reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania z clostilbegyt i prolaktyna czynnościow staraczki 2018

A jeszcze wam powiem...... Że w dniu zagnieżdżenia byłam już totalnie zrezygnowana bo plamilam od kilku dni i spodziewałam się okresu. Do tego beta w tym.dni wyszła 3,00.

I wieczorem.kazalam.sobie nalać cała.lampke wina 🤣 i może tak wyluzowalam i odpuściłam, że w końcu na luzie się zagnieździło.

Ale.tylko to. Bo w odpuszczanie i wyluzowanie nie wierzę bo cały cykl walczyłam. 4 wizyty w klinice, 7 zastrzyków, leki, nie ma mowy o odpuszczaniu.
 
reklama
Drugi cykl z CLO, w sobotę potwierdzony pęknięty pęcherzyk. Myślę że owu była w piątek 8.01. 4.01 na usg były 3 pęcherzyki. Z wrażenie że udało się pęknąć jednemu nie zapytałam co z pozostałymi dwoma. ♥️ Były dzień przed i dzień po owu. Oby tym razem się udało.... Nie mam siły do tych starań, tracę wiarę... Od sierpnia 2019, po drodze pozamaciczna we wrześniu...
 
A jeszcze wam powiem...... Że w dniu zagnieżdżenia byłam już totalnie zrezygnowana bo plamilam od kilku dni i spodziewałam się okresu. Do tego beta w tym.dni wyszła 3,00.

I wieczorem.kazalam.sobie nalać cała.lampke wina [emoji1787] i może tak wyluzowalam i odpuściłam, że w końcu na luzie się zagnieździło.

Ale.tylko to. Bo w odpuszczanie i wyluzowanie nie wierzę bo cały cykl walczyłam. 4 wizyty w klinice, 7 zastrzyków, leki, nie ma mowy o odpuszczaniu.
Skąd wiesz kiedy było dokładnie zagnieżdżanie?
 
Skąd wiesz kiedy było dokładnie zagnieżdżanie?
Przypuszczam tak na 80% kiedy.
W piątek rano testy były białe, beta 3,00.
A w sobotę zaczęły się cienie na testach i w niedzielę już były ładne kreski. Przypuszczam że wylapalam cieniem w sobotę początek. Wiec w piątek przypuszczam że dopiero się zagniezdzalo. Tzn zaczynało. I dwa dni po wyszły kreski.
 
Przypuszczam tak na 80% kiedy.
W piątek rano testy były białe, beta 3,00.
A w sobotę zaczęły się cienie na testach i w niedzielę już były ładne kreski. Przypuszczam że wylapalam cieniem w sobotę początek. Wiec w piątek przypuszczam że dopiero się zagniezdzalo. Tzn zaczynało. I dwa dni po wyszły kreski.
A piątek to był który dzień po owu?
 
W ogole 3 dni po zastrzyku poszłam na USG a lekarka do mnie ze tam nie było owu. Że dwa pęcherzyki zaczęły zanikać a trzeci przerobil sie w torbiel krwotoczna.
Jak miałam juz betę sporą poszłam do lekarza, nie widać było jeszcW pęcherzyka ale było ciałko żółte. I było mocno zalane krwią. Lekarz mi mówił że w sumie to jest beznadziejne....

Także widzisz.... Jak ja zaszłam przy takich cudach to i wy zajdziecie ;)
A piątek to był który dzień po owu?
 
W ogole 3 dni po zastrzyku poszłam na USG a lekarka do mnie ze tam nie było owu. Że dwa pęcherzyki zaczęły zanikać a trzeci przerobil sie w torbiel krwotoczna.
Jak miałam juz betę sporą poszłam do lekarza, nie widać było jeszcW pęcherzyka ale było ciałko żółte. I było mocno zalane krwią. Lekarz mi mówił że w sumie to jest beznadziejne....

Także widzisz.... Jak ja zaszłam przy takich cudach to i wy zajdziecie ;)
Ja nie wiem jak to jest z tymi ciałkami żółtymi.
Bylam raz u zwykłej gin z przypadku i ona mówi, że jestem po owu bo mam ciało żółte i poprosiłam ją żeby mi je pokazała. I wyglądało to jak niekształtny pecherzyk z poszarpanymi brzegami i zamiast czarnej plany był w białe "placki"[emoji23]
A byłam teraz w invimedzie i no na usg to było widać takie jakby pozostałości małe. Coś bez kształtu takie farfocle. I jak się ubralam zapytałam czy nie powinno być widać czegoś takiego co mi pokazywala tamta gin a ona, że to wszystko to jest pozostałość po pęknięciu pęcherzyka a jeszcze jest za wcześnie na widoczne ciałko żółte... Więc ja zgłupiałam...
 
Ja nie wiem jak to jest z tymi ciałkami żółtymi.
Bylam raz u zwykłej gin z przypadku i ona mówi, że jestem po owu bo mam ciało żółte i poprosiłam ją żeby mi je pokazała. I wyglądało to jak niekształtny pecherzyk z poszarpanymi brzegami i zamiast czarnej plany był w białe "placki"[emoji23]
A byłam teraz w invimedzie i no na usg to było widać takie jakby pozostałości małe. Coś bez kształtu takie farfocle. I jak się ubralam zapytałam czy nie powinno być widać czegoś takiego co mi pokazywala tamta gin a ona, że to wszystko to jest pozostałość po pęknięciu pęcherzyka a jeszcze jest za wcześnie na widoczne ciałko żółte... Więc ja zgłupiałam...
Oo znalazłam takie coś w necie i obraz na moim usg był bardzo podobny
Screenshot_20210110_212305.jpeg
 
reklama
Do góry