reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

Ale wiadomość! Pietrusia uda się tym razem, a leki pomogą! Nie wiem czy doczytałaś, jak miesiąc temu byłam u mojej ginki, mówiła że moje leki ( bo został mi Encorton i Pregnyl i zostawiłam u niej żeby dała komuś) już wydała i ciąża rozwija się! Babeczka ma taki sam zestaw co ja. Trzymam mocno kciuki! Przed Tobą nerwy, ale po 12 tygodniu odetchniesz. Ale się cieszę!!!


U mnie już 25 tydzień leci, nie wierzę! Chyba rozwija mi się cukrzyca. Do tej pory dietą wystarczała, ale od zeszłego poniedzialku cukry skaczą. Teraz dietą już jest bardzo rygorystyczna, czuję że dadzą mi insulinę, bo przecież jakieś weglowodany muszę jeść. Nie pamiętam już smaku czekolady ;)
Jutro idę do gina, trzymajcie kciuki, proszę.
 
Ostatnia edycja:
reklama
malgonia w takim razie przeogromne kciuki za wizytę!!!!!!

Kasiuchna - jak tam u Ciebie/ u Was...:tak: ??? w końcu noszę Twój brzuszek :-D ja w poniedziałek mam prenatalne... szczerze mówiąc to nic mnie nie cieszy...nie mogę się skupić na niczym... myślę tylko o tym badaniu teraz... gdzieś z tyłu głowy tli się nadzieja, że jest wszystko dobrze.... ale dziewczyny.. nikomu tego nie mówię... ale ja nie wierzę w to że urodzę to dziecko...żywe.... czasami czuje się tak jakby ciąża to był tylko stan przejściowy bez żadnych późniejszych konsekwencji w postaci żywego, płaczącego dziecka.... wiem to głupie... zwłaszcza, ze niektóre z was maja za sobą kilka poronień... a ja tu takie rzeczy wygaduję... ale to siedzi gdzieś we mnie i ciężko mi się tego uczucia pozbyć.... liczę na to, ze po USG połówkowym zmieni się wszystko... zmieni sie mój tok myślenia i emocje związane z ciążą... i w końcu zacznę się cieszyć... ale do tego czasu jeszcze kilka tygodni...

dzisiaj idę do logopedy zapisac Zuzię na zajęcia... ma 3,5 roku mówi niby nie tragicznie, ale zamienia k na t oraz g na d...przez co jej mowa nie jest zbyt zrozumiała czasami a w tym wieku powinna już wymawiać te głoski :)
 
Rurka - ja doskonale Cie rozumiem i myślę że reszta dziewczyn także... Tule mocno i trzymam kciuki za badanie i za nadzieję w Twoim sercu :-) &&&
 
Dzięki dziewczyny!! :)) 107.gif

Doris - tak, 11 dpo pierwsza beta, po której stwierdziłam, że nic nie będzie.. ;-)
Małgonia - tak mam leki, nie wiem czy dawki wystarczające. W czwartek lecę do ginki i zobaczymy.
Jejj, kiedy u Ciebie to zleciało, to ja sama nie wiem... Tak zapierniczają te Wasze suwaczki! A co do cukrzycy, eh nie mogło być za pięknie! Z dietą dasz radę, jest rygorystyczna, ale do przejścia :*
rurka - wiesz, ja mam inną sytuację.. Poronienie jest czymś innym niż śmierć dziecka i niestety ja to wiem. I Ty wiesz, bo twoja Haneczka też z 23 tygodnia...
Po poronieniu czuję się pustkę.. ale to co przeżyłam po śmierci Stasia, kiedy serce mojego dzielnego syna przestało bić kiedy trzymałam go na rączkach.. no nie da się nawet opisać tego uczucia.. Może to mnie umocniło w dalszej walce? Nie wiem... jest ciężko. Ale wierzę, że będzie dobrze. Zostanę mamą raz jeszcze, ale tym razem zdrowego dzieciatka, które nie pospieszy się tak bardzo ... I ty uwierz w swoje dziecko. Zasługuje na to!

