reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania z clostilbegyt i prolaktyna czynnościow staraczki 2018

Hejka Zuza, fajnie, że do nas dołączyłaś! W sumie też jestem tu nowa i cieszę się, że nas tu przybywa.
Nie wiem czy czytałaś cały wątek.. ja urodziłam dwoje dzieci. Z pierwszym dzieckiem zero problemów! Pierwsze wspólne wakacje i jest. Drugie dziecko to była obsesja.. myślałam, że będzie jak z pierwszym raz i jest.. nakręciłam się tak strasznie, że trwało to 9 msc.. Do czego zmierzam.. jeśli kobieta jest oczywiście zdrowa to wszystko leży w głowie.. im bardziej chcemy tym gorzej :( Mialam też o tym rozmowę z ginekologiem.. on mi ciągle powtarza, że mam wyrzucić wszystkie testy owulacyjne itd.. odprężyć się i zaraz będę w ciąży, ale to takie trudne kur.. mać.. :(
To prawda. Wszystko siedzi w naszej głowie. W zeszłym roku jak stwierdziliśmy, że zaczniemy się starać to zupełnie na luzie i byliśmy w szoku jak od razu zaskoczyło ale niestety nasza radość zakończyła się w 8 tygodniu ciąży. Wtedy grzecznie czekałam na zielone światło u gin, wszystko sobie poukładałam i jak spóźniała mi się @ to okazało się że duża torbiel zablokowała więc znowu przerwa. Po jednej torbieli miałam od razu drugą i tym razem @ nie chciała się skończyć. Lekarz uznał, że trzeba włączyć tabletki anty bo organizm może mieć tendencję do torbieli albo to nerwy. Początek roku czyli znowu zielone światło i znowu problem - guzy na nogach. I co lekarz mówi? Przyczyna nieznana, mogą być nerwy. Przecież ja zaraz to będę się denerwować że się zdenerwuje. Teraz znowu zaczynam po raz 3 z zielonym światłem... wierzę ze limit nieszczęść wyczerpałam :)
 
reklama
To prawda. Wszystko siedzi w naszej głowie. W zeszłym roku jak stwierdziliśmy, że zaczniemy się starać to zupełnie na luzie i byliśmy w szoku jak od razu zaskoczyło ale niestety nasza radość zakończyła się w 8 tygodniu ciąży. Wtedy grzecznie czekałam na zielone światło u gin, wszystko sobie poukładałam i jak spóźniała mi się @ to okazało się że duża torbiel zablokowała więc znowu przerwa. Po jednej torbieli miałam od razu drugą i tym razem @ nie chciała się skończyć. Lekarz uznał, że trzeba włączyć tabletki anty bo organizm może mieć tendencję do torbieli albo to nerwy. Początek roku czyli znowu zielone światło i znowu problem - guzy na nogach. I co lekarz mówi? Przyczyna nieznana, mogą być nerwy. Przecież ja zaraz to będę się denerwować że się zdenerwuje. Teraz znowu zaczynam po raz 3 z zielonym światłem... wierzę ze limit nieszczęść wyczerpałam :)
3mam kciuki! [emoji173] zdrowka
 
To prawda. Wszystko siedzi w naszej głowie. W zeszłym roku jak stwierdziliśmy, że zaczniemy się starać to zupełnie na luzie i byliśmy w szoku jak od razu zaskoczyło ale niestety nasza radość zakończyła się w 8 tygodniu ciąży. Wtedy grzecznie czekałam na zielone światło u gin, wszystko sobie poukładałam i jak spóźniała mi się @ to okazało się że duża torbiel zablokowała więc znowu przerwa. Po jednej torbieli miałam od razu drugą i tym razem @ nie chciała się skończyć. Lekarz uznał, że trzeba włączyć tabletki anty bo organizm może mieć tendencję do torbieli albo to nerwy. Początek roku czyli znowu zielone światło i znowu problem - guzy na nogach. I co lekarz mówi? Przyczyna nieznana, mogą być nerwy. Przecież ja zaraz to będę się denerwować że się zdenerwuje. Teraz znowu zaczynam po raz 3 z zielonym światłem... wierzę ze limit nieszczęść wyczerpałam :)
A mogę wiedzieć jak dużej wielkości miałaś torbiel? Ja miałam miesiąc temu 2.5cm, ale poszła razem z miesiączka.
 
3mam kciuki! [emoji173] zdrowka
Dziękuję [emoji173][emoji173][emoji173]
A mogę wiedzieć jak dużej wielkości miałaś torbiel? Ja miałam miesiąc temu 2.5cm, ale poszła razem z miesiączka.
Pierwsza wielkości dużej pomarańczy nie pamiętam ile dokładnie później jedna komora się wchłonęła dzięki hormonom i miałam kolejne hormony i tamta też się wchłonęła ale pojawiła się mniejsza 4 cm w drugim jajniku. Wtedy stwierdziła, że trzeba wprowadzić tabsy bo właśnie może być tendencja do tworzenia się kolejnych.
 
Dziękuję [emoji173][emoji173][emoji173]Pierwsza wielkości dużej pomarańczy nie pamiętam ile dokładnie później jedna komora się wchłonęła dzięki hormonom i miałam kolejne hormony i tamta też się wchłonęła ale pojawiła się mniejsza 4 cm w drugim jajniku. Wtedy stwierdziła, że trzeba wprowadzić tabsy bo właśnie może być tendencja do tworzenia się kolejnych.
O cholera to ogromna.. Ja boję się, że nie dostanę miesiączki i okaże się, że to znów torbiel... :(
 
O cholera to ogromna.. Ja boję się, że nie dostanę miesiączki i okaże się, że to znów torbiel... :(
Dlatego lepiej jakbyś poszła na monitoring jak bys widziała że pęcherzyk pękł byłabyś spokojniesza. Jeżeli twój lekarz nie chce to lepiej zmień lekarza... Ja tak zrobiłam
 
reklama
Cześć dziewczyny! Jutro zaczynam przygodę z clo, jestem podekscytowana ale tez boje się (skutków ubocznych). Właśnie wybieram clinike i jutro mam zamiar umówić się na monitoring od 9dc czyli dokładnie za tydzień.

@aniajg2 zrobiłaś test rano? Są II krechy?
@gigi_ co u słychać?
@kasia0912 jesteś już po usg? Pęcherzyk pękł?
@xPola Jedziesz na monitoring zobaczyć czy była owulacja?
 
Do góry