reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania z clostilbegyt i prolaktyna czynnościow staraczki 2018

Przykro mi :( nie pocieszę bo to bez sensu, 19 marca minął ROK od śmierci mojego młodszego brata i nadal nie dowierzam, niestety takie rzeczy nie mijają, płacz nie mija, ból się nie zmniejsza .... a słowa innych to tylko kurtuazja, nie ma pocieszenia :(
Hej dziewczyny. Ja jeszcze w tym miesiącu odpoczywam psychicznie.... Z każdym dniem jest coraz gorzej. Coraz więcej płaczu.... To już dwa tygodnie po śmierci taty, a do mnie nie dociera....

Jak znajdę czas to w tygodniu napiszę do swojego lekarza co myśli o staraniach. Bo od następnego miesiąca bym chciała zacząć a jednak się boje tego wirusa...
 
reklama
Przykro mi :( nie pocieszę bo to bez sensu, 19 marca minął ROK od śmierci mojego młodszego brata i nadal nie dowierzam, niestety takie rzeczy nie mijają, płacz nie mija, ból się nie zmniejsza .... a słowa innych to tylko kurtuazja, nie ma pocieszenia :(
Dziekuje Ci bardzo. Tak mi przykro ... Współczuję również :( tak jak mówisz.... Ludzie mogą mówić, współczuć, pocieszać. I to jest mile. Bardzo. Ale nie wiedzą. Nie mają pojęcia..... Ja nie mam pojęcia co ty czułaś po śmierci brata. I nikt komu nie zmarł rodzić w tak młodym wieku (53 lata) nie wie co czuje ja.... I w te święta zdałam sobie sprawę .. że może jeszcze będzie pięknie, ale już zawsze będzie smutno :(
Na co zmarł twój brat?
 
Mój brat miał 34 lata. Zginął w wypadku samochodowym. Razem z nim zginął jego kolega. Rodzine oddałam pod opiekę ratowników medycznych, sama poszłam go identyfikować. Teraz wszystko wypieram z głowy. Lepiej nie widzieć.

53 lata - to młody wiek, pamietam jak pisałaś o chorobie taty. Ale nie pamietam dokładnie, co się wydarzyło ?
Ja nadal chodząc na grób brata, patrzę na wszystko dookoła - byleby nie spojrzeć na tablice i jego zdjęcie. Przykro mi bardzo. To będzie długo trwać. Sama jestem w szkoły jak długo i jak boleśnie.

Dziekuje Ci bardzo. Tak mi przykro ... Współczuję również :( tak jak mówisz.... Ludzie mogą mówić, współczuć, pocieszać. I to jest mile. Bardzo. Ale nie wiedzą. Nie mają pojęcia..... Ja nie mam pojęcia co ty czułaś po śmierci brata. I nikt komu nie zmarł rodzić w tak młodym wieku (53 lata) nie wie co czuje ja.... I w te święta zdałam sobie sprawę .. że może jeszcze będzie pięknie, ale już zawsze będzie smutno :(
Na co zmarł twój brat?
 
Bardzo mi przykro :( :( :( bardzo :(
Tato miał raka. Jednego z najgorszych. Było już dobrze i po dwóch latach wrócił z taką siłą że rozsiał się prawie wszędzie. Po dwóch chemiach się okazało że chemia nic nie daje.... No i powiedzieli nam że jest źle i zaraz zmarł. :(

Może kiedyś jeszcze zaświeci słońce :(
 
Nie wyobrażam sobie stracić nikogo najlbliższego, chować go i w ogóle :( Okropieństwo...

Ja wykupiłam Clo, dostałam też Acard i mam to brać w nowym cyklu. Także ruszamy bajabongo do akcji za dwa tygodnie. Oj czas mnie nie rozpieszcza. 4 cykle pod rząd gdzie nie mogliśmy się starać, może piątka będzie inna 😂 😂
 
Hej dziewczyny dawno mnie tu nie było. Niestety nie udało się... Jestem po 3 cyklu z clo plus pregnyl który nie spowodował pęknięcia i po 2 dniach dostałm ovitrelle i myślę że po tym coś tam pękło bo czułam klucie w prawym jajniku. Teraz pozostalo mi czekać... Przez pierwsze 3 dni czułam się fatalnie miałam takie mdłości a do dziś dnia mam ból, klucie w jajniku. Nie nastawiam się bo nie chce czuć rozczarowania. Obecnie to mój 18 dc
 
Ja mam 20 dc. Tak jak Ty :) u mnie bez wspomagania ale z każdym miesiącem jednak mam nadzieje :)

pozdrawiam

Hej dziewczyny dawno mnie tu nie było. Niestety nie udało się... Jestem po 3 cyklu z clo plus pregnyl który nie spowodował pęknięcia i po 2 dniach dostałm ovitrelle i myślę że po tym coś tam pękło bo czułam klucie w prawym jajniku. Teraz pozostalo mi czekać... Przez pierwsze 3 dni czułam się fatalnie miałam takie mdłości a do dziś dnia mam ból, klucie w jajniku. Nie nastawiam się bo nie chce czuć rozczarowania. Obecnie to mój 18 dc
 
Trzyma za ciebie kciuki PatPatPat 😀 u mnie niestety pęcherzyki same nie pękają ani z pregnylem a czy z ovitrelle to się dopiero okaże. Już jestem na skraju wytrzymałości tyle staran i ciągle nic. Jeśli tym razem się nie uda jadę z mężem do kliniki może oni coś poradzą...
 
reklama
Trzyma za ciebie kciuki PatPatPat 😀 u mnie niestety pęcherzyki same nie pękają ani z pregnylem a czy z ovitrelle to się dopiero okaże. Już jestem na skraju wytrzymałości tyle staran i ciągle nic. Jeśli tym razem się nie uda jadę z mężem do kliniki może oni coś poradzą...
Ja miałam cło i też nie pękały z zastrzykiem. Teraz 4 cykle miałam z aromekiem i same pękały więc 4 cykle owulacyjne ale ciąży jak nie było tak nie ma. Lekarz namawia mnie na inseminacje.
Ale skoro i tak trzeba alej postanowiłam udać się do kliniki na razie na konsultacje (InVicta Bydgoszcz bo tam mam najbliżej) i nie stety w obecnej sytuacji nie przyjmują jedynie konsultacje online :(
Nic pozostało czekać. Ale robię życzę powodzenia a nóż widelec gdzieś się dostaniesz :) :)
 
Do góry