reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania z clostilbegyt i prolaktyna czynnościow staraczki 2018

Hej dziewczyny. @Manua czemu antydepresanty? Taki kiepski stan stwierdził psycholog? Ja też znalazłam psycholożkę od niepłodności i planuje się umówić na online tylko że jak męża.w.domu nie będzie bo się krępuje. A chce sama narazie. Do tego krwawię już tak jakbym okres miała. A jeszcze 8 tabletek. Już nie mam siły. Nie wiem ile jeszcze wytrzymam tak krwawić non stop. We wrześniu nie krwawilam raptem 4 dni. Ale kogo to obchodzi.... W sumie nikogo. Pije zakwas z buraków. Może się nie przewroce za dwa dni.
No powiedział że w takim stanie psychiczny będzie ciężko pozytywnie myśleć o ciąży więc antydepresanty powinny mi pomóc. Ostatnie 2 lata były dla nas ciężkie wszystko się skomplikowalo więc trzeba ratować głowę. Jeżeli chodzi o terapię to od razu Ci mówię że cisną na to żeby z mężem ale niestety faceci są jacy są mój po trudnych negocjacjach się zgodził ale nie chętnie po pierwszej wizycie dotarło tak naprawdę do niego i jakim ja jestem stanie
 
reklama
Hej! Bardzo dziękuję za kibicowanie, to miłe że ktoś na forum śledzi moją sytuację i trzyma kciuki [emoji8] Kojarzę akurat Twój nick [emoji4] co u Ciebie? Jak starania?
Rzeczywiście założyłyśmy sobie prywatny wątek ze "starymi" staraczkami :)

W 12 dc pęcherzyki miały 20 i 21 mm a potem poszłam w 16 dc i pęcherzyki urosły do mm i 27 mm. Ginka stwierdziła że przerośnięte i cykl bezowulacyjny, kazała brać dupka i heja [emoji14] a tymczasem okazało się że przynajmniej jeden pękł i w dodatku komórka się zapłodniła, nie ogarniam tych cudów organizmu naszego [emoji85]
Cześć [emoji6] Nie wiem czy mnie pamiętasz ze staraczek I 2020, gdzieś na początku roku się ulotnilam bo chciałam odpocząć od starań [emoji51] Podczytuje ten wątek i tamten, chociaż na staraczkach nic się nie dzieje pewnie macie grupę zamknięta [emoji6] Bardzo się cieszę się Ci się udało, trzymam kciuki z całego serca. Śledziłam od czasu do czasu Twoja sytuację i Ci kibicowałam [emoji4] Powiedz proszę skoro w 12 dc miałaś 2 pęcherze to kiedy robiłaś kolejne usg że lekarz stwierdził że pęcherze nie pekly??
 
A jednak cuda się zdarzają [emoji3590] na prawdę cieszę się że Ci się udało [emoji8]U mnie bez zmian, dalej walczę, czekam na termin badań immunologicznych i genetycznych.
Hej! Bardzo dziękuję za kibicowanie, to miłe że ktoś na forum śledzi moją sytuację i trzyma kciuki [emoji8] Kojarzę akurat Twój nick [emoji4] co u Ciebie? Jak starania?
Rzeczywiście założyłyśmy sobie prywatny wątek ze "starymi" staraczkami :)

W 12 dc pęcherzyki miały 20 i 21 mm a potem poszłam w 16 dc i pęcherzyki urosły do mm i 27 mm. Ginka stwierdziła że przerośnięte i cykl bezowulacyjny, kazała brać dupka i heja [emoji14] a tymczasem okazało się że przynajmniej jeden pękł i w dodatku komórka się zapłodniła, nie ogarniam tych cudów organizmu naszego [emoji85]
 
@KiedyPytam a miałaś robioną hiteroskopie?
Nie. I nikt nigdy nie uznał jej za potrzebna. Boże. Drukowalam kartki miesiąca i malowałam na czerwono dni w których krwawię. Pokazywałam to lekarzom, profesorom. 20 dni krwawienia, 30 dni krwawienia. Prawie dwa lata temu krwawilam bez przerwy 7 tygodni. Wszystkie wizyty prywatne. I nic....
 
Nie. I nikt nigdy nie uznał jej za potrzebna. Boże. Drukowalam kartki miesiąca i malowałam na czerwono dni w których krwawię. Pokazywałam to lekarzom, profesorom. 20 dni krwawienia, 30 dni krwawienia. Prawie dwa lata temu krwawilam bez przerwy 7 tygodni. Wszystkie wizyty prywatne. I nic....
Tak właśnie pomyślałam o tym zabiegu, bo moja mama na niego idzie, żeby sprawdzić. Miewa okres co dwa tygodnie a czasem co tydzień nawet się zdarzyło. Może warto byłoby lekarzowi zasugerować? Prywatnie to koszt kilkuset złotych. Jedyny minus to taki, że nie można krwawić podczas zabiegu 🤷‍♀️ Ale to wtedy dzwonisz i przekładasz wizytę. Moim zdaniem warto sprawdzić, bo to może być wszystko. A badanie da dokładniejszy obraz. No i trwa jeden dzień chyba, że się źle czujesz to dwa dni zostajesz w szpitalu.
 
Tak właśnie pomyślałam o tym zabiegu, bo moja mama na niego idzie, żeby sprawdzić. Miewa okres co dwa tygodnie a czasem co tydzień nawet się zdarzyło. Może warto byłoby lekarzowi zasugerować? Prywatnie to koszt kilkuset złotych. Jedyny minus to taki, że nie można krwawić podczas zabiegu 🤷‍♀️ Ale to wtedy dzwonisz i przekładasz wizytę. Moim zdaniem warto sprawdzić, bo to może być wszystko. A badanie da dokładniejszy obraz. No i trwa jeden dzień chyba, że się źle czujesz to dwa dni zostajesz w szpitalu.
Tylko że zdaje mi się że nawet prywatnie to nie można tego tak o sobie zrobić jak zdjęcie. Na to musi być zlecenie. Jedna lekarka powiedziała że mi tego nie zrobi bo jak biopsja endometrium wyszła dobrze to ona nie będzie mi bez potrzeby rozszerzać szyjki przed pierwszym porodem bo tam naprawde się nic nie dzieje.
 
reklama
Tylko że zdaje mi się że nawet prywatnie to nie można tego tak o sobie zrobić jak zdjęcie. Na to musi być zlecenie. Jedna lekarka powiedziała że mi tego nie zrobi bo jak biopsja endometrium wyszła dobrze to ona nie będzie mi bez potrzeby rozszerzać szyjki przed pierwszym porodem bo tam naprawde się nic nie dzieje.
To już twoja decyzja. Możesz o to zapytać jeszcze innego lekarza. Jakoś muszą dojść do przyczyny krwawień
 
Do góry