reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Stare i nowe znajome mamuśki :)

Hejka lesencje :-D

Hania dziś pobudka 5:55 hehe same 5 :-p No i koniec spania było, ale na szczęście jakoś mnie puściła do pracy. Mąż po mnie po pracy przyjechał i zaliczyłam szkołę, bo nie mam jednego wpisu, a jutro znów muszę tam jechać zaliczyć egzamin :baffled: A nic, a nic nie umiem i nie wiem jak to zrobię :-( Znów dopada mnie przemęczenie, a do tego w pracy straszny mamy ruch i już nie daję rady. Dziś non stop tel. i faksy i już mi niedobrze od tego. Całe szczęście, że weekend się zbliża, bo wybieram się z koleżanką na piwko :-D a w niedz. idziemy na topienie marzanny :-D

Tak poza tym to nic się ciekawego nie dzieje, dobrze, że chociaż pogoda sprzyja i jakoś tak człowiek pozytywnie podchodzi do życia :tak:
 
reklama
hej laski
ja troche wkurzona bo do pracy przyjechalam a na tym podwórku u nas to normalnie mkasakra.....takie błoto w bramie i dalej ze az sie zakopalam jak wyjezdzalam....no szlag by to trafil.....buty cale w blocie i teraz ich pod kranem mylam..kur....cala wieś ehhh:baffled: jak tescie nic z tym nie zrobia to mnie tam jasny szlag trafi niedlugo...dzis juz powiedzialamsobie ze nie wjezdzma na podworko bo jutro Kube do rodzicow odwoze i znowu sie zakopie znajac moje szczescie.....:wściekła/y:

dziekuje za zyczonka....:-)

ewelka
ja tez sobie mialam robic wlosy ja mam blond i oczywiscie odrosty i patrzewc na nie niemoge....ale zrezygnowalam z domowego robienia bo czuje ze farba zreszta jak napisalas nie pokryje mi b. ciemnych odrostow...i bylam dzis u jednego fryzjera co na goldwellu robia i mi 130zl powiedzial,...niebardzo chce bo sporo kasy a my teraz mamy troche kryzys ale coz zrobie....musze...:baffled:
 
hej laski..
agacjone kochana ja własnie tez robiłam włosy (140 zł) a nie mam tez kasy ale w koncu po długim robieniu samej włosów poszłam do fryzjera bo juz nie wiem działam co mam z nimi zrobic i mi babka zrobiła doradziłqa i teraz mam spokój wiem ze rosną tak jak powinny....wiem ze kupe kasy to jest (jak dla mnie) ale czasem warto a umówiłam się z mężem ze to na urodziny prezent:) hehe
 
dziewczyny podziwiam was ,że tyle kasy jesteście skłonne wyłożyć na zrobienie włosów, ja tylko raz w życiu zapłaciłam tak dużo-jak się czesałam na ślub hehe w każdym razie jakbym chciała pójść tu w wawie na malowanie takich dłuższych włosów jak moje (trochę dłuższe są teraz niż do ramion) to by mi wywalili taką cenę,że by mnie z butów wyrwało :-) raz poszłam z ciekawości zapytać to wiem heh a najlepsze jest to ,że babka mi powiedziała ,że zazwyczaj tu w wawie takich długich np do połowy pleców w ogóle się nie podejmują, dobre co ?
 
martilla ja tez poszłam pierwszy raz na fryzjera do slubu wydałam 40 zł:) a teraz to musiałam bo moje włosy były okropne a tak to sobie sama robie farbuje itd. musiałam isc bo ostatnia babka jak mnie obcieła (tanio ) to myslałam ze dostane zawału płakałam przez dwa tyg.:)
 
Marcy
na szczęście ja mam swoją fryzjerkę osobistą hehe i nie chce kasy brać ode mnie a zawsze jak mnie obetnie czy uczesze to jestem zadowolona :-)
 
Witam kochane panie po długiej nieobecności.:) Nie nadrobie tego co napisałyście bo nie mam kiedy. A nie było mnie tyle bo musiałam wyniesc stary komp z domu i net bo mieli przyjechac instalowac nam net z tego projektu i nie mogłam sie zdradzić że mam pocichaczu. Teraz tylko czekamy do końca marca na komputer :)
Chociaz powiem wam że jakoś za bardzo nie brajkowało mi komputera w domu. No tylko nie wiedziałam co u was siędzieje.

W między czasie Filip zachorował na zapalenie krtani. No i przy tym miał katar więc nie mógł ciągnąc smoka. I z dnia na dzień się odzwyczaił. I jesteśmy wolni od smoczka:) Badzo się cieszę z tego powodu. No i zabki wychodza mu jeden po drugim.

A tak poza tym to żremy się na kazdym kroku z mezem i już nie mam sił na nic. Prawie się nie odzywamy. No i znowu mam te okropne napady migreny. Wczoraj wogóle nie funkcjonowałam. Rano z tego bólu i nerwów płakałam a Filip ze mną. zadzwoniłam do rodziców i zabrali nas do siebie więc ja przespałam się , nałykałam prochów i jakoś przeszło. A byłam u lekarza po prochy i dowiedziałam się że mam nerwice i na to też muszę brac leki.
Juz robię się taka stara i zmeczona wszystkim a mam dopiero 24 lata. Ale cóż takie zycie. Inni mają z górki a ja zawsze pod.
 
bella zazdroszcze odstawienia smoczka...nie zazdroszcze choroby! zdrówka dla Filipka!
moj to ma tylko jeden smoczek...jak ten mu zginie albo sie zepsuje to juz nie dostanie nowego...a ostatnio zauwazylam ze zaczynaja sie w nim robic dziurki..hahah przegryza go powoli skubaniec mały.
 
Witajcie moje kochane
Ja zaliczyłam wczoraj ostatni egzamin w sesji ... jutro jadę zdać indeks i cóż kolejny semestr rozpoczęty. Mam teraz w sumie 4 wykłady (z jednego przepisaną ocenę) także nie powinno być źle o ile napiszę tą cholerną pracę mgr :-(

A tak poza tym to żremy się na kazdym kroku z mezem i już nie mam sił na nic [...] A byłam u lekarza po prochy i dowiedziałam się że mam nerwice i na to też muszę brac leki.
Juz robię się taka stara i zmeczona wszystkim a mam dopiero 24 lata. Ale cóż takie zycie. Inni mają z górki a ja zawsze pod.

Kochana nie Ty jedna ... ale o tym na prv
 
reklama
Dzień dobry paniom wszystkim!!!! Dawno nie pisałam co nie? :p
hahaha
ale żebyście nie myslały że o Was całkiem zapomniałam to popiszę troszkę co u mnie...
Dzieci w kwietniu kończą 8 i 2 latka.... wiec pewnie jakaś mała imprezka typu kinder bal się szykuje...
młody śmiga do szkoły i nie mam problemu jeśli chodzi o naukę z nim...z zachowaniem różnie...bo miewa pomysły nie z tej ziemi..ale nie jest żle...
mała powtarza wszystko jak leci.... gada pojedyńczymi zdaniami...daj pić,zrobi kasze,kocha-to zazwyczaj mówi jak coś chce...np"kocha..kocha...weż opa" :d hahaha albo jak coś nabroi typu popisze ściany kredkami to wtedy tuli i kocha na maxa....
ja narazie ze zdrówkiem też ok..nie mam na co narzekać
na męża troszkę bym ponarzekała...ale może zatrzymam póki co to wszystko dla siebie...ah,te chłopy....
co u Was drogie panie????
buziaki i zdrówka dla Was i dzieciaczków!!!!!
 
Do góry