to wszytsko powychodzi ja biorę lek na prolkatyne na noc co 2 dzień jak zjem i mbie maz obudzi to diabeł wcielony we mnie wpada jestem bardzo nerwowo
 
7 lat bez niczego
Od 4 lat patrzę kiedy mam dni płodne itd a dopiero od maja poszłam do lekarza
To nie jest źle ja z lekarzem od września 2017 ale wtedy na torbiel mi przepisał tabletki antykoncepcyjne jak do kwietnia nie zajde kazał mi sie zgłosić bałam się nie zgłosiłam lekarz bardzo nie miły malo mówmy i od sierpnia 2018 zmieniłam lekarza jego sie trzymam do dziś dnia ale efektów brak jeżdżę 2 razy w miesiącu lekarz godzina drogi i tak sobie jeżdżę i jeżdżę i nic
 
reklama
Do góry