Poczekam do soboty,jesli nie przyjdzie @ zrobie test i bedzie chyba raczej pewne, i sie zapisze do lekarza. Odnosnie mojego bylego narzeczonego, to wiele razy zanim sie zareczylismy, sie rozstawalismy na ok 4 DNI. takie dziecinne to bylo,po czym moj 'ksiaze' pisal,przychodzil z kwiatami,ze zyc nie moze bezemnie kocha mnie itetete. Same pewnie wiecie jak to jest z nimi. Az do 23 grudnia kiedy mi sie oswiadczyl. No i co? chlopak chyba nie dojzal do powaznego zwiazku, przedwczoraj ogladalismy mieszkania dla nas, a wczoraj odprowadzil mnie do domu po czym stwierdzil: czy to milosc,czy to przyzwyczajenie. i zebysmy zapomnieli o sobie i poprostu sie nie znamy. Jak mu pow.ze spoznia mi sie @ 6dni odp byla: no i co? sam chcial tego dziecka, poszlismy razem wtedy do lekarza, a teraz mam wrazenie ,ze mu całkowicie mózg wyparował. ehh szkoda gadac. juz sie wczoraj wyplaklam, jeszcze dzisiaj ten test negatywny mnie dobil. Ale dopoki nie ma @ , jest nadzieja ;D. a jak wroci do mnie tzn,ze naprawde kocha, a jak nie no to coz...nie byl pisany mi.chociaz szkoda bo razem bylismy 2lata i 4m,.. Nawet jego mama dzwoni codziennie i sie pyta jak sie czuje, i czy ma juz wozek wybierac. ehh
A może on się po prostu wystraszył