Witam wszystkie dziewczyny po długiej mojej nieobecnośći na forum.Ogólnie mam mało czasu dla siebie a co dopiero na pisanie z wami. Mój Filip jest bardzo absorbującym dzieckiem i cały czas poświęcam tylko jemu. Teraz własnie przysnął i mam chwilkę. Pochawlę się że juz mówi "mama", "tata","baba","dziadzia". No i umie klaskać, robić papa, tańczyć po swojemu, przybijać piątkę:-)Tak więc jestem bardzo z niego dumna.No co prawda sam nie siada jeszcze, nie raczkuje ale nie wszystkie dzieci raczkuja przecież.Teraz właśnie mi się rozchorował. ma mega duży katar. Czasem jak mu wydzielina znoska spłynie do gardła to wymiotuje.Ale mam nadzieje że szybko mu przejdzie. W piątek jedziemy do kardiologa na echo serduszka. Ciekawe czy coś się zmieniło w tych jego wadach.Zauważyłam tylko ze bardzo szybko się męczy. Na pewno to przez wady serca. Ale poza tym tonic się nie dzieje.
A ja to planuję się odchudzić ale jakoś nie mam zapału do tego i sił. Ale może się uda. Czas pokaże:-)
Pozdrawiam was kobietki i wasze dzizie.
A ja to planuję się odchudzić ale jakoś nie mam zapału do tego i sił. Ale może się uda. Czas pokaże:-)
Pozdrawiam was kobietki i wasze dzizie.