reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Stare i nowe znajome mamuśki :)

reklama
wrocilam z wakacji! bylo superrr! pogoda dopisala... teraz powrot do rzeczyswistosci. wczoraj sie rozpakowalam a dzis sie znowusz pakuje bo jade do rodzicow:p
 
xtosia
A mnie bardzo podoba się pierwszy.
U nas pewnie jak i u Was gorączka. Całymi dniami siedzimy na działce. Kupiliśmy duży basen i on jest normalnie zbawieniem w takie upalne lato.
W czwartek wjeżdżamy do Austrii na parę dni do mojego taty.
 
Uffff leje się ze mnie :-D Umyłam gary i nie mam siły na nic więcej. W ogóle jestem strasznie zmęczona ostatnio i nie bardzo mam kiedy odespać :-( Hania przez te upały nie do zniesienia jest. Ciągle i o wszystko płacze, aż ostatnio mąż sam powiedział, że on nie ma cierpliwości.
W pracy nie da się wysiedzieć. Chodzi wentylator, a i tak gorąco, że szok.

Od jutra mąż siedzi z Hanią przez prawie 2 tyg. hehehe teraz się przekonamy czy będzie mi później prawił morały odnośnie opieki nad Hanią :sorry:

A Wy co tak zaniemówiłyście? Słońce Was wyparowało czy jak :confused::-D:-D:-D
 
hej
laski gdzie sie podziwacie??ja tu co dzien pare razy zagladam bo mam nadzieje ze cos nowego przeczytam a tu pustki...mam dosc tych drakonskich upalow...wole zimeeeee...snieg ahhhhhhh
 
Hejo
Ewelka mnie też wykańczają te upały, ale mimo to wolę lato. Zawsze to trochę człowiek baterie naładuje :-D

Muszę się pochwalić ... obcięłam Hani grzywkę i włoski :tak: ma teraz takie za uszka. Musiałam już coś zrobić, bo mała nie chce spinać gumką włosków i cały czas biega upocona. Jutro jadę do koleżanki wiec nie miałabym jak do fryzjera iść to pomyślałam, że sama się sprawdzę w tej roli :-D:-D:-D Jak jej wyschną to porobię fotki i wrzucę na NK to ocenicie :-D
 
Ostatnia edycja:
Ewelka
pustki ,bo każda ucieka gdzie może przed tym upałem hehe

ja tam nie lubię zimy, nie mówię że czuję się super jak jest taki gorąc i mokra jestem jak szczur,ale kocham jak jest ciepło ! :-)

nie kroją się żadne nowe fasolki ?;-) plany może chociaż jakieś ?;-) bo ja od ponad roku niezmiennie w tym samym punkcie tkwię... ale nic tam ! idę do ginki prywatnie 23 lipca o ile dobrze pamiętam, ona się nie cacka i może coś mi znowu przepisze,ale tym razem na dłużej niż jeden cykl. Wróciła z macierzyńskiego więc będę ją miała pod ręką :-)

Tosia
wrzuć fotki małej na album w picassie ,bo ja chyba nie mam Cię na nk więc sobie nie pooglądam
 
reklama
heeeeej :-p
laski co mam zrobic zeby moja mala pipka zaczela sikac na nocnik :-plata calymi dniami bez pieluchy ale nie chce zrobic na nocnik tylko ucieknie gdzies w kat i tam zrobi siusiu...usiasc ze spokojem usiadzie ale zaraz z niego wstaje...nawet lanie wody lub gilanie na nia nie dziala :sorry2:

martilla
to mam nadzieje ze niedlugo sie dowiemy ze sie zafasolkowalas :tak:


a my niestety przez dlugi siedzimy w domu...nawet do tesciowej na wioche nie jedziemy bo niestety to sa dla nas koszta okolo 200 zl...a ostatnio u niej bylismy na poczatku grudnia :-pchociaz szwagier kupil sobie auto to do nas przyjechali rano i jechali po poludniu :-p
 
Do góry