Hej dziewczynki.
Ewela bylas juz ba tej becie? Dawaj znac jak tylko beda wyniki. Masz jeszcze te plamienia?
Dzis rano sobie uswiadomilam, ze rowny rok temu bylam w szpitalu z powodu poronienia. 30wrzesnia dowiedzialam sie, ze serduszko mojej coreczki nie bije, a 4 pazdziernika mialam zabieg lyzeczkowania.
Teraz po roku tule moja druga coreczke, ktora kocham nad zycie. Ktora jest dla mnie idealna. I wiem, ze moj Aniolek, ktory jest w niebie czuwa nad swoja siostrzyczka.
Trzeba byc dobrej mysli i wierzyc w to, ze wszystko bedzie dobrze. Ze kazda doczeka sie swojego upragnionego Dzieciatka. Ja nie przypuszczalam rok temu, ze za rok bede miec przy sobie swoja coreczke. A jednak sie udalo. Pomimo plamien, bolow brzucha i pobytow w szpitalu podczas ciazy. Walczylam o swoje dziecko ze wszystkich sil. Modlilam sie o to, zeby wszystko bylo dobrze. I codziennie dziekuje Bogu, ze mi sie udalo[emoji4]
Przepraszam, ze tak o sobie tylko ale wzielo mnie dzis na takie przemyslenia...