dzień dobry
jejku jak to fajnie wstać z własnej nieprzymuszonej woli, z poczuciem: WYSPAŁAM SIĘ!
S. jeszcze prosił żeby dać mu godzinkę i wstanie, wtedy wspólna kawka
mmm.... jak ja uwielbiam soboty!!!
Myszko
pewnie,że jak preparat działa to trzeba pić
ja na razie dietą załatwiłam problemy, przynajmniej raz dziennie sięudaje. Ale jakby co to czopki o których mówiła gin są już w domu.
Marta
to źle zrozumiałam
fajny dzień Was dzisiaj czeka - ja uwielbiam takie, w których przekazuje sięte radosne wiadomości
ostatnio trochę u nas ich było, bo i oświadczyny, wesele no i ciąża
Elka
Wiem, że mam się nie stresować. Tym razem naprawdę obiecałam sobie że to był ostatni raz. Jesli się cokolwiek w tym stylu powtórzy - znikam! Zresztą S. mnie z domu do pracy wtedy nie puści, już teraz marudził....
a my dziś chyba mamy taki domowy dzień.... najpierw kawka, śniadanko, potem trochę porządków i prania itp Przez to że ja chodzę nieprzytomna od 2 tyg a S. siedzi w domu chory z gorączką (do czw ją miał) - mieszkanie domaga się porządków coraz bardziej...
Tym bardziej że za tydzień mamy najazd gości!!! więc trzeba nam podziałać tak,żeby za tydzień w piątek tylko ogarnąć w godzinkęi będzie luz