reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

starania się - watpliwości..

o kurka,ale nie martw się wszystko będzie dobrze tak trzeba myśleć:tak:a to drugie też przebadaj:tak:

Dzieki...tylko ze to nie tak hop-siup zrobic rezonans, czeka sie bardzo dlugo...a to wszystko odwleka staranka i wogole...
ale ok juz nie smece...
Kropeczko nie martw sie na zapas juz masz ustalona operacje to naprawia ci to kolanko i będziesz fikać jak nowa
obys miala racje;-)
 
reklama
A jena czemu tak musi być ciężko non topa człowiekowi pod górke jak nie jedno to drugie a jak masz szczęście to inny pech jest:wściekła/y:
 
Ja pazurki robię sobie sama -żelowe. Wychodza mi świetnie:) Nie wiem czy bym umiała komuś zrobic ale sama jak sobie robię to potem jestem w ciężkim szoku, że takie ładne:) Mam sporo dupereli do nich, kwiatki suszone, brokaty, cyrkonie itp.

Teraz chyba sobie zrobię jakieś..:-DTak mnie na paznokcie nakręciłyście:-p:-D Ale chyba zrobię zwykłego frencha z cyrkonią:)

gratuluje umiejetnosci :-) masz moze jakas fotke pazurkow? pytam bo ja zajmuje sie profesjonalnie przedluzaniem paznokci:-D sama nosze juz jakies 4 lata i nie wyobrazam sobie zycia bez nich :-)
 
[/CENTER]

...ja zajmuje sie profesjonalnie przedluzaniem paznokci:-D sama nosze juz jakies 4 lata i nie wyobrazam sobie zycia bez nich :-)

no masz...a ja sie zrazilam jakos...
jak czesto trzeba uzupelniac? mnie rosna strasznie szybko wiec pewnie co 3 tygodnie musialabym biegac zeby bylo estetycznie...

A jena czemu tak musi być ciężko non topa człowiekowi pod górke jak nie jedno to drugie a jak masz szczęście to inny pech jest:wściekła/y:

no coz...
nie ma co-bedzie co ma byc i tyle...

Ok zegnam sie na razie dziewczynki...ide sie uzalac nad soba i na spacer...moze las mi poprawi humor...

BUZIAKI! I RAZ JESZCZE GRATULACJE DLA SEPHORY< KANAGAN I PATRYSI!
 
Ostatnia edycja:
w.kropeczko, trzymam kciuki żeby wszystko sie udało i żebyś szybciochem wróciła do zdrowia :tak::tak::tak: w końcu kolanka w starankach też się mogą przydać ;-) a tymi strasznymi nazwami choroby może się nie martw na zapas bo ONI lubią tak wszystko skomplikowanie nazywać....
 
no masz...a ja sie zrazilam jakos...
jak czesto trzeba uzupelniac? mnie rosna strasznie szybko wiec pewnie co 3 tygodnie musialabym biegac zeby bylo estetycznie

niestety kochana tak jak piszesz najlepiej co 3 tyg max co 4 ale mam tez takie klientki ktore wytrzymuja nawet 6 tyg :-) wszystko zalezy od tego jak szybko rosna pazurki
 
niestety kochana tak jak piszesz najlepiej co 3 tyg max co 4 ale mam tez takie klientki ktore wytrzymuja nawet 6 tyg :-) wszystko zalezy od tego jak szybko rosna pazurki
no ja tez juz kilka lat robie.... wole akryle bo zele mi sie nie trzymaja... i osttanio wlasnie cos mi szyciej zaczely rosnac bo musze coraz szybciej uzupelniac:dry:


kropeczko nie smutaj sie slonce, moze rzeczywiscie po spacerku troszke bedzie ci razniej... ale pamietaj ze jestesmy z toba...
:sorry2:
 
Sephora-gratuluje serdecznie kochana!!!! Z nioeba nam tu spadlas bo fasolek u nas ostatnio jak na lekarswto...bida...a teraz mam nadzieje, ze jak zaczęlaś to będzie dobra passa!!!
Spokojnych miesiecy z maluszkiem pod serduszkiem! Kiedy idziesz do gina? Kiedy mialas ostatnią @? ktory to tydzien? jak sie teraz czujesz??? sto pytan do...


