Witam po przerwie;-)
w piątek byliśmy na działce u mojej babci, a wieczorkiem na imprezce urodzinowej u znajomych - koleżanka w 9 miesiącu ciąży - super wygląda
a wczoraj rano pojechaliśmy do Inwałdu, tam jest park miniatur, a wieczorkiem siedzieliśmy u nas i grillowaliśmy
Loree - ja już poczytałam wszystko i zaraz siadam z Tobą do kawki:-)
Badaicka - na pewno dasz sobie radę z tymi wszystkimi mierzeniami - u nas jest mnóstwo dziewczyn, które chętnie wytłumaczą i pomogą
masz śliczą córę:-)
Widzę, że dużo dziewczynek wyjechało -
Karola - baw się dobrze
Marzenixx - przykro mi z powodu @ - jednak miałaś dobre przeczucie, że teraz się nie udało:-(
Domelko - ja myślę, że faceci też przeżywają te nasze rozczarowania - nie wszyscy potrafią się do tego przyznać, bo niestety jest w Polsce taki stereotyp, że facet jest twardzielem - i boją się, żeby nie wyszło, że oni nie są
a Twój M po prostu ma gdzieś te stereotypy i cierpi razem z Tobą
Babo - przykro mi z powodu @ - może się poprzestawiało coś po tym wyjeździe - zmiana klimatu itp.
może dostaniesz @ po 7 maja
Patrysiu - bo to jest tak, że jak zaczniemy się doszukiwać objawów to zawsze coś znajdziemy
mas rację, że powinno sie czekać na termin @ i dopiero wtedy szukać a nie wcześniej - mniejsze rozczarowanie będzie
Agniesiak - przytulam z powodu @:-(
Martynko - może tak jak piszesz to jest znak - pamiętaj, że zawsze cos się dzieje po coś - to na pewno nie jest przypadek - trzymam kciuki, by się udało i tak jak pisała któraś z dziewczyn - oddadzą Ci pieniądze za miesiąc
Lilu - gorące życzonka zdrowia dla Ciebie i taty
Elfa - ja też mam w planie dzis siedzieć w domu - pewnie, że nie da się nic robić, bo muszę ogarnąć po wczorajszym grillu, ale nigdzie nie jadę - może potem wyciągnę M na spacerek po lesie:-)
Romka - to jeszcze 2 miesiące i będziesz testować pozytywnie - trzymam kciuki
Loree - Ty jesteś chyba bardzo odważna - przynajmniej tak mi się wydaje po twoich postach
masz rację praca nie jest taka ważna
pisałaś o córeczce, że wszędzie z nią jeździsz - moja siostra też nie wróciła do pracy tylko została na wychowawczym a miała z kim zostawić małą, bo moja mama już na emeryturze - ale tego nie żałuje - dzis Julka też ma 2,5 roku:-)
Gosiu - a dlaczego nie będziesz mieć "prawiechybanapewno" kolejnego 3 dzidziusia
witaj
Kikeee - i szybkiego uregulowania @ życzę
Olesiu - dobrze, że masz wyznaczoną konsultację w szpitalu - przynajmniej będziesz wiedziała co sie dzieje u Ciebie i M
trzymam kciuki za Was, by wszystko posżło dobrze
Lolitko - nie byłam nigdy w Gambii - za to Ty chyba byłąś już wszędzie - super masz te wyjazdy - mnie raczej nie byłoby na to stać:-(
Loree - kawa zrobiona
smacznego