katarzynka1979
Mamusia Zuzanki
Katarzynko szkoda, ze nie bylo u Ciebie tak, jak to sobie wymarzylas, ale jeszcze wszystko mozecie nadrobic, w koncu tak czy inaczej buciki trzeba bedzie kiedys kupic ;-)
no niby tak;-) dla mnie to akurat nie jest aż tak ważne. Najważniejsze jest zeby z dzidzią było w porządku. Póki co ja tak jeszcze do końca nie chce się cieszyć. Będe pewna jak zobaczę serduszko i wtedy można kupić buciorki:-)
A ja testy juz 4 zrobilam, 3 na początku i jeden wczoraj zeby zobaczyc czy intensywnosc kreski się zwiększyła. I teraz jest az bordowa kresunia.