Kropeczko bylam dzis u ginekologa. wedlug niej wyglada na 7tydzien, Konkretnie. mialam ostatnia miesiaczke 26lutego. .... zrobilam betke 2kwietnia i nic bylo0,1 . Przez ostatnie 3tyg wymioty... myslalam,ze jakas baktere mam albo cos, a tu prosze 2 kreski na tescie. szok:szok::-D:-). Wszystko jest ok wedug pani ginekolog. Chociaz moje zycie teraz zmieni sie o 360'stopni, i nie jest tak jak powinno. bo facet z ktorym bylam 2,5roku i jest ojcem porpstu to olal.:szok:to mam najblizszych przy sobie. Wiadomo ojca mu nie zastapie, ale postaram sie byc najlpesza matka. Powodzenia dziewczynki
 
Kropeczko bylam dzis u ginekologa. wedlug niej wyglada na 7tydzien, Konkretnie. mialam ostatnia miesiaczke 26lutego. .... zrobilam betke 2kwietnia i nic bylo0,1 . Przez ostatnie 3tyg wymioty... myslalam,ze jakas baktere mam albo cos, a tu prosze 2 kreski na tescie. szok:szok::-D:-). Wszystko jest ok wedug pani ginekolog. Chociaz moje zycie teraz zmieni sie o 360'stopni, i nie jest tak jak powinno. bo facet z ktorym bylam 2,5roku i jest ojcem porpstu to olal.:szok:to mam najblizszych przy sobie. Wiadomo ojca mu nie zastapie, ale postaram sie byc najlpesza matka. Powodzenia dziewczynki

Gratulacje
Przykro mi ze musisz przez to przechodzic sama (mysle tu o ojcu fasolki) a moze jeszcze pojdzie po rozum do glowy.
 
reklama
witam kochane popoludniem, ja dalej wsciekla na K :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: wczoraj mu jeszcze wygarnelam, ze go ciagle nie ma bo : przychodzi z pracy ok 18 i robi sobie jedzenie bo jest na diecie i przygotowuje sobie sam posilki wg zalecen jakiejs lafiryndy dietetyka... chce to musi sobie sam to robic... potem szaleje z szymkiem i kladzie go spac. O 20.40 wychodzi na silownie albo na trening (zalezy ktory dzien) i wraca okolo 22.30. I tak qrwa codziennie od ponad roku. Jakos sie przyzwyczailam ale teraz doszla jeszcze ta pieprzona dieta sportowca i jak wraca do do qrwa 1 w nocy robi sobie posilki na nastepny dzien bo nie moze zjesc kanapki bo po chlebie grubnie... zre co 3,5 godz. Smierdzi w domu tymi kurczakami i indykami doprawianymi na rozne sposoby, ze mnie az mdli...
Jak mu wywalilam to wczoraj w twarz to sie zdziwil o co mi chodzi?? A ja, ze go po prostu w domu nie ma. Nic nie robi w domu - czasem cos sprzatnie ale czesciej nabalagani...
I ze i tak jak on wraca to ja siedze i cos ogladam albo przy kompie albo rozmawiam przez telefon. Ze jak jeszcze nie chodzil na treningi to tak bylo - mlody szedl spac a my cos pogadalismy czy obejrzelismy...
A co mam qrwa robic?? Czekac na krolewicza i jeszcze mu nadskakiwac w koronkach moze jeszcze?? I laskawie czekac do 1 w nocy zeby mnie "zaplodnil".
Chyba na nic to HSG bylo robione bo w tym miesiacu nic nie zrobie zeby zainicjowac...
I jeszcze mi wyrzucil ze co ja chce, ze zgodzil sie na dsrugie dziecko, laskawca jeden i sprzata w kuchni po sobie...
Jemu sie pomylilo chyba malzenstwo z wsycieczka szkolna... Co on sobie wyobrazal, ze co jak dziecko spi to my co?? Pjdziemy gdzies czy zrobimy cos szalonego??
Jestem taka wpieniona ze szok:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Przepraszam, ze sie tak wyzalilam ale musialam.
Teraz sprobuje cos podczytac z tych 30 stron od wczoraj....
 
Do góry