Alez tu ostatnio strasznie cicho...
Ameritum - ja osobiscie polecam rogala do spania... ja mam takie cos w ksztalcie litery V, dosc wysokie i do jakiegos czasu to bylo zbyt duze i uzywalam tylko zwinietej poduszki (miedzy udami), ale jak brzuch powiekszyl swoje rozmiary, to nie ma nic lepszego do spania... Fakt - moj K sie wscieka, ze nawet sie przytulic do mnie nie moze, bo i z przodu i z tyl ten rogal ale moge z czystym sumieniem polecic.
Beata - no to spore wyzwanie z tymi cwiczeniami jak dla mnie... ja jakos zmobilizowac sie nigdy nie moge...
Truskawka, Aschle, Doris - trzymam kciuki za testowania w tym tygodniu &&&&&&&& oby, oby &&&&&&&&&&&
Pietrucha - jak tam u Ciebie??? powtarzalas test??? Robilas kolejna bete??? Daj znac, bo za Ciebie tez kciukow nie puszczam &&&&&&&&
U mnie pierwsza noc bez kaszlu... Mam nadzieje, ze juz przechodzi... syrop z cebuli pijemy oboje z Mikolajem, do tego domowy sok z malin (jeszcze od mamy zostawiony na czarna godzine)
A brzuch dzisiaj masakrycznie mnie boli przy kazdym kaszlnieciu... nawet paracetamol nie pomaga - tak strasznie potluczona jestem od srodka... mam nadzieje, ze z dzidzia wszystko w porzadku...bo do lekarza ide dopiero w piatek...
Pozdrawiam i czekam na dobre wiesci
Ameritum - ja osobiscie polecam rogala do spania... ja mam takie cos w ksztalcie litery V, dosc wysokie i do jakiegos czasu to bylo zbyt duze i uzywalam tylko zwinietej poduszki (miedzy udami), ale jak brzuch powiekszyl swoje rozmiary, to nie ma nic lepszego do spania... Fakt - moj K sie wscieka, ze nawet sie przytulic do mnie nie moze, bo i z przodu i z tyl ten rogal ale moge z czystym sumieniem polecic.
Beata - no to spore wyzwanie z tymi cwiczeniami jak dla mnie... ja jakos zmobilizowac sie nigdy nie moge...
Truskawka, Aschle, Doris - trzymam kciuki za testowania w tym tygodniu &&&&&&&& oby, oby &&&&&&&&&&&
Pietrucha - jak tam u Ciebie??? powtarzalas test??? Robilas kolejna bete??? Daj znac, bo za Ciebie tez kciukow nie puszczam &&&&&&&&
U mnie pierwsza noc bez kaszlu... Mam nadzieje, ze juz przechodzi... syrop z cebuli pijemy oboje z Mikolajem, do tego domowy sok z malin (jeszcze od mamy zostawiony na czarna godzine)
A brzuch dzisiaj masakrycznie mnie boli przy kazdym kaszlnieciu... nawet paracetamol nie pomaga - tak strasznie potluczona jestem od srodka... mam nadzieje, ze z dzidzia wszystko w porzadku...bo do lekarza ide dopiero w piatek...
Pozdrawiam i czekam na dobre wiesci