Ani@k, tak tylko, ze oni to mieli do spania chyba i jakos bardziej mi to wygladalo pomocne w robieniu kupki
Danutaski wlasnie przed chwila pisalam jednej forumowiczce o zelazie, to tez ci napisze na wszelki wypadek. Zelazo jako tako zawarte w spozywce podczas przetwarzania traci swoje wlasciwosci ale jednak ma. Choc trudno tylko przez jedzenie nadrobic (ale to zalezy ile brakuje). Powinno sie jesc szpinak, rodzynki, buraczki czerwone (rowniez sok), mieso czerwone glownie konskie, a to wszystko najlepiej z sokiem pomaranczowym, bo przy wit C sie wchlania lepiej Fe.
Mart0ocha, ja czekam obecnie na @ i potem rowniez zaczynam staranka (pewnie gdzies pod koniec kwietnia)...i mam nadzieje na II
Danutaski wlasnie przed chwila pisalam jednej forumowiczce o zelazie, to tez ci napisze na wszelki wypadek. Zelazo jako tako zawarte w spozywce podczas przetwarzania traci swoje wlasciwosci ale jednak ma. Choc trudno tylko przez jedzenie nadrobic (ale to zalezy ile brakuje). Powinno sie jesc szpinak, rodzynki, buraczki czerwone (rowniez sok), mieso czerwone glownie konskie, a to wszystko najlepiej z sokiem pomaranczowym, bo przy wit C sie wchlania lepiej Fe.
Mart0ocha, ja czekam obecnie na @ i potem rowniez zaczynam staranka (pewnie gdzies pod koniec kwietnia)...i mam nadzieje na II