Myszko to baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo duzo. No, ale ja chce troche poszukac w sieci i kupic uzywany za 300, max 350 oczywiscie taki sam juz nawet znalazlam jakies 50 km od nas, tylko nie gadalam z eMem i nie wiem czy JUZ kupowac czy jeszcze czekac
reklama
Gatto połówkowe mamy w następną środę (patrz suwaczek:-)) i wtedy pani doktor albo potwierdzi synka albo okaże się,że będzie Majeczka/Natalka/Dorotka czy jak tam jeszcze eMowi się ubzdura.
Magda fajny świnek, muszę swojemu takie kaloszki kupić mój jest o taki:
Magda fajny świnek, muszę swojemu takie kaloszki kupić mój jest o taki:
Załączniki
K
kobietka22
Gość
Ale superowy świnek :-) ja miałam chomiki też są fajne jeden kiedyś był tak sprytny ,że otworzył sobie klatkę i znalazłam go takiego przerażonego obok szafy wędrował sobie po pokoju.
kobietko chomik mojego szwagra notorycznie otwierał klatkę i spacerował po mieszkaniu. Nasz Edek też tak robił i po pewnym czasie znudziło nam się go łapać i zamykać. Klatka powędrowała na podłogę i została otwarta na stałe.
Gatto wybaczam i rozumiem rozkojarzenie. Czekamy z niecierpliwością na połówkowe.
Co do pielęgnacji świnki to niestety wymaga zabiegów ale wcale nie tak często jak mogłoby się wydawać. Średnio raz w miesiącu kąpiemy gościa w szarym mydełku, potem czesanie i przycinanie włosów- zwłaszcza na dupce bo jest tendencja do robienia kołtunów. Następnie suszarka (zimą bo latem schnie na powietrzu) i na końcu przycinamy pazurki. Wszystko trwa jakieś 2 godzinki ale potem jest taki słodki i pachnący że tylko go schrupać.
Gatto wybaczam i rozumiem rozkojarzenie. Czekamy z niecierpliwością na połówkowe.
Co do pielęgnacji świnki to niestety wymaga zabiegów ale wcale nie tak często jak mogłoby się wydawać. Średnio raz w miesiącu kąpiemy gościa w szarym mydełku, potem czesanie i przycinanie włosów- zwłaszcza na dupce bo jest tendencja do robienia kołtunów. Następnie suszarka (zimą bo latem schnie na powietrzu) i na końcu przycinamy pazurki. Wszystko trwa jakieś 2 godzinki ale potem jest taki słodki i pachnący że tylko go schrupać.
hejka dziewczynki
mam pytanko tak na szybko, czy któras z Was w ciązy miała moze anemię? tak mis ei zdaje że któraś z Was tu pisała właśnie o anemii a dziś odebrałam wyniki z krwi i wszystko ponizen normy albo powyzej i sie boje troszke. Nie chce panikować ale że wizyta dopiero za tydzionek to bede wdzieczna za info.
mam pytanko tak na szybko, czy któras z Was w ciązy miała moze anemię? tak mis ei zdaje że któraś z Was tu pisała właśnie o anemii a dziś odebrałam wyniki z krwi i wszystko ponizen normy albo powyzej i sie boje troszke. Nie chce panikować ale że wizyta dopiero za tydzionek to bede wdzieczna za info.
Kaso ja mam anemię. Ale normy które są na wynikach dotyczą osób nie w ciąży. Dla ciężarnych są całkiem inne więc nie ma co panikować. Poza tym w ciąży anemia to normalka-przez zwiększoną ilość krwi a organizm szybciej produkuje osocze niż czerwone krwinki dlatego pojawia się niedokrwistość. Spokojnie poczekaj na wizytę,dostaniesz witaminki i ewentualnie żelazo w tabletkach. Ja właśnie dzisiaj pobrałam krew i zobaczymy jutro czy się poprawiło.
reklama
Dzięki Marta za odpowiedz tak myslałam że to Ty własnie pisałaś o anemii ale mam ciążową skleroze:-)
Co do norm to nawet nie patrzę na te na wyniku z labolatorium bo to wogole już by była masakra na necie oczywiscie duzo rozbieznych informacji ale masz rację to nie koniec świata i bede grzecznie czekać co doktorek powie.Z reszta nie dziwię sie w sumie że moje wuyniki sa takie nijakie bo przeciez wciąż mam te plamienia.No i wymioty.
Powodzenia mam nadzieje że Twoje wyniki bedą w normie.
Co do norm to nawet nie patrzę na te na wyniku z labolatorium bo to wogole już by była masakra na necie oczywiscie duzo rozbieznych informacji ale masz rację to nie koniec świata i bede grzecznie czekać co doktorek powie.Z reszta nie dziwię sie w sumie że moje wuyniki sa takie nijakie bo przeciez wciąż mam te plamienia.No i wymioty.
Powodzenia mam nadzieje że Twoje wyniki bedą w normie.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: