reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Stare i nowe znajome mamuśki :)

Witam!
Miałam sie odezwać przedwczoraj wieczorem ale nie miałam czasu, mała strasznie przechodzi ten katarek. Ma prawie cały czas zatkany nosek, cały czas marudzi, ma często problem z złapaniem oddechu... ehh... wczoraj jeszcze przez sąsiada z góry nie mieliśmy prądu, na szczęście już nam zrobili. U pediatry (nie naszej pani doktor tylko takiego starego dupka - sorki za wyrażenie) było okropnie. Na początku jak miał nas przyjąć, to wyszedł z gabinetu i powiedział że mamy zaczekać on zaraz wróci... okazało się że poszedł sobie do sklepu :angry:. W przychodni w poczekalni pełno starych ludzi z każdej strony psikali, kaszleli.... (bo ten lekarz jest nie tylko pediatrą ale też lekarzem rodzinnym). Byłam zła na maxa. W końcu przyszedł i weszliśmy do gabinetu. Dałam mu książeczkę zdrowia od małej a ten po chyba 10 sekundach na mnie z pyskiem wyskoczył dlaczego małą dokarmiam. Gadam mu że mam strasznie mało pokarmu, że czasem mi leci tylko 10ml i ani kropelki więcej nie mogę wyciągnąć. To ten mi że mam ją często przystawiać, jeszcze powiedział to takim tonem że myślałam że zaraz mu trzasnę!!! Powiedziałam mu że przystawiam małą bardzo często, ale mała nie chce po pewnym czasie ssać cyca z którego nic nie leci! To mi odburknął czy wogóle chce karmić piersią. No kur....! Jakbym nie chciała to bym się nie męczyła całymi dniami i nocami z tym żeby jakoś tego pokarmu było więcej. Mała głodna nie raz parę godzin wisi na cycu a potem wypija 200ml Bebiko. Już miałam dość tego lekarza i na ten tekst czy chce karmić piersią od razu zaczęłam że mała ma okropny katar i chce żeby nam coś przepisał. No i wypisał nam co mogę małej kupić. Poszłam do apteki i kupiłam. W domu od razu bez czytania ulotki dałam małej Nasivin (o którym wspominałyście) żeby wreszcie umiała zaczerpnąć porządnie powietrza. Zasnęła po nim jak aniołek. Rano podałam jej od razu jak tylko się obudziła bo znowu się "dusiła". Potem postanowiłam przeczytać ulotkę i mnie skręciło od środka... Okazało się że w ulotce pisze że nie wolno podawać dzieciom poniżej 3m-cy. Jak przeczytałam działania niepożądane i co może wystąpić po przedawkowaniu, to mi się płakać zachciało jak mogłam mojej małej podać takie świństwo. Mąż pobiegł do apteki po coś innego. No i kupił : Nasivin!!! Okazało się że pediatra wypisał mi Nasivin Soft a miał być Nasivin 0,01%:angry::angry::angry:. Na szczęście małej nic się nie stało.
Ja też zaczynam być chora, boli mnie gardło i mam katar. Dziewczyny co mogę brać ??? Bo w aptece nie chcieli mi dać nic na gardło, bo stwierdzili że nie mają nic co mogą stosować kobiety karmiące....

Marcy - ja bym dała Aron. Może wymyślne imię, ale mnie baaaaardzo się podoba!!!

Anekha - życz synkowi zdrówka!!!

Pozdrawiam wszystkie!!!
ps. trochę się rozpisałam, sorki, ale byłam taka zła że tak mi jakoś samo się pisało... Już mi lżej ;-)
 
reklama
Olka jak czytałam o tym lekarzu to aż mnie skręcało.Co za stary bufon!!! :angry:
Nie przejmuj się tym jego gadaniem o karmieniu piersią.Robisz wszystko co trzeba a on niech spada na drzewo.
A co do Nasivinu...To Iza ma Nasivin Soft i on jest 0,01.Możesz jeszcze ze 4 razy dziennie wpryskiwać małej wodę morską do noska i odciągać Fridą lub Sopelkiem.troche placzu przy tym bywa,ale małej będzie lzej.