Strach w każdej ciąży po stracie jest nieodłączny i choćby nie wiem co, nie da się tego zmienić... są dni lepsze i gorsze.. Najważniejsze to nie poddawać się, walczyć! Masz przecież w domu swoje ukochane dziecię - spójrz na nie, przytul i pamiętaj, że to małe w brzuszku, zasługuję na tyle samo miłości i wiary co Zuzia. Trzymaj się ciepło!
 

Załączniki

  • 107.gif
    107.gif
    2,5 KB · Wyświetleń: 107
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Pietruszka!!!! Huraaaa!!!! Teraz juz bedzie dobrze, bo my wszystkie tutaj mocno trzymamy kciuki, czarujemy, beta przyrasta przepięknie. Kochana! Tak sie ciesze! I nie znikaj nam stad, pisz wieści. Same dobre.

Malgonia &&&&&& za wizyte.

rurka, &&&&&& za Twoje prenatalne. Bedzie dobrze, zobaczysz, wszystko pięknie bedzie. Ty niedowiarku!

A ja we czwartek mam USG, juz sie doczekać nie moge. A dzisiaj musze jechac do Bydgoszczy. Buuuuu.... Nie chce mi sie, ńo ale cóż!
 
Hej
Pisze szybko, bo w pracy jestem.
Rurka, moje malolaty bardzo dlugo zamienialy te literki, chyba do 5 roku i nic mi nie kazali z tym robic. Same wyrosly i pewnego dnia mowa byla prawidlowa.
Druga wazna sprawa, masz zaczac cieszyc sie ciaza. Dzidziol przeciez czuje Twoje negatywne emocje i nastawienie. Wszystko bedzie dobrze. Najgorsze tygodnie za Toba.

Pietrucha, jak jak sie ciesze ze jestes w ciazy, pamietaj wszystko teraz bedzie dobrze

A moje samopoczucie kiepskie, zaczely pobolewac mnie (.)(.).
Czuje sie jakas senna i przemeczona. Co chwile pobolewa mnie brzuch jak na @. Chyba sobie juz wkrecam ciaze, bo mam zatestowac dopiero za 5 dni wiec to na pewno nie objawy.

Buziaki dla calej reszty,
 
Ostatnia edycja:
dziękuję wam dziewczyny!!! ale to właśnie jest taka huśtawka... czasem myslę, że już statystyka raz na mnie trafiła i teraz musi być dobrze, a z drugiej strony... teraz właśnie wiem, ze wszystko się może zdarzyć... i nam przytrafić. na szczęście mam teraz trochę zajęć więc mniej czasu na dołowanie się :-)... ale jak zaliczam dołka muszę się komuś wygadać.. a wiem, ze wy mne zrozumiecie , bo mężul nie bardzo... w tej kwestii... on inaczej to jednak przeżywa niż ja....
 
reklama
Rurka, kochana przejelas brzuch po mnie to musi byc dobrze! Ja w to wierze, choc dobrze pamietam moj stres przed tym usg z 12tyg, wymioty, biegunka, stres taki ze szklanki nie moglam utrzymac - ale wszystko skoczylo sie dobrze.
Dzis oliwka ma dwa miesiace i nie napisze nic co moglo by zadziwic no bo kocham ja nad zycie! :-) jest cudowna, naprawde malo problemowa z okazji swojej drugiej miesiecznicy postanowila nam przespac cala noc <3 juz sie usmiecha i cos tam sobie gaworzy.
Jeszcze rok temu nie chcialam.byc w ciazy, nie chcialam dziecka bo nie wierzylam ze moze byc dobrze - a jednak stal stal sie cud!
I na takie cuda czekam tez u was!
Zamiast fluidow wysylamy usmiechy :-)
 

Załączniki

  • 1409687479110.jpg
    1409687479110.jpg
    27,3 KB · Wyświetleń: 54
Do góry