KAROLINA1986
Grudniowa Mamuśka
Witajcie laseczki.
Ja przez weekend byłam odcięta od świata internetowego bo komp nam padł. Ale już oczywiście i z resztą jak widać zrobione.
Kewinka właśnie położyłam na drzemkę więc mam chwilę dla siebie. A tak ogólnie to nic nowego. No może za wyjątkiem że uczę małego siusiania do WC. Źle to nie mogę powiedzieć żeby było. W nocniku nie usiądzie więc musiałam kupić nakładkę na sedes. Wie że tam się robi siusiu i nawet patrzy i się cieszy jak zrobi. Ale to by było chyba na tyle sukcesów. Bo zawołać nie zawoła więc ja muszę go obserwować kiedy mu się chce. Oczywiście jeszcze latam ze ścierą i sprzątam bo to by było zbyt piękne żeby tak od razu. A najbardziej frustrujące jest to że jemu nic a nic nie przeszkadza że ma mokre majtki czy że zrobił kupę. Tak więc jeszcze daleka droga przedemną do pełnego sukcesu. Ale dobre i to na początek.
Ja przez weekend byłam odcięta od świata internetowego bo komp nam padł. Ale już oczywiście i z resztą jak widać zrobione.
Kewinka właśnie położyłam na drzemkę więc mam chwilę dla siebie. A tak ogólnie to nic nowego. No może za wyjątkiem że uczę małego siusiania do WC. Źle to nie mogę powiedzieć żeby było. W nocniku nie usiądzie więc musiałam kupić nakładkę na sedes. Wie że tam się robi siusiu i nawet patrzy i się cieszy jak zrobi. Ale to by było chyba na tyle sukcesów. Bo zawołać nie zawoła więc ja muszę go obserwować kiedy mu się chce. Oczywiście jeszcze latam ze ścierą i sprzątam bo to by było zbyt piękne żeby tak od razu. A najbardziej frustrujące jest to że jemu nic a nic nie przeszkadza że ma mokre majtki czy że zrobił kupę. Tak więc jeszcze daleka droga przedemną do pełnego sukcesu. Ale dobre i to na początek.