Agacjone na kolki spróbuj jeszcze kropelki BioGaia.Znajoma stosuje i sobie je chwali.Wkleję Ci link żebyś mogła sobie o nich trochę poczytać.Niestety nie należa podobno do najtańszych.Cen coś koło 30zl.BioGaia. probiotyk nowej generacji

 
cześć laski!
widzę ,że u niektórch choróbska wciąż atakują:-( ech cóż poradzić zdrówka życzę!
mnie jeszcze nic nie wzieło aż dziwne, ale tfu tfu żebym nie wypowiedziała w złą godzinę:-) odrzuca mnie tylko dziś od jedzenia i mam (właściwie to miałam koło 13-14) odruch wymiotny podczas obiadu, poza tym wszystko ok, a co tam więcej u was? ja mam znowu lenia i nic mi się nie chce, ale nikt się za mnie nie nauczy na egzaminy więc spadam trochę poczytać chociaż, pozdrawiam!
 
agacjone - Nicoli na kolki pomagają herbatki Plantex ewentualnie z Hippa Ułatwiająca trawienie, ale ta druga nie bardzo jej smakuje. Do tego jak mój mąż kładzie się z nią na brzuchu (kładzie ją na klatce/brzuchu przodem do siebie - nie wiem jak dokładnie to napisać), mała chyba słyszy bicie serca, tatuś głaszcze ją delikatnie po pleckach i mała się uspokaja i zasypia. Czasem próbujemy też kąpać małą w ciut cieplejszej wodzie (na termometrze z wanienki jest pokazana granica koloru zielonego i czerwonego ( mamy na termometrze trzy kolory: niebieski - woda za zimna, zielony - dobra woda, czerwony za ciepła). Na małą jakoś rewelacyjnie nie działa kąpiel ale zawsze próbujemy czego się da. Zmieniam też dietę. Zaczynam od momentu w którym kolek nie było (ryż, serki danio waniliowe, bułki, gotowane filety z kurczaka, "chudy" rosół, ziemniaki, szpinak, buraki). Nie wiem co jeszcze napisać żeby Ci pomóc. Może to co wcześniej tez dziewczyny pisały: nosić, tulić, głaskać i być cierpliwą...
 
albo kropelki sab simplex. bardzo dobre na kolki.
cieple oklady np. z pieluszek tetrowych na brzuszek., masaz, podnoszenie nożek w góre i w doł.
 
:happy:cześć dziewczyny:-) Mojej zuzi nic nie skuttkowało jak miała kolki póki nie zastosowałam kropelek SAB SIMPLEX są poprostu rewelacyjne:tak: wcześniej próbowałam espumisan, infacol, i nic nie pomogły a mają podobny skład co sab simplex. Ale mimo to ważna jest dieta która wyklucza potrawy wzdymające, jeśli karmisz mlekiem modyfikowanym to możesz kupić butelkę ze smoczkiem antykolkowym, pilnuj żeby dzidzi po jedzeniu się odbiło, masuj brzuszek...itp

Wiem że tego dużo ale moja pani doktor powiedziała mi że najlepsze na kolki jest to co w danej chwili rodzice wymyślą:happy: i to jest święta prawda ale warto sobie jednak czymś pomóc:tak:
 
hej laski

Dawno mnie tu nie bylo, skoro sie nie odzywałam pewnie sie domyslacie ze nici z fasoli:no: niestety dostalam okres . Wiecie co nie staram sie o bejbusia tak cala pare, bedzie to bedzie- ale jakos to zawsze przezywam -kobieca psychika chyba jest tak skonstruowana :confused::confused::confused::confused:.

A tak to sesja trwaaaa polowa za mna na szczescie pozytywnie:tak::tak: jeszcze tylko 3 egzaminy.


kurdeeee a co te chorobska sie tak doczepily do was i waszych dzieciatek??? zycze wszytkim zdrowkkkkkkkkkkkkkkaaaaaaaaaaaaaaa

Anekha- anitka przekochanaaaaaaaaaaaaa
Ewelka- twoja niunia tez kochana na NK sledze zawsze:tak:

Marcy- dla dziewczynki bym nie miala probemu z imieniema dla chlopca::confused:
- Kubus( choruje na to imie), Alan, patryk, filip, adrian, kamil, - ale polowe z tego nasze mamuski maja:-) napewno cos wybierzesz fajnego

Pozdroweczki kochane
 
reklama
hej!!!
A ja dziś padam na twarz... Wczoraj późnym wieczorem Nicola cały czas płakała i tak ogólnie do teraz nie wiem dlaczego. Brzuszek miękki, piersi nie chciała (pewnie dlatego że puste....ehhh), butelki jak zwykle nie chciała chwycić, noszenie dawało efekt tylko na chwilkę... Jakbym miała strzelać dlaczego płakała to powiedziałabym że była głodna. Postanowiłam ją dać drugi raz do wanny żeby sobie troszkę popluskała. No i wreszcie coś przyniosło efekt. Ale potem znowu płacz, więc zrobiłam butelkę, wypiła 30ml i poszła spać. Więc troszkę to było dziwne do mnie. No ale cóż, może miała zły humor. W nocy było też mało ciekawie, najpierw co chwilkę butelka a od 3:00 nie spała przez dwie godziny. Do tego strasznie boli mnie gardło. Laski co mogę brać na ból gardła??? Ogólnie na przeziębienie bo katar też mam po kostki.

pozdrawiam
 
Do góry