kulaszusza
Fanka BB :)
Dzieki Wam bardzo Dziewczyny.
No coz... jutro sie okaze czy ta tempka troche podskoczy. Z tego jednak co piszecie nie ma co sie nia tak przejmowac.Ogolnie to dziwnie u mnie ten cykl wyglada. Pierwszy raz robilam testy owulacyjne i z nimi to juz calkiem glupia sie zrobilam;-) W 11 dc pokazala sie krecha, ale sluz juz byl nieplodny a tempka wzrosla dopiero w 17 dc czyli tak jak niby powinno byc po owulacji w 28-29 dniowym cyklu.Tylko czemu te testy tak wczesnie pokazywaly owulke?Po 12 dc kreska byla co raz slabsza.Ach juz sama nie wiem co o tym myslec. Ale to chyba calkiem normalne nie jest?W czasie potencjalnych dni plodnych przytulanstwa byly kilka razy... Powinnam sie łudzic nadzieja?;-)
Jeszcze raz dzieki tym, ktore probowaly mnie troche uspokoic. Wczesniejszymi cyklami tak sie nie przejmowalam a teraz... tysiace mysli i lęków.
No coz... jutro sie okaze czy ta tempka troche podskoczy. Z tego jednak co piszecie nie ma co sie nia tak przejmowac.Ogolnie to dziwnie u mnie ten cykl wyglada. Pierwszy raz robilam testy owulacyjne i z nimi to juz calkiem glupia sie zrobilam;-) W 11 dc pokazala sie krecha, ale sluz juz byl nieplodny a tempka wzrosla dopiero w 17 dc czyli tak jak niby powinno byc po owulacji w 28-29 dniowym cyklu.Tylko czemu te testy tak wczesnie pokazywaly owulke?Po 12 dc kreska byla co raz slabsza.Ach juz sama nie wiem co o tym myslec. Ale to chyba calkiem normalne nie jest?W czasie potencjalnych dni plodnych przytulanstwa byly kilka razy... Powinnam sie łudzic nadzieja?;-)
Jeszcze raz dzieki tym, ktore probowaly mnie troche uspokoic. Wczesniejszymi cyklami tak sie nie przejmowalam a teraz... tysiace mysli i lęków.