reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania z clostilbegyt i prolaktyna czynnościow staraczki 2018

U mnie poza cyklami bezowulacyjnymi nic innego nie stwierdzono. Brałam clo 3 cykle. W drugim była ciąża biochemiczna, ale w trzecim również zaszłam i tutaj zakończyło się szczęśliwym rozwiązaniem. Tak naprawdę to, że pęcherzyk pęknie nie daje 100% szans, że w tą ciążę się zajdzie, bo mają na to wpływ również inne czynniki. Całkiem możliwe, że się uda w tym cyklu lub dopiero w kolejnym trzymam kciuki [emoji4]
To dobry znak :-) ale narazie jeszcze tli się nadzieja, bo krwawienie pojawiło się raz, potem brązowe plamienie, a obecnie czysto. W poniedziałek jak okres się nie rozwinie powtórzę test albo pójdę a betę :-)
 
reklama
To dobry znak :-) ale narazie jeszcze tli się nadzieja, bo krwawienie pojawiło się raz, potem brązowe plamienie, a obecnie czysto. W poniedziałek jak okres się nie rozwinie powtórzę test albo pójdę a betę :-)
No to faktycznie jest nadzieja, do poniedziałku to już chwila moment. 😉
 
Hej, jestem tu nowa i szukam pocieszenia i odpowiedzi. Na forach zawsze można dowiedzieć się najwięcej, a wasze pozytywne testy dają nadzieję :-)
Od roku staramy się z partnerem o dziecko, ale okazało się, że moje cykle są bezowulacyjne. Miałam właśnie pierwszy cykl z clo. W 13 dc na lewym jajniku rozwinął się dorodny pęcherzyk, który miał lada chwila pęknąć, na prawym były dwa małe, które według lekarza nie zdążą się już rozwinąć. W 16dc pojechałam na usg zobaczyć czy pęcherzyk pękł i okazało się, że tak. Dodatkowo jeden pęcherzyk z prawego jajnika również bardzo się rozwinął, a lekarz był w szoku, że w ciągu 3 dni tak szybko urósł. Troche wystraszony oznajmił mi, że mogą być bliźniaki, co mnie bardzo ucieszyło. Spodziewałam się, że wszystko będzie dobrze :-( ogólnie od owulacji wciąż czułam delikatny ból jajników i podbrzusza, miałam huśtawki nastrojów i ogólnie byłam nierozgarnięta. Od dwóch dni właściwie wszystko ustało.
Dziś jest 28dc, wstałam o 6 rano i podekscytowana zrobiłam test. Negatywny. Teraz właśnie byłam w łazience i zobaczyłam krew :-( Niestety przyszedł okres.
Co mogło pójść nie tak?
Dodam, że od lat zmagam się z niedoczynnością tarczycy i hashimoto, a od pół roku wiem o insulinooporności. Jestem pod stałą opieką lekarzy i wyniki są okej. Partner miał robione badanie nasienia i u niego wszystko jest dobrze.
Może by pomogło badanie drożności jajowodów?
u mnie tez są stwierdzone cykle bezowulacyjne, pierwszy cykl z CLO zakończony niepowodzeniem, mimo dwóch dojrzałych pęcherzyków. Moj lekarz, chce zrobić mi drożność, jeśli w ciągu najbliższych dwóch miesięcy nie zajdę w ciąże.
 
Zobaczymy co ginekolog doradzi na kolejnej wizycie. Kazał zadzwonić jak test będzie pozytywny, albo dostanę okres. Na razie nie ma ani jednego, ani drugiego. Okres powinien być wczoraj, ale tak jak pisałam było tylko trochę krwi i brązowe plamienia. Test wyszedł negatywny. Dzisiaj wrócił taki brązowy śluz, ale testu jeszcze nie robiłam, więc wciąż liczę, że jest szansa :-)
Może by pomogło badanie drożności jajowodów?
u mnie tez są stwierdzone cykle bezowulacyjne, pierwszy cykl z CLO zakończony niepowodzeniem, mimo dwóch dojrzałych pęcherzyków. Moj lekarz, chce zrobić mi drożność, jeśli w ciągu najbliższych dwóch miesięcy nie zajdę w ciąże.
 
Zobaczymy co ginekolog doradzi na kolejnej wizycie. Kazał zadzwonić jak test będzie pozytywny, albo dostanę okres. Na razie nie ma ani jednego, ani drugiego. Okres powinien być wczoraj, ale tak jak pisałam było tylko trochę krwi i brązowe plamienia. Test wyszedł negatywny. Dzisiaj wrócił taki brązowy śluz, ale testu jeszcze nie robiłam, więc wciąż liczę, że jest szansa :-)

Pewnie! Trzeba być dobrej myśli.
trzymam kciuki 😊
 
Dziewczyny ja już po wizycie w klinice. Zaczynamy wszystko od początku. Badań mam do zrobienia w pizdu. Profesor kazał mi odstawić dupka i brać tylko kwas foliowy witaminę C i d3 . Po zrobieniu badań mam się umówić i wtedy decyzja co dalej
 
Dziewczyny ja już po wizycie w klinice. Zaczynamy wszystko od początku. Badań mam do zrobienia w pizdu. Profesor kazał mi odstawić dupka i brać tylko kwas foliowy witaminę C i d3 . Po zrobieniu badań mam się umówić i wtedy decyzja co dalej
Czego to się nie robi dla pragnienia dzidzi wszystkie wiemy ❤❤ trzymam kciuki Manua ja powoli też się zastanawiam nad kliniką póki co czekam na okres dzisiaj mija 7 dzień od owulacji testu jeszcze nie robiłam jeszcze poczekam .
 
A ja wczoraj wzięłam otrivelle na pęknięcie dwóch ładnych pęcherzyków. Ale mam jakiś stan zapalny nadżerki biorę Fluomizin i nie wiem za cholerę czy to nie przeszkodzi w zajściu. Nie liczę na ten cykl. Następny tylko z lametta by nie przestymulowac jajników. Lekarz w ogóle chcial zrobić miesiąc przerwy ale wybilam mu to z głowy 😂
 
reklama
Do góry