reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

Ja po poronieniu też nie mogłam się pozbierać, zaczęłam czytać fora i rzeczywiście mi też to dało siłę. Każda kolejna ciąża tutaj to o jeden uśmiech więcej na mojej buzi . Trzymam za was kciuki dziewczyny i przy okazji za siebie też
Właśnie dla tego wsparcia postanowiłam założyć konto :) Czytałam "cichaczem", aż w końcu się odważyłam :)
 
reklama
@Sytko wiekiem to się nie przejmuj, w kwietniu skonczyłam 35 lat, a trzy tygodnie temu powitałam jego -moje drugie szczęście. Jedziecie na wakacje, to bardzo dobrze postaraj się zrelaksować i pewnie samo "pójdzie". Chyba, że w sobotę się pokaże druga krecha ☺
 

Załączniki

  • IMG_20180622_083537.jpg
    IMG_20180622_083537.jpg
    805,1 KB · Wyświetleń: 91
@Marika92 czekamy na Maksia [emoji8][emoji110][emoji110][emoji110]oby dziś już był w twoich ramionach.

U nas powoli wszystko leci. W niedziele chrzest Wiktora i będziemy wszystko robić sami i juz jestem przerażona czy dam sobie rade ze wszystkim.Mama obiecała, że zrobi obiad, a to juz coś.
Wczoraj byliśmy u neurologa z małym prywatnie i juz mam doła. Bo potwierdzilismy tylko moje przypuszczenia co do wzmożonego napięcia, asymeri ułożeniowej z którą ćwiczymy.Maly ma skończone 3 miesiące i nie chce podnosić głowy na brzuszku i nie ma większości odruchów jakie powinien mieć i do tego jeszcze ta stopa za bardzo przekszywiona.Niby mówiła, że u dzieci z położenia posladkowego często są takie problemy, ale przy tych problemach nie wiem kiedy dogoni rówieśników.
Do tego jeszcze problem z tymi fizjoterapeutami, bo nie dość, że prywatnie to jeszcze brak terminów, a trzeba go im szybciej tym lepiej rehabilitowac.Bedziemy musieli jeździć po 100 km jak tu gdzie mieszkam nikt się nie zlituje.
Pomimo tych trudności chociaż ma gadane ten mój syn jak zacznie to jak by mi wszytko tłumaczył [emoji4].
Trzymam kciuki za wszystkie testujace na dniach, żeby były mocne dwie kreski [emoji4][emoji4].
No i czekam na Maksia [emoji6][emoji8].
 
reklama
Do góry