reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Starania po straconej ciąży

Cześć dziewczyny :)

@justys0702 zmieniliście zdanie czy lekarz wygadał się z płcią? Bo chyba nie chcieliście znać? :) gratuluję córeczki :)
Co do nie spania w nocy... ja już ponad 3 lata nie śpię haha :D ciężko bywa, ale można się przyzwyczaić do setki pobudek w nocy ;)
Teraz dla odmiany odkąd syn zaczął chodzić do żłobka to nie dość, że pobudki w nocy to jeszcze wstaje już o 6 heh ;)

@AnetaManiak a jak to u Was jest przy planowaniu kolejnej ciąży po cc? Sprawdzają ciągłośc blizny czy po prostu zalecają taki czas odczekania? :)
Mi lekarz zalecał, żeby czas pomiędzy porodami (nie samymi staraniami) był min. 18 miesięcy, ale jak podjęliśmy decyzję o kolejnym dziecku to stan blizny też sprawdzali.

Śliczne te Wasze maluchy :) czas szybko leci, mój już ma ponad rok. A wydaje się jakby dopiero niedawno się urodził :)
Właśnie wczoraj byłam na badaniach i wszystko wygląda super. I o dziwo dostaliśmy już zielone światło do starań. Blizna praktycznie nie widoczna. Żadnych zgrubień zrostów nic. Lekarz mówi, że po prostu lepiej być nie może. Mówi leków narazie wprowadzać nie będzie bo może być tak jak u większości par, że po pierwszym dziecku coś się odblokowuje i zajdę bez problemu. Powiedział jeszcze, że jeżeli blizna ma się rozejść podczas ciąży to to się zdarzy Czy miałabym zajść teraz czy za kilka lat. Jak organizm jest gotów to się uda jak nie to nie. I jako tako starać się nie będziemy ale uważać też nie. Także wszystko na luzie rzadnej spiny[emoji12]

A jak tam Ty się czujesz? Już wróciłaś do pracy?
 
reklama
Właśnie wczoraj byłam na badaniach i wszystko wygląda super. I o dziwo dostaliśmy już zielone światło do starań. Blizna praktycznie nie widoczna. Żadnych zgrubień zrostów nic. Lekarz mówi, że po prostu lepiej być nie może. Mówi leków narazie wprowadzać nie będzie bo może być tak jak u większości par, że po pierwszym dziecku coś się odblokowuje i zajdę bez problemu. Powiedział jeszcze, że jeżeli blizna ma się rozejść podczas ciąży to to się zdarzy Czy miałabym zajść teraz czy za kilka lat. Jak organizm jest gotów to się uda jak nie to nie. I jako tako starać się nie będziemy ale uważać też nie. Także wszystko na luzie rzadnej spiny[emoji12]

A jak tam Ty się czujesz? Już wróciłaś do pracy?
O dokładnie! Mądry lekarz :) to prawda z tą blizną, jak się ma rozejść to tak będzie bez względu czy to będzie rok czy 5 lat po cc. No i fajnie, że już zielone światło! Życzę żeby u Was było tak jak u nas-udało się w pierwszym cyklu starań mimo wielomiesięcznej walki o wcześniejszą ciążę. U nas faktycznie zadziałało i coś się „odblokowało”.

A u mnie różnie. Jeszcze kilka tyg urlopu mam, dopiero w październiku wracam do pracy. Chociaż myślę co tu zrobić, by nie musieć wracać bo jestem przerażona na samą myśl o powrocie. Ale znając życie to nic sensownego do głowy nie wpadnie i trzeba będzie wrócić.
Dzieci mam od poniedziałku w żłobku i przedszkolu, na początek tylko na kilka godzin dziennie, ale chociaż te parę godzin trochę odpoczywam (choć na razie to „odpoczywanie” to raczej ciągłe robienie czegoś ;p a to porządki, a to mycie okien albo prasowanie ;) )
 
Cześć dziewczyny :)

@justys0702 zmieniliście zdanie czy lekarz wygadał się z płcią? Bo chyba nie chcieliście znać? :) gratuluję córeczki :)
Co do nie spania w nocy... ja już ponad 3 lata nie śpię haha :D ciężko bywa, ale można się przyzwyczaić do setki pobudek w nocy ;)
Teraz dla odmiany odkąd syn zaczął chodzić do żłobka to nie dość, że pobudki w nocy to jeszcze wstaje już o 6 heh ;)

@AnetaManiak a jak to u Was jest przy planowaniu kolejnej ciąży po cc? Sprawdzają ciągłośc blizny czy po prostu zalecają taki czas odczekania? :)
Mi lekarz zalecał, żeby czas pomiędzy porodami (nie samymi staraniami) był min. 18 miesięcy, ale jak podjęliśmy decyzję o kolejnym dziecku to stan blizny też sprawdzali.

Śliczne te Wasze maluchy :) czas szybko leci, mój już ma ponad rok. A wydaje się jakby dopiero niedawno się urodził :)
Przegadalismy sprawe z Mezem i doszlismy do wniosku, że jednak chcemy wiedziec i nie mowimy o tym nikomu.
Karmisz jeszcze malego w nocy?
Właśnie wczoraj byłam na badaniach i wszystko wygląda super. I o dziwo dostaliśmy już zielone światło do starań. Blizna praktycznie nie widoczna. Żadnych zgrubień zrostów nic. Lekarz mówi, że po prostu lepiej być nie może. Mówi leków narazie wprowadzać nie będzie bo może być tak jak u większości par, że po pierwszym dziecku coś się odblokowuje i zajdę bez problemu. Powiedział jeszcze, że jeżeli blizna ma się rozejść podczas ciąży to to się zdarzy Czy miałabym zajść teraz czy za kilka lat. Jak organizm jest gotów to się uda jak nie to nie. I jako tako starać się nie będziemy ale uważać też nie. Także wszystko na luzie rzadnej spiny[emoji12]

A jak tam Ty się czujesz? Już wróciłaś do pracy?
To super wiadomości [emoji846]oby wam się udalo s niedługim czasie[emoji846]
 
Jestem ciekawa jak to będzie z mlekiem[emoji848][emoji848][emoji848]
Bo Ja cały czas odciągam i jak narazie nie mam zamiaru kończyć. Czy ciąża zablokuje laktacje? Wie może któraś coś na ten temat?
 
Przegadalismy sprawe z Mezem i doszlismy do wniosku, że jednak chcemy wiedziec i nie mowimy o tym nikomu.
Karmisz jeszcze malego w nocy? To super wiadomości [emoji846]oby wam się udalo s niedługim czasie[emoji846]
Tak, karmię. Jakieś 2 tyg temu odstawiłam go całkowicie w dzień żeby przygotować go na pobyt w żłobku. Ale karmię go przed samym spaniem (wcześniej dostaje kolację) i potem w nocy i nad ranem. Ostatni raz około 5-6 rano.

Jestem ciekawa jak to będzie z mlekiem[emoji848][emoji848][emoji848]
Bo Ja cały czas odciągam i jak narazie nie mam zamiaru kończyć. Czy ciąża zablokuje laktacje? Wie może któraś coś na ten temat?
Ciąża nie zablokuje laktacji. Na początku mleka może być mniej, ale to kwestia przejściowa. Może też zmienić się smak mleka i podobno nie każdemu dziecku to odpowiada. Ale generanie w ciąży można karmić :) kwestia tylko taka, że może być trudniej zajść w ciążę karmiąc (przez wysoką prolaktynę), ale np. u mnie zaskoczyło od razu mimo że jeszcze karmiłam córkę. Ja w ciążę zaszłam w cyklu zaczynającym się na początku grudnia i karmiłam do początku lutego- wtedy musiałam odstawić ze względu na skurcze które mi się pojawiały przy karmieniu.
 
Ja jeszcze nie miałam @ po porodzie, a zaraz leci 6 miesiąc. Pewnie po moich przebojach z prolaktyna przed ciążą,ale mi to pasuje [emoji2].
@90_natka kurcze współczuję powrotu do pracy.Ja nawet nie miała bym gdzie zostawić małego, bo teściowa jeszcze na etacie,a o żłobku można zapomnieć.Na opiekunkę nie było by mnie stać. Siostra by chciała, żebym w przyszłym roku pilnowała jej małej, a ona by poszła do pracy na 3 miesiące, ale nie wiem czy bym dała rade z dwójką.
Ja raczej na drugie się nie zdecyduje, bo za małe mieszkanie, a jak weźmiemy kredyt na większe to każdy grosz się będzie liczył.
 
Kochane ale to, że nie ma @ nie daje Wam pewności, że nie zajdziecie[emoji6][emoji6][emoji6]
Zresztą macie przykład Natki[emoji57]
 
reklama
Dziewczynki, mój mały zaraz ma 13 miesięcy a ja też nie mam @ jeszcze :) :)
Też wcale nie tęsknię za nią :D już prawie nie pamiętam jak to jest bo w sumie to miałam tylko jedną albo 2 @ od prawie 4 lat :p

@alunia87 u nas opiekunka nie wchodziła w grę, bo musiałby być to ktoś znajomy bo do obcej nie mam zaufania... mały poszedł do żłobka (publicznego, gdyby miał iść do prywatnego to bym połowę wypłaty musiała płacić bo ceny u nas z kosmosu, prawie 1300 zł z wyżywieniem ;) ), ale jedna Pani w jego grupie to moja znajoma, a druga rzecz jest taka, że trafił do grupy w której wcześniej była moja córka, także w sumie wszystko wiemy co i jak i byliśmy zadowoleni z opieki nad małą.
 
Do góry